Eidos Montreal robi trzy gry. Deus Ex nie jest wśród nich

Fani serii Deus Ex raczej nie mają co liczyć na nową odsłonę serii w najbliższych latach. Studio Eidos Montreal pracuje jednocześnie nad innymi tytułami. Ponoć dwa z nich osadzone są w uniwersum Marvela.

O wysłaniu serii Deus Ex na „urlop” zadecydowała niezadowalająca sprzedaż Rozłamu Ludzkości.

Od pewnego czasu po sieci krążyły różne scenariusze dotyczące serii Deus Ex. Najczarniejszy z nich, ten o rzekomym porzuceniu marki, został na szczęście zanegowany przez samego Davida Anfossiego, szefa studia Eidos Montreal. Mimo to przez najbliższe kilka lat nie zobaczymy nowej odsłony cyberpunkowej serii. Choć obecnie studio pracuje jednocześnie nad trzema projektami, Anfossi potwierdził, że nie ma wśród nich Deus Exa.

David Anfossi (po lewej), szef studia Eidos Montreal, ostatnio chętnie wypowiadał się o przyszłości marki Deus Ex.

W wywiadzie dla VentureBeat David Anfossi stwierdził, że studio po raz pierwszy tworzy trzy projekty w tym samym czasie, co jest ogromnym wyzwaniem dla deweloperów. Wśród nich jest oczywiście wyczekiwany przez fanów Shadow of the Tomb Rider, ale oprócz tego Eidos Montreal w kooperacji z Crystal Dynamics pracuje również nad produkcją osadzoną w uniwersum Avengers. O trzecim tytule szef studia nie chce jeszcze mówić, twierdząc, że jest na to za wcześnie. Zapewnia jednak, że będzie to gra AAA, a plotki sugerują, że może chodzić o Strażników Galaktyki.

Obecnie pracujemy nad trzema grami, które znajdują się na różnych etapach produkcji. To dla nas wielka zmiana. Wcześniej pracowaliśmy jednocześnie nad jednym, góra dwoma tytułami. – David Anfossi

David Anfossi zapewnił też, że pięciusetosobowe Eidos Montreal chce dostarczyć graczom dopracowane tytuły, w związku z czym nie ma szans na kompromisy, a Deus Ex będzie jeszcze musiał poczekać na swoją kolej. „Czas na nowego Deus Exa przyjdzie wtedy, kiedy przyjdzie, a my zrobimy to dobrze” – stwierdził lakonicznie Anfossi. Cóż, nowe produkcje studia mogą sprawić, że Eidos Montreal nabierze wiatru w żagle. A kto wie jak to przełoży się na przyszłość cyberpunkowej marki.