Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 30 września 2022, 13:14

autor: Adrian Werner

Dragon Age 4 - znajomość trzech poprzednich części nie będzie wymagana

Deweloperzy ze studia BioWare omówili sposób, w jaki tworzą fabułę gry Dragon Age: Dreadwolf oraz jej związki z poprzednimi odsłonami.

Źródło fot. Electronic Arts
i

Od premiery Dragon Age: Dreadwolf dzieli nas jeszcze szmat czasu. Osoby cierpliwie czekające na premierę gry zainteresować powinien nowy artykuł na oficjalnym blogu studia BioWare, w którym deweloperzy podzielili się informacjami o postępach w pracach.

  1. Nad grą pracuje obecnie kilkaset osób.
  2. Fabuła gry tworzona jest tak, aby mogli cieszyć się nią nowicjusze. Weterani serii znajdą sporo odpowiedzi na wcześniejsze pytania, ale do zabawy nie będzie wymagana znajomość poprzednich odsłon.
  3. Takie podejście nie jest łatwe. Jak tłumaczą autorzy, w przypadku serii Mass Effect można po prostu umieścić akcję w nowej sekcji galaktyki, podczas gry Dragon Age: Dreadwolf zabierze graczy na dobrze znany fanom kontynent Thedas, pełen znajomych miejsc i twarzy.
  4. Marka Dragon Age ma oddanych fanów, którzy wciąż powracają do gier z tej serii i przeczytali każdy komiks i powieść osadzone w tym uniwersum. Od premiery Dragon Age: Inquisition minęło już jednak osiem lat, więc twórcy nie mogą zakładać, że osoby grające w Dragon Age: Dreadwolf będą miały dobre pojęcie o tym świecie i zamieszkujących go postaciach.

Przypomnijmy, że Dragon Age: Dreadwolf powstaje z myślą o pecetach, Xboksie Series X/S i PlayStation 5. Na razie nie ujawniono planowanej daty premiery, ale z przecieków wynika, że studio BioWare planuje wypuszczenie gry najwcześniej w 2023 roku.

Na czwartą część cyklu czekamy już bardzo długo. W grudniu miną cztery lata, od kiedy zobaczyliśmy pierwszy teaser gry, a do tej pory nie pokazano żadnych fragmentów rozgrywki.

  1. Oficjalna strona serii Dragon Age

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej