Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 25 listopada 2012, 12:06

autor: Adrian Werner

Elite: Dangerous - pierwszy zapis rozgrywki i szczegóły trybu multiplayer

Autorzy symulatora kosmicznego Elite: Dangerous opublikowali pierwszy zapis rozgrywki z bardzo wczesnej wersji gry. Zdradzili też sporo szczegółów odnośnie trybu multiplayer.

Elite: Dangerous - pierwszy zapis rozgrywki i szczegóły trybu multiplayer - ilustracja #1

Kickstarter kosmicznego symulatora Elite: Dangerous kontynuuje gromadzenie środków w dobrym tempie. Autorzy starają się podtrzymać zainteresowanie projektem publikując regularnie aktualizacje omawiające poszczególne aspekty gry. Najnowsza z nich przybliża cechy trybu multiplayer i towarzyszył jej pierwszy prawdziwy filmik z rozgrywki.

  1. Elite: Dangerous – strona Kickstartera

Oczywiście, oglądając poniższy materiał trzeba mieć na uwadze, że gra jest na bardzo wczesnym etapie produkcji. Mimo to dobrze jest zobaczyć, że autorzy mają już działający kod, w którym mogą się odrobinę pobawić.

W Elite: Dangerous gracze sami zadecydują czy chcą grać samotnie, z grupą przyjaciół czy też z każdym, kto wyrazi na to ochotę. Dostępne będą również bogate opcje konfiguracji zasad rozgrywki. Autorzy chcą też uniknąć tzw. griefingu, czyli sytuacji, gdy jedna osoba z bardzo potężnym statkiem atakuje innych graczy bez powodu. Aby temu zapobiec wprowadzone zostaną systemy takie jak np. wirtualna policja, czy możliwość korzystania z usług łowców głów.

Poprzednie odsłony serii oferowały bardzo uproszczony model zniszczeń, który w praktyce oznaczał, że statek albo latał bez problemów, albo wybuchał. W Elite: Dangerous ten element rozgrywki zostanie znacznie rozbudowany. Po przebiciu pancerza widoczne ma być wnętrze i na skutek uszkodzeń całe części jednostek będą odrywały się od kadłuba. Eksplorując przestrzeń kosmiczną natkniemy się często na wraki, niezdolne do dalszego lotu, ale wciąż posiadające sporo cennych podzespołów i towarów, które możemy z nich wydobyć.

Elite: Dangerous - pierwszy zapis rozgrywki i szczegóły trybu multiplayer - ilustracja #2

Ciekawie zapowiada się również mechanizm symulujący wzrost temperatury. Wykonywanie agresywnych manewrów powodować będzie nagrzewanie się statków, co z kolei uczyni je bardziej widocznymi na radarach. W rezultacie, w przypadku długich pojedynków trzeba się będzie liczyć z tym, że do starcia dołączą inni gracze, zwabieni odczytami swoich urządzeń pokładowych. Ponadto, każda jednostka będzie posiadała szereg punktów, do których przyczepimy uzbrojenie. Jednocześnie każde działko czy wyrzutnia rakiet posiadać mają własną wagę i trzeba to będzie wziąć pod uwagę przy konfiguracji statku.

Aby osiągnąć sukces Kickstarter Elite: Dangerous musi zebrać 1,25 mln funtów do 4 stycznia 2013 roku. W chwili pisania tej wiadomości, autorom udało się już zgromadzić ponad 573 tysiące.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej