Obowiązkowa służba wojskowa w Korei Południowej to żywy w społeczeństwie tego kraju od wielu lat temat. Teraz przez ostanie wydarzenia w świecie sportu i e-sportu jest on ponownie na ustach wielu ludzi – tym razem nie tylko Koreańczyków.
Korea Południowa, z czego może niewielu ludzi zdaje sobie sprawę, od 1950 roku nadal jest formalnie w stanie wojny z Koreą Północną. Jest to jeden z głównych powodów, przez które mieszkańców Korei Południowej obowiązuje do dziś służba wojskowa. W ostatnich latach podejmowane są jednak starania, by nieco zliberalizować zasady związane z poborem.
Obecnie możliwe zwolnienie ze służby przysługuje olimpijczykom, sportowcom, muzykom i tancerzom, którzy reprezentują Koreę na scenie międzynarodowej i mają wybitne osiągnięcia. Wybitnym sukcesem jest chociażby medal dla olimpijczyka czy wyróżnienie dla muzyka.
Koreańczycy chcą nie tyle zmian zasad, które obecnie ich obowiązują, a rozszerzenia możliwego uniknięcia powołania do wojska na więcej zawodów. Każdy mężczyzna (oraz zainteresowane tym kobiety) zdolny do dwuletniej służby musi ją odbyć pomiędzy 18 a 28 rokiem życia. Efektem tego jest częste przerywanie kariery w celu zaliczenia etapu w wojsku. Znaczny procent osób nie wraca do porzuconej ścieżki, na przykład tancerza czy artysty.
Lee „Faker” Sang-hyeok – jeśli nie imię, to ksywkę na pewno znają wszyscy gracze League of Legends. Gracz ze środkowej linii i zawodnik południowokoreańskiej drużyny e-sportowej SK Telecom T1 przez ostanią dekadę jest uznawany za najlepszego gracza LoL-a. Trzykrotnie był mistrzem świata, dwuktrotnie finalistą i również dwukrotnie półfinalistą mistrzostw świata największej gry z gatunku MOBA. Obecnie ma 27 lat, więc został mu tylko rok na rozpoczęcie służby.
No właśnie niekoniecznie. 8 października zakończyły się XIX Igrzyska Azjatyckie. Podczas nich po raz pierwszy na świecie e-sport był dyscypliną, w której można było rywalizować o medale. Wśród gier, które Azjatycka Federacja Sportu Elektoronicznego zarejestrowała na igrzyska znalazł się LoL. Cały skład SKT mógł zostać obięty zwolnieniem pod warunkiem zdobycia złota. Cel osiągnęli pomimo nieobecności Fakera, który miał kłopoty zdrowotne.

Jest to precends ponieważ oficjalnie e-sportowcy nie są oficjalnie na liście zawodów, które mogą zostać objęte ochroną przed powołaniem. I w tym momencie zaczyna się burza.
BTS to południowokoreański boysband, który zadebiutował w 2013 roku. Od tamtego czasu zdobyli tyle wyróżnień i nagród, że nie dałbym rady ich wszystkich wymienić. W 2016 roku zdobyli m.in. „Daesang” czyli „Najlepszy album” podczas MelOn Music Awards, która jest jedną z głównych koreańskich imprez nagradzających muzyków.
Wspomiałem wcześniej o chęci poluzowania zasad dotyczących poboru. W 2019 roku osiągnięto sukces i skłoniono rząd do umożliwienia odwlekania zaciągnięcia się do wojska dla gwiazd k-popu do 30. roku życia. Nie było jednak mowy o uniknięciu jej w całości.
Na początku tego roku do służby powołano Jung Ho-seoka i Kim Seok-jina, dwóch najstarszych członków zespołu. BTS na początku 2023 zawiesił działalność, a pojedynczy członkowie realizują aktualnie solowe projekty.

Zarówno Faker jak i BTS to wizytówki Korei. Faker jest dla e-sportu tym czym dla piłki nożnej Ronaldo. Natomiast BTS to zespół znany nawet tym, którzy nie odłuchali w życiu nawet jednej k-popowej piosenki. Obie strony mają licznych fanów choć legendzie LoL-a brakuje dość dużo do ikon k-popu.
Rzesza fanów boysbandu czyli „A.R.M.Y” poczuła się w imieniu swoich idoli urażona i wyraziła swoje oburzenie głównie na platformie X. Celem gniewnych postów był rząd Korei i sam Faker.
BTS A.R.M.Y ma łatkę bardzo oddanego fandomu. Trochę zbyt oddanego. W tym wypadku jednak nie wiedzieli chyba na kogo się porywają. Przeciw nim stanęli nie tylko fani Fakera, ale i zwykli gracze LoL-a również nieco zbyt wierni swojej ulubionej grze.
Głównym polem walki był X. To właśnie tam wszystkie posty fanów BTS, zostały przez autorów usunięte z powodu spamu memów z Fakerem i niezbyt przyjemnych odzywek ze strony graczy.
Fani obu stron nie pokazali się z najlepszej strony. Zwłaszcza, że ci, wokół których toczy się ten konflikt, a więc Faker (o reszcie składu SKT najwyraźniej zapomniano) i członkowie BTS są w dobrych kontaktach. Poza tym cały zespół ogłosił, że odbędzie służbę i nie będą podejmowali starań o jej anulowanie.
Całe spięcie wynika więc chyba z samej chęci kłótni o cokolwiek. Faker nie wywyższa się i nie obnosi się z ominięciem służby. BTS z kolei nie wyraża oburzenia taką, a nie inną decyzją rządu. Prawdopodobnie jednak, nic innego nie mogło wyniknąć ze spotkania dwóch środowisk znanych ze swoich, delikatnie mówiąc, niemiłych zachowań w internecie.
GRYOnline
Gracze
OpenCritic
6

Autor: Szymon Orzeszek
Doświadczony autor naukowych tekstów i absolwent Socjologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Znawca światów gier z serii Dragon Age, Dark Souls oraz The Elder Scrolls, który raz w roku przechodzi Mass Effecta i Dragon Age’a, a także regularnie para się modowaniem Skyrima. Ponadto jest aktywnym graczem League of Legends, Warframe’a i gry Dota 2. W przerwach od wyżej wymienionych produkcji sprawdza wszelakie RPG-i oraz ćwiczy zmysł strategiczny w cyklu Total War bądź Endless Space i Endless Legend. Oprócz gier wideo, swój czas poświęca nauce języka walijskiego, amatorskiemu łucznictwu i szermierce oraz zabawie origami.