„Fizyczne nośniki zawsze będą lepsze niż to okropieństwo”. Apple TV Plus obrywa za psucie zakończeń filmów reklamami

Era taniego streamingu bez reklam powoli odchodzi do historii. Wiele serwisów oferujących dostęp do filmów i seriali podnosi ceny oraz otwiera się na różnego rodzaju reklamy. Niestety, takie działania bywają dla widzów irytujące, a najlepiej przekonali się o tym użytkownicy Apple TV+.

Apple TV+ wstawia bowiem reklamy dostępnych na platformie produkcji w pod koniec filmów, często psując przez to ich zakończenia i przerywając widzom seans w najbardziej emocjonujących czy najważniejszych dla fabuły momentach.

Powiązane:James Cameron uderza w Netflixa i uważa, że gigant nie powinien walczyć o Oscary. „To przerażające. Zostały zawłaszczone”

To, jak bardzo praktyka serwisu jest w stanie zniszczyć seans, świetnie ukazuje przypadek Psychozy Alfreda Hitchcocka, jednego z najsłynniejszych i najważniejszych dla historii kina horrorów. Apple TV nie pozwala doglądać dzieła do końca, wprowadzając reklamę np. Teorii wielkiego podrywu, a kluczowy moment filmu odtwarzając na miniaturce.

Swoim niezadowoleniem użytkownicy Apple TV+ dzielą się w sieci. Zwracają uwagę na to, że jeśli dostęp do filmów w streamingu ma wyglądać tak, że reklamy stają się ważniejsze niż same działa, to nośniki fizyczne nadal są potrzebne.

Często to przecież właśnie ostatnie sekundy są dla filmów najistotniejsze. Dodatkowo nachalne reklamy Apple nie pozwalają do końca przeżyć doświadczenia, jakim jest seans dzieła.

Was też drażni „ucinanie” zakończeń filmów na Apple TV+?

Więcej:„Jak to w ogóle możliwe?” Apple TV na kilka dni przed planowaną premierą nagle wycofało swój serial z powodu poważnych oskarżeń

• afery i kontrowersje
• Apple TV+