Epic Games Store nie będzie miał kart kolekcjonerskich i forum
Tim Sweeney z Epic Games zdradził parę dodatkowych informacji na temat planów rozwoju Epic Games Store. Szef firmy ponownie potwierdził dodanie systemu osiągnięć oraz listy bestsellerów. Jednocześnie poinformował, że na platformie nie pojawią się karty kolekcjonerskie ani osobne fora dyskusyjne dla poszczególnych gier.

Kontrowersje wokół Epic Games Store nie cichną, ale nie wygląda na to, by Epic Games zamierzało się nimi zbytnio przejmować. Dobitnie świadczyły o tym ostatnie deklaracje firmy oraz wypowiedzi Tima Sweeneya. Szef spółki konsekwentnie odpowiada na kolejne pytania użytkowników Twittera, zdradzając plany rozwoju swojej platformy. Jedna z poruszonych kwestii dotyczyła handlu przedmiotami otrzymywanymi za grę. Na Steamie każda zakupiona produkcja ma przydzieloną określoną liczbę kart przynawanych za spędzanie w niej czasu (aczkolwiek tylko do pewnego momentu), które można wykorzystać do zwiększenia poziomu odznaki danego tytułu. Handel nimi jest dość powszechny, mimo że większość z nich nie jest warta zbyt wiele. Tim Sweeney jasno stwierdził, że nie planuje wprowadzać podobnego systemu w Epic Games Store.
Sweeney dał też do zrozumienia, że nie mamy co liczyć na osobne fora dyskusyjne dostępne z poziomu sklepu. Zamiast tego Epic Games zachęca deweloperów do korzystania z własnych stron lub serwisów pokroju Reddita. Nie znaczy to, że nie są planowane rozmaite usprawnienia, takie jak dodanie systemu osiągnięć czy możliwość kupowania gier w prezencie innym użytkownikom. Ponadto Epic Games Store pójdzie za przykładem Steama w kwestii gier dostępnych na komputery Mac – zakup dowolnego tytułu dostępnego w wersji na sprzęt stacjonarny Apple pozwoli na zabawę zarówno na nim, jak i PC. Planowane jest też dodanie funkcji ułatwiających znajdowanie gier, w tym listy bestsellerów. Potwierdzono również, że możemy liczyć na gry dla dorosłych odbiorców, choć – rzecz jasna – raczej nie zobaczymy ich na głównej stronie sklepu.

Można by się zastanawiać, czy wraz z dodawaniem kolejnych opcji do EGS nie zwiększy się marża nakładana przez sklep (obecnie 12%). Jednak Time Sweeney zapewnia, że tak się nie stanie. Zdaniem szefa Epic Games, zapowiedziane funkcje nie zwiększą znacząco kosztu operacyjnego platformy, dlatego też nie ma powodu, by firma podniosła marżę. Czy uda się dotrzymać tych obietnic, przekonamy się w swoim czasie.
Komentarze czytelników
Marder Senator

Zły Epic obniżył cenę gry https://m.pclab.pl/news79970.html
Jak on mógł takie rzeczy robi tylko boski Steam !
zanonimizowany1186006 Pretorianin
Bo nikt inny nie postanowił rzucić wyzwania Steamowi w taki sposób. Dotychczas było tak, że jest sobie sklep, w którym możesz kupić grę. Możesz też ją kupić na Steamie jeśli chcesz.
Jeśli sklep należał do jakiegoś wydawcy jak EA, to miałeś ekskluzywnie od nich gry. I tyle.
Epic Games rzuciło rękawicę, tak agresywnie rzuciło, że nawet interfejs sklepu graczom będzie przeszkadzać, więc nie dziwi mnie szukanie rzeczy na siłę.
I nie obchodzi mnie, że EGS zadebiutował kilka miesięcy temu (a guzik, bo wcześniej oferował gry, tylko że swoje, a'la Battle.net), nie będę kupował wybrakowanego samochodu, tylko dlatego że jest nowy na rynku i "Hej, dajcie mu szanse, hamulce zamontuje w następnej rewizji samochodu". Mamy 2019 rok, a ten sklep nawet zabezpieczyć się nie potrafi porządnie, co możesz zobaczyć na obrazku.
PS. Z wymienionych sklepów tylko Uplay nie posiada profilów graczy, Origin posiada przynajmniej od kilku lat, a GOG wprowadził jakoś 2 lata temu.
raziel88ck Legend

Przecież Valve nie robi już gier. Valve spadło na psy równie dobrze co Epic.
rafq4 Generał

ja to najbardziej podziwiam ludzi, którzy mimo tak jawnego plucia im w twarz, grzecznie na nich płacą, pobierają ten niedorobiony syf i jeszcze przyklaskują. Świat się kończy, naprawdę..
zanonimizowany1198751 Generał
Skoro ich tak boli, to czemu do tej pory nie wyemigrowali na Origin, Uplay albo GoG? Przecież tam nie ma recenzji...
Origin i Uplay to platformy konkretnych wydawców, sprzedają w znakomitej większości swoje gry. Taka polityka. To raz.
Dwa, mimo wszystko Steam jest najpopularniejszy i bez dodatkowej kasy za ekskluzywność nie opłaca się pomijać tej platformy. I widać to właśnie po reakcjach deweloperów, bo tylko w takiej sytuacji jest odzew. Czyli nie chcą rezygnować ze sprzedaży na Steam (kasa) i próbują unikać niskich ocen i łagodzić sytuację z klientami.
Recenzji na Steam boją się natomiast najbardziej, bo cały system jest najbardziej miarodajny. Nie dość, że oceniać mogą tylko posiadacze gry, to jeszcze możesz filtrować recenzje według uznania.
Z GOG nie trafiłeś, bo recenzje i oceny są.