Tryb hardcore zmaga się z poważnym błędem w mechanice gry, który zniechęca do siebie graczy. Całe szczęście fani nagłaśniają problem, mając nadzieję na szybką pomoc techniczną.
Do Battlefielda 6, po prawie trzech tygodniach od premiery, dodany zostanie spory patch, który zapoczątkuje pierwszy sezon rozgrywki. DICE skupia się na nowościach, w tym na kontrowersyjnym trybie Battle Royal, ale błędów i bugów ciągle przybywa. Co chwilę na forach internetowych wybrzmiewają nowe dyskusje mające na celu naświetlenie problemu błędów, które - co ciekawe, pojawiają się cyklicznie w kolejnych częściach serii.
A przynajmniej tak wynika z wypowiedzi fanów strzelanki, którzy towarzyszą serii od lat. Swoimi uwagami podzielili się na Reddicie, gdzie zamieszczono wpis odnośnie takowego błędu. Chodzi o brak celownika w pojazdach, który uniemożliwia poprawne celowanie podczas strzelania. Błąd występuje tylko w trybie hardcore na prywatnych serwerach, ale problem jest już znany graczom od poprzedniej części gry, gdzie znaleźć go można było w trybie Portal.
Skąd w ogóle takie przeoczenie? Tryb hardcore to specjalny wariant rozgrywki znany w serii od lat z unikalnym zestawem zasad. Brakuje w nim chociażby minimapy, obrażenia zadawane przez broń są zwiększone, a celować z broni można tylko przy użyciu celownika mechanicznego bądź optycznego. Nie mamy tu więc klasycznego „crosshaira” na środku ekranu. Twórcy nie przyłożyli się jednak do sprawdzenia trybu i usunięcie celownika dla piechociarzy, usuwa go także w pojazdach, gdzie innej opcji celowania i tak nie uświadczymy.
Autorem posta jest użytkownik „Nerevarine44”, a jego wypowiedź w dość krótkim czasie zyskała całkiem spore zasięgi. Nic dziwnego - według społeczności jest to pierwszy raz, gdy ktoś podnosi temat zbugowanego trybu HC, który nie należy do najbardziej pielęgnowanych przez studio DICE. Trudno się temu jednak dziwić, gracze tego konkretnego trybu na prywatnych serwerach społeczności stanowią mniejszość wszystkich, bawiących się w nowym Battlefieldzie graczy.
Bynajmniej nie chcę przez to powiedzieć, że takich graczy należy omijać w kwestii dbania o produkt. Ba! Uważam, że w miarę możliwości każdy problem należy rozwiązać, tak, by dążyć do zadowolenia ze stanu technicznego wszystkich kupujących produkt graczy. Problem jednak w tym, że trudno priorytetyzować błędy dotyczące stosunkowo niewielkiej liczby użytkowników, kiedy na horyzoncie widnieje wizja dużych zmian, związanych z ważnymi dla tytułu aktualizacjami.
Miejmy jednak nadzieję, że właśnie takie inicjatywy oddolne, jak wspomniana wypowiedź jednego z graczy, zaowocuje, jeśli nie zmianą kodu, która uniemożliwiłaby występowanie tego typu błędów w przyszłości, to chociaż usunięciem drażniącego buga.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
1

Autor: Jonasz Gulczyński
Kulturoznawca, który urodził się z padem od PSX-a w ręku. Z GRYOnline.pl współpracuje od października 2024 roku, gdzie głównie zajmuje się nowinkami z branży gier z apetytem na bardziej skomplikowane publikacje. Swoje najmłodsze lata spędzał w Górniczej Dolinie, a obecnie nie stroni od strategii turowych wszelkiej maści. Miłośnik prozy Lovecrafta, a także twórczości Quentina Tarantino i Roberta Eggersa. Prywatnie również fan uniwersum Warhammer Fantasy, w którym spędził niezliczoną liczbę godzin zarówno jako gracz, jak i mistrz gry w papierowym wydaniu.