Najważniejszym wydarzeniem ostatniego tygodnia na scenie sportów elektronicznych były weekendowe finały niemieckiego ESL Pro Series XVII. Zawodnicy z różnych krajów rywalizowali w siedmiu różnych grach, ale zdecydowanie najważniejsze były rozgrywki w Counter-Strike, Quake Live oraz FIFA 10.
Bartosz Krajewski
Najważniejszym wydarzeniem ostatniego tygodnia na scenie sportów elektronicznych były weekendowe finały niemieckiego ESL Pro Series XVII. Zawodnicy z różnych krajów rywalizowali w siedmiu różnych grach, ale zdecydowanie najważniejsze były rozgrywki w Counter-Strike, Quake Live oraz FIFA 10.
Siedemnasty już finał LAN z serii turniejów Pro Series, rozpoczął się 3 grudnia w piątek i trwał przez trzy dni. Od samego początku największym zainteresowaniem jak zwykle cieszył się turniej CS, który tak naprawdę już na starcie miał jednego faworyta, a mianowicie zespół mousesports. Jedyna niemiecka drużyna, która od wielu lat znajduje się w światowej czołówce pierwszy mecz rozegrała przeciwko TBH.Asus. „Myszom” w tym spotkaniu nie grało się łatwo, ale też mecz nie okazał się być wielkim wyzwaniem. Wygrali 16-11 i zrzucili swoich rywali do drabinki przegranych.
Kolejne spotkanie mouz, rozgrywane na mapie de_inferno przeciwko Team ALTERNATE w finale drabinki wygranych, przyniosło wszystkim fanom bardzo wiele emocji. Ostateczny wynik oraz zwycięzców poznaliśmy w ostatnich minutach. Lepszymi nerwami wykazali się gracze mousesports, a tym samym ich kolejne „ofiary” musiały walczyć o finał z TBH, którego barw bronił m.in. Polak Filip „RSK68” Filipowski. Wygranych znów poznaliśmy po wyrównanym meczu, jaki zakończył się wynikiem 16-12 na korzyść ALTERNATE.
W wielkim finale, który co ciekawe też odbywał się na de_inferno, nie mieliśmy powtórki z rozrywki. Mousesports od razu ruszyło do ataku i mecz zakończył się wynikiem 16-4. Niemcy, którzy najprawdopodobniej przygotowują się do zmian w zespole, zdobyli tym samym 10 tysięcy euro. W rozgrywkach Quake Live, po pokonaniu Benjamina „calipta” Jakoba najlepszy okazał się Marcel „k1llsen” Paul. Natomiast w turnieju FIFA bezkonkurencyjne okazało się SK Gaming, gdzie grali „FIFA Twins” czyli bracia Schellhase – styla i hero, a towarzyszył im Joshua „Kr0ne” Begehr.
W ostatnim tygodniu zapowiedziano także przyszłoroczną edycję esportowych Mistrzostw Świata. Chodzi o Electronic Sports World Cup, które w roku 2011 odbędzie się zimą, a nie jak dotychczas latem. Dokładnej daty nie znamy, aczkolwiek najbardziej możliwym miesiącem jest listopad bądź grudzień. Razem z tą informacją podano, że pula nagród wyniesie 220 000$ czyli wzrośnie o 6,5 tysiąca, czego po nieudanej tegorocznej imprezie raczej nikt się nie spodziewał.
Poinformowano nas także, że w roku 2011 odbędzie się FIFA Interactive World Cup, największy międzynarodowy turniej dla wirtualnych piłkarzy. Data i miejsce finałów nie zostały opublikowane, natomiast wiadomo, że pula nagród wyniesie 20 000$. Z takiego faktu na pewno mogą się również cieszyć Polacy, bowiem nasz kraj znalazł się na liście państw, w których odbędą się offline'owe eliminacje do turnieju głównego.
Liga Cybersport odpowiadająca za organizację Mistrzostw Polski w FIFĘ 11, wylosowała już finałowe grupy. Tutaj możecie się z nimi zapoznać. Impreza odbędzie się już 11 grudnia w siedzibie AGORY przy ul. Czerskiej w Warszawie.
Na sam koniec wracamy do Counter-Strike'a. W czwartek administratorzy Intel Extreme Masters European Championship, odpowiednika Ligi Mistrzów, podali pary drużyn, jakie będą walczyły o awans na turniej finałowy w Kolonii. Obecnie pewne wyjazdu do Niemiec są drużyny, które zakończyły fazę grupową eliminacji na pierwszym miejscu i są to: polskie Frag eXecutors, szwedzkie fnatic i SK Gaming, Lions z Norwegii, Natus Vincere (zwycięzca ostatniego sezonu) z Ukrainy oraz duńskie mTw.
Materiał dostarcza Bartosz „nqr” Krajewski za pośrednictwem serwisu eSpMAG.pl.
GRYOnline
Gracze
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
