Cięcia, oszczędności, straty: ponura rzeczywistość Facebooka
Ciemne chmury zbierają się nad imperium Marka Zuckerberga już od dłuższego czasu. Teraz Facebook pierwszy raz w swojej historii będzie musiał oszczędzać.

Jesteśmy w historycznym momencie, w którym Facebook ogłasza cięcia kosztów i z coraz większym trudem próbuje przekonać, że to wszystko ma jeszcze sens. Jak jednak pokazują dane – coraz mniejszy.
Jak to jest być złotym dzieckiem Internetu? Jeszcze kilka lat temu wydawało się, że to idealne pytanie do Marka Zuckerberga, założyciela Facebooka (będącego dziś częścią firmy Meta). Sytuacja w ostatnim czasie zaczęła się jednak pogarszać. Facebook przestał być atrakcyjny, na dodatek stale rośnie mu konkurencja ze strony TikToka czy mniejszych platform do komunikacji, jak Discord. Do „końca Facebooka” jeszcze pewnie daleko, ale dobrze to już było.
To koniec ery szybkiego wzrostu, twierdzi Zuckerberg
Mark Zuckerberg ogłosił koniec ery szybkiego wzrostu i nakreślił plany kompleksowej reorganizacji firmy i redukcji zatrudnienia – tak wynika z informacji, do których dotarł Bloomberg. Na spotkaniu dla pracowników szef Mety nie krył pesymizmu. W pełni uzasadnionego, bo jak pisaliśmy niedawno, kolejne firmy odwracają się od niebieskiego giganta.
W trakcie cytowanego przez Bloomberga zamkniętego spotkania z pracownikami Mark Zuckerberg przyznał, że nieco zbyt optymistycznie patrzył w przyszłość:
Miałem nadzieję, że do tej pory gospodarka wyraźniej się ustabilizuje. Ale z tego, co widzimy, nie wygląda jeszcze na to, że tak jest, więc chcemy planować nieco zachowawczo.
Zamrożenie przyjęć nowych pracowników i restrukturyzacja firmy to właściwie jedyne sensowne rozwiązanie w sytuacji, w której gigantyczna korporacja chwieje się w posadach. Jak ujął to Zuckerberg, w 2023 roku Meta będzie mniejsza niż w roku obecnym.
Cięcia budżetów mają dotknąć większość zespołów, które będą musiały same zadecydować o przyszłości swoich pracowników. W przypadku odejść nie będą zatrudniani nowi ludzie, a najmniej efektywne stanowiska mogą być likwidowane, a ludzie przenoszeni do innych zadań.
Znudzony Facebookiem i Instagramem?
To może coś bardziej autentycznego, np. BeReal? Przetestowałem go przez tydzień i ja tego nie kupuję. Ale sprawdzić można.
To początek ery upadku, twierdzi rynek
Mark Zuckerberg stara się łagodzić ponure nastroje, jednak kierunek, w jakim zmierza Meta raczej nie zadowala inwestorów. O ile szef Facebooka mówi o końcu „szybkiego wzrostu”, patrząc na wykresy kursu giełdowego można odnieść wrażenie, że wzrostów to tu nie było od dawna.

W ciągu ostatnich 12 miesięcy kurs akcji Mety spadł z 339,39 dolarów do zaledwie 136,41 dolarów. To mniej o niemal 60%, a trend spadkowy wydaje się wyjątkowo stabilny w ostatnich miesiącach. Parafrazując klasyka, Facebook stoi nad przepaścią i niedługo zrobi krok do przodu.
Upadek giganta
Przeglądając doniesienia o Mecie można odnieść wrażenie, że od dobrych kilku miesięcy mamy do czynienia z wyjątkowo powolną agonią firmy zbyt wielkiej, by ot tak zbankrutować.
Powolne odwracanie się użytkowników od Facebooka jest właściwie główną przyczyną spadku przychodów z reklam, jednak najbardziej spektakularną klapą jest z pewnością Metaverse. Zuckerberg próbował bronić absurdalnej wręcz jakości grafiki. Jednak gdy projekt wart miliardy dolarów wygląda jak narysowany w Paincie, nie bardzo jest czego bronić. A to dopiero wierzchołek góry lodowej.
W ostatnim czasie Meta:
- dostała karę w wysokości 405 mln euro od irlandzkiego sądu za złamanie przepisów RODO,
- porzuciła aplikację Facebook Gaming, która miała być pogromcą Twitcha czy YouTube’a,
- całkowicie straciła zainteresowanie nastolatków,
- i podejmowała bardzo dziwne próby wyciągania pieniędzy od użytkowników, np. za ciuchy dla awatarów w Metaverse.
Zła sytuacja firmy to także kiepskie informacje dla samego Marka Zuckerberga. W ostatnim rankingu najbogatszych ludzi świata wypadł ze ścisłej czołówki, spadając aż o 14 pozycji na miejsce 20. Tak, wciąż jest absurdalnie wręcz bogaty, jednak przy takiej dynamice może to nie potrwać długo.
Komentarze czytelników
zanonimizowany1243544 Konsul
Gdyby nie to, ze Messenger wymaga konta na fb to już dawno bym tam nie był.
Drackula Legend

Teraz napiszcie tekst o ponurej rzeczywistosci w Nvidii, wszak ich akcje tez atracily 60%
Sasori666 Senator

Mark się zafiksował tym multiversum, a tak właściwie to mało kto wie co to właściwie jest i mało kto chce to sprawdzić.
Z tego co widziałem, to taki gorszy VRChat.