Firma Microsoft ujawniła ofertę usługi Xbox Game Pass na początek lipca. Wśród gier dodawanych do katalogu subskrypcji znalazły się Soulcalibur VI oraz Fallout 76.

Początek lipca przynosi nam ze sobą zmiany w katalogu gier usługi Xbox Game Pass. Od dziś subskrybenci otrzymują dostęp do Soulcalibur VI (tylko na konsoli Xbox One) oraz Out of the Park Baseball 21 (wyłącznie na PC). Na tym nie koniec. Poczynając od 9 lipca, w ofercie Xbox Game Pass pojawią się jeszcze dwie produkcje, w tym Fallout 76 na komputerach osobistych oraz Xboksie One. MMORPG z serii Fallout będzie można sprawdzić razem z CrossCode, aczkolwiek ten tytuł będzie dostępny tylko na konsolach.
Przypomnijmy, że subskrypcja Game Pass dostępna jest w trzech wersjach: na komputerach PC, konsolach z rodziny Xbox One oraz w wersji Ultimate łączącej dwa pierwsze rozwiązania. Po opłaceniu miesięcznego abonamentu, którego sugerowana cena wynosi 18,99 zł (PC) lub 40 zł (konsole), otrzymujemy możliwość pobrania dziesiątek gier wchodzących w skład stale aktualizowanej biblioteki nowych i nieco starszych tytułów, a także zniżki na zakupy w sklepie Microsoft Store. Jeśli jeszcze nie korzystaliście z Xbox Game Pass, abonament Ultimate kupicie już za 4 zł za pierwszy miesiąc (tutaj). Do abonentów Game Passa w dniu premiery trafiają także wszystkie ekskluzywne produkcje studiów deweloperskich należących do Microsoftu, takich jak Ninja Theory czy 343 Industries.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
18

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).