Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 5 listopada 2015, 15:57

autor: Kamil Zwijacz

Ekranizacja Wiedźmina ukaże się w 2017 roku; znamy nowe szczegóły

Platige Films poinformowało, że nawiązało współpracę z firmą produkcyjną Sean Daniel Company (SDC), która pomoże w realizacji ekranizacji Wiedźmina. Ponadto dowiedzieliśmy się, że będzie to pełnometrażowy film aktorski oparty na motywach znanych z opowiadań Wiedźmin oraz Mniejsze zło z tomu Ostatnie życzenie i ukaże się w 2017 roku.

Ekranizacja Wiedźmina ukaże się w 2017 roku; znamy nowe szczegóły - ilustracja #1

Od dłuższego czasu wiemy, że firma Platige Films zrealizuje ekranizację Wiedźmina. Natomiast dziś okazało się, że partnerem Tomasza Bagińskiego i jego zespołu została firma produkcyjna Sean Daniel Company (SDC), która uczestniczyła w produkcji cyklu Mumia oraz powstającego Ben-Hura. Jednocześnie dowiedzieliśmy się kilku nowych rzeczy na temat tego obrazu. Będzie to pełnometrażowy film aktorski oparty na motywach znanych z opowiadań Wiedźmin i Mniejsze Zło z tomu Ostatnie Życzenie. Dodatkowo dowiedzieliśmy się, że premiera planowana jest na rok 2017, a poza tym ma to być pierwsza część serii. Ponadto:

„Nad scenariuszem filmu, a także jego kontynuacją filmową i telewizyjną, pracuje doświadczona hollywoodzka scenarzystka Thania St. John, autorka takich produkcji telewizyjnych jak „Grimm”, „Chicago Fire” czy „Buffy: Postrach wampirów”” – napisano w opublikowanym komunikacie.

Całość z pewnością zapowiada się co najmniej intrygująco, ale o wszystkim przekonamy się po premierze filmu. Swoją drogą, w dalszym ciągu nie wiadomo pod jaką nazwą zadebiutuje on na światowych rynkach. Przypominam bowiem, że prawa do nazwy ma firma CD Projekt, która nie współpracuje z Platige Films przy obrazie kinowym. W anglojęzycznej wersji komunikatu co prawda pada nazwa The Witcher, ale w odniesieniu do książki, a nie filmu, który określany jest mianem „film about Geralt the witcher” albo po prostu samym słowem „film”. Wygląda na to, że twórcy jeszcze sami nie widzą, jak będzie się nazywać nadchodzący, miejmy nadzieję, hit. Czekamy na dalsze informacje.