filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 8 września 2023, 09:38

autor: Marcin Nic

Czy droidy w Star Wars mogą używać Mocy? Luke Skywalker przynosi niespodziewaną odpowiedź

Wydawać by się mogło, że dostęp do Mocy ograniczony jest tylko dla żywych organizmów. W komiksach pojawił się jednak pomysł, jakoby było nieco inaczej.

Źródło fot. Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie; J.J. Abrams; Lucasfilm; 2019
i

Czy Moc ograniczona jest tylko do żywych organizmów? Znając filmy i seriale ze świata Star Wars, można szybko odpowiedzieć na to pytanie. Jednak Gwiezdne wojny pojawiają się również w komiksach, które stale rozwijają uniwersum o nowe, czasami bardzo szalone, historie.

Właśnie tak jest w przypadku Star Wars: Dark Droids #2, którego akcja rozgrywa się w okresie pomiędzy Imperium kontratakuje a Powrotem Jedi. Tym razem Rebelia i Imperium muszą na chwilę zakopać topór wojenny i stawić czoła wspólnemu wrogowi – Pladze, roju, który zaraża wszystkie droidy w Galaktyce.

Z każdą kartą komiksu Plaga coraz bardziej nabiera na sile, jednak nie jest usatysfakcjonowana ze swoich możliwości. Z tego też powodu szuka sposobu na zyskanie dostępu do życia i Mocy. Okazuje się, że tą ostatnią mogą władać nie tylko żywe istoty, ale również droidy.

Tak przynajmniej wynika ze słów Luke’a Skywalkera, który przyznaje, że Moc jest częścią wszystkich istot i chociaż nie spotkał się nigdy z tym, by jakiś droid jej używał, to według niego nie jest to niemożliwe. Czyżby fani powinni szykować się na kolejną rewolucję w świecie Star Wars jeśli chodzi o użytkowników Mocy?

Jeszcze do niedawna istniało przekonanie, że używać jej mogą tylko ci, w których krwi płyną midichloriany. Ostatnie wydarzenia z serialu Ahsoka pokazują jednak, że wcale tak być nie musi, a sama Moc płynie we wszystkich istotach i przy odrobinie wysiłku każdy może z niej korzystać.

Na razie droidy z Gwiezdnych wojen w dalszym ciągu nie używają Mocy, ale już wiadomo, że nie oznacza to, że nie mogą. Kto wie, być może w kolejnych produkcjach z tego uniwersum kwestia ta doczeka się rozwinięcia.

Marcin Nic

Marcin Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

więcej