Fallout 4 – główny bohater ma ponad 13 tysięcy mówionych linii dialogowych
Twórcy gry Fallout 4 po raz kolejny pochwalili się ogromną skalą tej produkcji. Jak twierdzą, aktorzy udzielający głosów parze głównych bohaterów nagrali w przeciągu ostatnich dwóch lat 13 tysięcy linii dialogowych.
Michał Kułakowski
Jeżeli wierzyć zapewnieniom twórców Fallouta 4, zapowiedzianego oficjalnie tuż przed tegorocznymi targami E3, gra będzie jednym z największych projektów w historii Bethesdy i zapewni fanom setki godzin zabawy. Jedną z największych nowości, wpływających w fundamentalny sposób na kształt rozgrywki, jest z pewnością to, że po raz pierwszy będziemy mogli słyszeć głos naszego protagonisty. Niedawno gracze poznali nazwiska aktorów – Briana T. Delnaya i Courtney Taylor, którzy wcielają się odpowiednio w męską oraz żeńską wersję głównego bohatera. Reżyser gry, Todd Howard, w wywiadzie dla brytyjskiego serwisu The Telegraph, opisał ogromną skalę pracy jaka czekała na tę dwójkę kiedy zaczęła ona swoją przygodę z postapokaliptycznym światem Fallouta. Według Howarda, zarówno Delnay jak i Taylor, w przeciągu dwóch ostatnich lat, nagrali w sumie ponad 13 tysięcy linii dialogowych dla swoich postaci.
Liczba ta ma być wyznacznikiem tego jak dużą wagę producenci przywiązują do zachowania stylu poprzednich gier, które pozwalały graczom na wybór zróżnicowanych kwestii, w praktycznie każdej sytuacji w jakiej się znaleźli. Howard stwierdza, że wiele RPG-ów decydując się na dubbing rezygnuje z rozbudowanych drzew dialogowych z powodów logistycznych i rosnących kosztów produkcyjnych. Deweloperzy Fallouta nie chcieli się jednak w tej kwestii ograniczać. Co więcej, wybór płci bohatera nie będzie ograniczać się jedynie do wymiaru estetycznego. Podobnie jak np. w serii Mass Effect, wpłynie również na ton słyszanych przez nas wypowiedzi. Każdy z aktorów interpretował i odgrywał swoje linie nieco inaczej. Oczywiście, podobnie jak w starszych odcinkach serii, twórcy przygotowali również sceny i sytuacje, w których pleć zdecyduje w znaczący sposób o ich dalszym przebiegu i kształcie.
Fallout 4 to kolejna odsłona kultowej postapokaliptycznej serii cRPG, rozpoczętej w 1997 roku przez fenomenalnego Fallouta, autorstwa studia Interplay Entertainment. Oprócz głównych części – stworzonego przez Black Isle Studio Fallouta 2 (1998) oraz Fallouta 3 (2008) od Bethesdy – seria doczekała się kilku pobocznych odsłon, w tym wydanego w 2010 roku Fallout: New Vegas. Fallout 4 ukaże się 10 listopada tego roku na konsolach Xbox One, PlayStation 4 oraz komputerach PC

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Komentarze czytelników
strelnikov Senator
Sweet1O1 & Sir Xan -->
... tak na zdrowy rozsadek ... jak mogę nienawidzić gry (sic!) a w dodatku gry, która jeszcze nie została wydana? Panowie ruszcie trochę głową - bazując na obawach jekie zrodził we mnie F3 a będąc fanem Fallout i Fallout 2 wyraziłem swoje obawy jedynie co do F4 - forum jest publiczne i mogą się na nim w temacie gry wypowiadać nie tylko ci, którzy dany tytuł - nawet jeszcze niewydany - "ślepo kochają".
zanonimizowany307509 Legend
@strelnikov -> Masz rację i sorry. Ale nie jestem "ślepo" i również mam pewne obawy co do Fallout 4. :)
Cytat: "jak mogę nienawidzić gry (sic!) a w dodatku gry, która jeszcze nie została wydana?" -> Mam na myśli Fallout 3 i inne gry, a nie Fallout 4. ;)
Cytat: "DA:I i "opowiedzieć historie" - tymczasem - WL2 nie ma nic do opowiedzenia" -> Bo Wasteland 2 to nie Dragon Age, ani Torment, a raczej pół-Fallout i pół-Jagged Alliance 2. Są różne typy RPG.
Sweet1O1 Konsul
@strelnikov Czyli obrażanie poprzedniej części gry od gówna i gniota i narzekanie praktycznie na wszystko co w niej było nie dając żadnej pozytywnej uwagi to jedynie obawa o następną część, no przykro mi ale jakoś trudno mi w to uwierzyć, ja na przykład po Unity mam gdzieś najnowszą cześć assassyna i nie wchodze tam żeby jeszcze bardziej do niej wszystkich zniechęcać
Martius_GW Generał

jak najbardziej masz racje, jedynie trochę złośliwy jestem pod adresem Fargo gdyż zawiodłem się na WL2, tym bardziej zawiodłem się patrząc jak można było zrobić TW3 czy nawet podejść fabularnie do przedstawienia postaci na styl DA:I i "opowiedzieć historie" - tymczasem - WL2 nie ma nic do opowiedzenia dlatego zaczalem obawiać się o Tides of Numenera, ba - nawet wydaje mi się, że słowo "Torment" zostało dodane głównie z przyczyn marketingowych do podstawowej nazwy "Tides of Numenera" - tak średnio nawet współgra jak widzisz. Oczywiście życzę projektowi jak najlepiej - wszak w moim interesie (jako gracza) jest udana produkcja:)
Masz na myśli historię tylko głównej postaci czy ogólnie wszystkich? W Wasteland 2 jeszcze nie grałem, z tego co wiem tworzy się tam własną drużynę. W takim wypadku trudno żeby historia była podobna do ostatniego Witcher czy Dragon Age. W nowym Tormencie główną postacią tak czy siak będzie "last castoff", tutaj nie powinno być takiego problemu.
elathir Legend

Pierwsza dobra wiadomość na temat fallout 4 jaką słyszałem. Oczywiście u Bethy ilość niekoniecznie przekłada się na jakość (setki fedexowych misji w Skyrimie) ale i tak sam fakt, iż reżyser podkreśla, że nie mają zamiaru rezygnować z rozbudowanych drzewek dialogowych (trochę to dziwne, bo do tej pory ich nie mieli, więc pytanie co rozumieją przez rozbudowane drzewka dialogowe?) jak i mówią o wpływie płci na konkretne sytuacje (w końcu, bo poprawne politycznie wyemancypowane średniowiecze ze Skyrima trochę działa mi na nerwy). Tak więc piersza wypowiedź twórców, która nastawia mnie optymistycznie do tej gry, wszystkie dotychczasowe raczej mnie zniechęcały. Teraz pozostaje trzymać tylko kciuki by za ilością dialogów poszła ich jakość (a nie coś w stylu: "zabiję ci te 5 dingo", "zabiję ci te 6 dingo", "zabiję ci te 10 dingo" i już liczone za trzy linie dialogowe).