Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 15 stycznia 2015, 11:12

autor: Piotr Doroń

Crossy Road – nie potrzeba agresywnych mikropłatności, by nieźle zarobić na grze

Doskonale zaplanowany model free-to-play, z którego korzysta mobilny hit Crossy Road, przyniósł twórcom ze studia Hipster Whale nie tylko sympatię graczy, ale też odpowiedni zarobek. Autorzy pochwalili się właśnie, że edycja na iOS wygenerowała dotąd ponad milion dolarów z tytułu reklam.

Słysząc „mobilna gra free-to-play”, niejeden gracz odwraca się na pięcie i ucieka, gdzie pieprz rośnie. Zdarzają się jednak produkcje korzystające z tego modelu – w ostatnim czasie ich liczba rośnie z miesiąca na miesiąc – które nie bombardują nas milionami reklam i nie zabijają przyjemności płynącej z zabawy źle zbalansowanym systemem mikropłatności. Jedną z takich gier jest Crossy Road – popularna zręcznościówka niezależnego studia Hipster Whale, inspirowana klasycznym Froggerem. Jak się okazuje, przyjazna taktyka spotkała się z bardzo ciepłym przyjęciem ze strony graczy.

Z wywiadu udzielonego przez Andy’ego Suma i Matta Halla, czyli założycieli Hipster Whale, oficjalnemu blogowi Unity3D dowiadujemy się, że wydana 20 listopada 2014 roku iOS-owa wersja Crossy Road przyniosła deweloperom ponad milion dolarów przychodu z tytułu reklam (produkcja korzysta w tym celu z silnika Unity Ads). W zamian za oglądanie spotów reklamowych, które są wyświetlane po wyrażeniu zgody przez użytkownika, uzyskuje się wirtualną walutę, pozwalającą odblokować dodatkowe modele postaci. Monety są również nagrodą za dobre wyniki w samej grze, ale ich gromadzenie jest procesem dosyć długotrwałym (bohaterów można też nabyć za mikropłatności).

Ponadto w artykule czytamy, że inspiracją w zakresie monetyzacji była dla Andy’ego Suma i Matta Halla gra Disco Zoo. Nie sposób nie przypomnieć, że w ostatnich tygodniach podobne rozwiązanie zaserwowano również w udanym klikerze Bitcoin Billionaire. Warto jednocześnie dodać, że już wkrótce przychody z tytułu spotów reklamowych oglądanych w ramach Crossy Road mogą znacznie wzrosnąć, a to za sprawą odsłony na Androida, wprowadzonej do oferty platformy Google Play na początku tego miesiąca. Pozostaje mieć nadzieję, że sukces najnowszej produkcji studia Hipster Whale zachęci innych twórców gier mobilnych do instalowania w swoich produkcja podobnych mechanizmów free-to-play.

Przypominam, że zabawa w Crossy Road sprowadza się do gnania przez wypełnione przeszkodami tory, składające się z ruchliwych dróg, trakcji kolejowych oraz rwących rzek. Gracz, zmuszony do utrzymywania odpowiedniego tempa, unika bliskiego kontaktu z samochodami, drzewami, pociągami i niczym Frogger skacze po kłodach płynących rwącą rzeką. Trasy są tu nie tylko nieskończone, ale też generowane losowo, co dodaje rozgrywce świeżości. Warto też dodać, że twórcy dbają o stały rozwój gry – w najnowszej aktualizacji pojawiły się australijskie zwierzęta jako dodatkowe modele do odblokowania. 

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej