futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 29 września 2023, 14:07

Cyberpunk 2077 2.0 to coś więcej niż patch. Skala zmian powala

Aktualizacja oznaczona numerkiem 2.0 do Cyberpunk 2077 to prawdopodobnie największy patch od czasu premiery gry. Wprowadza mnóstwo usprawnień i nieco darmowej, nowej zawartości. Zobaczcie co się zmieniło i czy są to zmiany na plus.

Źródło fot. własne
i

Cyberpunk 2077 zadebiutował niemal trzy lata temu i chyba wszyscy zgodzimy się, że przebył bardzo długą drogę. Od fatalnej premiery (szczególnie na konsolach starej generacji) do gry trafiło jednak mnóstwo aktualizacji, które poprawiły większość problemów. Teraz, wraz z premierą dużego rozszerzenia fabularnego o nazwie Widmo Wolności, do gry zawitała prawdopodobnie największa aktualizacja z wszystkich, oznaczona numerkiem 2.0. Podobnie jak w przypadku aktualizacji i DLC Wiedźmina 3, jest ona darmowa dla wszystkich, nie tylko tych, którzy kupili płatny dodatek.

W tym tekście postaram się przybliżyć Wam najważniejsze zmiany, ich wpływ na rozgrywkę oraz opowiem nieco o wydajności gry na pecetach.

AKTUALIZACJA 2.0 NIE DLA WSZYSTKICH

Niestety, zgodnie z tym, co wiedzieliśmy już od pewnego czasu, patch 2.0 do Cyberpunka 2077 trafił wyłącznie do posiadaczy pecetów i konsol obecnej generacji. Jeśli gracie w przygody V na PS4 lub Xboksie One, będziecie musieli obejść się smakiem.

Samuraju, możesz teraz strzelać z samochodu

Pierwszą zmianą, która rzuci się w oczy wszystkim graczom po odpaleniu menu będzie przebudowa drzewka umiejętności. Choć na pierwszy rzut oka wygląda ono dość podobnie, to po wejściu w daną kategorię atrybutów zobaczycie o co mi chodzi. Wiele atrybutów zostało zmienionych, przebudowanych, całkowicie usuniętych lub dodanych. Warto sprawdzić to nowe drzewko, tym bardziej, że istnieje możliwość darmowego zresetowania atrybutów i ułożenia wszystkiego od nowa.

Jedną z najbardziej oczekiwanych nowości była możliwość toczenia pełnoprawnych walk z samochodu. Do tej pory ograniczała się ona w zasadzie do małej broni na motorach. Teraz można strzelać z pistoletów i pistoletów maszynowych z perspektywy pierwszej lub trzeciej osoby w trakcie prowadzenia auta. CD Projekt RED zaimplementowało przyjemny system automatycznego namierzania, który ułatwia wymianę ognia, nawet podczas pościgów na dużej prędkości. Fani serii GTA docenią także, że można przebijać i przestrzelać opony pojazdów wrogów, to bardzo skuteczna opcja pozwalająca na znaczne spowolnienie lub nawet uniemożliwienie dalszej jazdy.

Cyberpunk 2077 2.0 to coś więcej niż patch. Skala zmian powala - ilustracja #1

Takemura, mamy ray tracing do obejrzenia!własne

Zmianą, która mnie zaskoczyła był fakt, że większość odzieży nie zapewnia już punktów obrony. Od teraz ubrania pełnią rolę w zasadzie wyłącznie kosmetyczną i pozwalają personalizować postać. Żeby poprawić sobie statystyki defensywne trzeba inwestować we wszczepy.

Na uwagę zasługuje ulepszony system sztucznej inteligencji policji. Funkcjonariusze NCPD zachowują się teraz inaczej, w zależności od liczby gwiazdek w trakcie pościgu, czyli np. w pewnych momentach mogą zacząć rozstawiać blokady na drodze czy używać cięższej broni. Przyjemnymi nowościami są także możliwości podsłuchiwania policyjnych kanałów w radiu oraz hakowania samych funkcjonariuszy.

Podobają mi się również nowości w systemie walki, których nie będę tu wymieniał po kolei (pełną listę zmian możecie zobaczyć tutaj), ale muszę przyznać, że wrogowie zachowują się dużo lepiej, nie są już tak pasywni jak wcześniej i częściej próbują nas flankować. Do tego dochodzą też nowe modyfikacje broni, granaty dymne i inne elementy zwiększające przyjemność z toczenia walk.

Ale to dobrze wygląda i działa (nawet na Steam Decku)

Z mojego punktu widzenia największą niespodzianką i zmianą na plus w aktualizacji 2.0, jest oprawa graficzna Cyberpunka 2077. Choć twórcy raczej nie dzielą się z nami zbyt dużą ilością szczegółów, to wiele zmian widocznych jest już na pierwszy rzut oka.

Jeśli chodzi o high-endowe rozwiązania, to tutaj trzeba wspomnieć przede wszystkim o tym, że gra wypiękniała. Na starcie miała wiele problemów z nieprawidłowymi ustawieniami ziarna filmowego, dziwnymi odbiciami, „miękkością” niektórych obiektów itp. Teraz większość z tych wad została wyeliminowana, co skutkuje dużo czystszym i ostrzejszym obrazem. Spora w tym na pewno zasługa technologii DLSS 3.5 wraz z Ray Reconstruction. Dzięki rozwiązaniu Nvidii DLSS wygląda teraz w zasadzie nie do odróżnienia od natywnego obrazu (w trybie jakości) na monitorze lub telewizorze 4K. Co więcej, technika Ray Reconstruction powoduje w zasadzie kompletną zmianę w oświetleniu. Obiekty w grze odbijają światło w dużo wyższej rozdzielczości, wyglądają, jak rzeczywiste, rzucają realistyczne, ostre jak brzytwa cienie (nawet te najmniejsze), dzięki czemu całość zyskuje dużo na „mięsistości”. Do tej pory miałem często wrażenie „plastikowości” świata gry, a wiele tekstur było dla mnie zbyt „miękkich”. Po aktualizacji 2.0 te problemy zniknęły. Świetnie widać to w twarzach i ubraniach u postaci, które przed aktualizacją wyglądały bardzo „gładko” i gubiły przez to większość detali takich, jak zmarszczki i piegi oraz wybrzuszenia czy malutkie dodatki w odzieży.

Cyberpunk 2077 2.0 to coś więcej niż patch. Skala zmian powala - ilustracja #2

Na Cyberpunku można teraz zawiesić oko (jeszcze bardziej niż kiedyś)własne

Jestem też pod ogromnym wrażeniem odbić i oświetlenia realizowanych z wykorzystaniem ray tracingu. Są one teraz tak ostre, że nie różnią się w zasadzie niczym od tekstur, które odbijają. Podobnie wygląda kwestia światła przenikającego świat gry i odbijającego się od wszystkich powierzchni. Do tej pory było to dość ograniczone i przede wszystkim w niskiej rozdzielczości. Teraz jakość wszystkich efektów związanych z ray tracingiem wydaje się cechować wielokrotnie wyższą rozdzielczością.

Jaki jest minus tych wszystkich, znakomitych zmian wizualnych? Doświadczycie ich tylko na pecetach z kartami graficznymi Nvidii. Jeśli posiadacie konsole lub sprzęt AMD, to otrzymacie po prostu lepszą grafikę, ale bez niesamowitej ostrości zarezerwowanej wyłącznie dla kart graficznych Nvidii. Nie przeszkadza to aż tak w przypadku statycznych obrazów, ale w trakcie rozgrywki widać, że FSR nie radzi sobie z upscaligiem tak dobrze, jak DLSS. Wiele obiektów zostawia za sobie delikatne smużenie, a bardzo cienkie elementy takie, jak siatki, druty i kable mają tendencję do „migotania pikseli”, czyli takiego delikatnego szumu.

