Na pokazie Xbox Developer Direct zademonstrowano nowy gameplay i trailer z mrocznej strzelanki Doom: The Dark Ages. Dostaliśmy też informację, kiedy odbędzie się premiera gry.
O tym, że dziś zobaczymy nowy trailer z gry Doom: The Dark Ages, wiedzieliśmy od 9 stycznia, kiedy to Microsoft zapowiedział pokaz Xbox Developer Direct. Jeszcze w grudniu pojawiła się jednak pogłoska, jakoby średniowieczna odsłona serii studia id Software miała ukazać się w maju 2025 r. (prawdopodobna tym bardziej, że Doom i Doom Eternal również wyszły wiosną). W tym tygodniu wyciekły natomiast konkretna data premiery oraz krótki fragment prezentacji dla branżowych dziennikarzy.
Spieszę donieść, iż na Xbox Developer Direct owe doniesienia zostały oficjalnie potwierdzone. Doom: The Dark Ages zadebiutuje 15 maja 2025 r. na PC, PS5 i XSX/S. Zademonstrowany dziś trailer możecie obejrzeć poniżej.
Powyższy zwiastun to oczywiście nie wszystko, co dziś pokazano. Zobaczyliśmy również długi gameplay z Doom: The Dark Ages, na którym twórcy ze studia id Software omawiają poszczególne elementy „najambitniejszej produkcji” w swojej dotychczasowej historii. Znajdziecie go poniżej.
Sukces strzelanki Doom: The Dark Ages ma być wypadkową trzech elementów: walki, eksploracji oraz historii.
Dla przypomnienia dodajmy, że od dnia debiutu Doom: The Dark Ages dostępny ma być w usłudze PC Game Pass / Game Pass Ultimate. Należy także nadmienić, iż produkcja nie zaoferuje trybu multiplayer. Jeśli zaś chodzi o cenę gry oraz jej wymagania sprzętowe na PC, odsyłam Was do osobnej wiadomości.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
5

Autor: Hubert Śledziewski
Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.