Na duży plus muszę zaliczyć jednak wydajność Cyberpunka 2077. Aktualizacja 2.0 nie tylko poprawiła jakość oprawy graficznej, ale spowodowała też, że (przynajmniej u mnie) tytuł działa lepiej niż wcześniej i to tak zauważalnie lepiej. Do tej port RTX 4080 radził sobie z Cyberpunkiem 2077 całkiem nieźle

Osobny akapit postanowiłem poświęcić Steam Deckowi, który mocno skorzystał z aktualizacji 2.0. Do tej pory Cyberpunk 2077 działał na moim Decku całkiem nieźle na predefiniowanych ustawieniach „Steam Deck” w menu głównym, ale żeby uzyskać stabilne 30 fps musiałem obniżyć ustawienia do średnich oraz wyłączyć kilka postprocesów. Do tego włączenie FSR w trybie jakości powodowało, że obraz był delikatnie zaszumiony, więc doświadczenie było dość dalekie od ideału. Po aktualizacji 2.0 sporo się zmieniło. Przede wszystkim domyślne ustawienia graficzne pozwalają osiągnąć 30 klatek na sekundę, nawet w trakcie walki i bardzo rzadko zdarza się grze spaść poniżej „magicznej” granicy. Co więcej, jeśli ustawię wszystko na „średnie”, to mogę komfortowo grać w 40 fps i 40 Hz, co znacznie zwiększa płynność. Co prawda czasem grze zdarzy się „dropnąć” w rejony 30 klatek, ale dzieje się to dość rzadko. No i na koniec została wisienka na deckowym torcie – jakość obrazu. Z dużą przyjemnością mogę donieść, że od strony graficznej, Cyberpunk 2077 w wersji 2.0 jest po prostu ładny. Nie wiem, jak CDPR to osiągnęło, ale nawet z włączonym FSR jest mało szumów, gra wydaje się niemal tak ostra, jak natywnie, a oświetlenie prezentuje się lepiej, jakby było renderowane w wyższej rozdzielczości. Jeśli zastanawialiście się czy warto grać w Cyberpunka 2077 na Decku, to teraz moja odpowiedź będzie prosta: warto.

Cyberpunk 2077 2.0 to coś więcej niż patch. Skala zmian powala - ilustracja #3
Na małym ekranie Decka gra prezentuje się świetnie

W ogólnym rozrachunku aktualizacja 2.0 do Cyberpunka 2077 przynosi naprawdę sporo zmian w mechanice gry i w oprawie graficznej. Z jednej strony bardzo cieszy mnie, że gra działa i wygląda lepiej, ale z drugiej nie mogę oprzeć się odczuciu, że posiadacze PS4 i Xboksów One mogą czuć się pokrzywdzeni, szczególnie, że gra działa na pecetach z dyskami HDD (choć nie jest to idealne doświadczenie, co przyznają sami twórcy w opisie aktualizacji). Cała reszta będzie jednak moim zdaniem niesamowicie zadowolona, nawet jeśli nie zdecyduje się kupić dodatku Widmo Wolności.

Mikołaj Łaszkiewicz

Mikołaj Łaszkiewicz

W GRYOnline.pl pracuje od maja 2020 roku. Najpierw był newsmanem w dziale technologii, z czasem zaczął udzielać się w grach i publicystyce, a także redagować oraz nadzorować działanie newsroomu technologicznego. Obecnie jest redaktorem naczelnym serwisu Futurebeat.pl. Wcześniej swoimi przemyśleniami na temat gier wideo dzielił się m.in. na różnych grupach tematycznych. Z wykształcenia prawnik. Gra na wszystkim i we wszystko, co widać czasem w recenzjach. Jego ulubioną konsolą jest Nintendo 3DS, co roku gra w nową część serii FIFA i stara się poszerzać gamingowe horyzonty. Uwielbia szeroko pojęty sprzęt komputerowy i rozkręca wszystko, co wpadnie mu w ręce.

więcej