Criterion Games - z pracy w studiu zrezygnowali jego współzalożyciele - Alex Ward i Fiona Sperry
We wrześniu 2013 roku ze studiem Criterion Games pożegnało się około 60 osób. Do tego grona właśnie dołączyły dwie kolejne - Alex Ward i Fiona Sperry. Współzałożyciele kultowego dewelopera postanowili pójść na swoje, rezygnując z pracy pod skrzydłami koncernu Electronic Arts.
Kamil Zwijacz
Ze studia Criterion Games odeszli jego współzałożyciele – Alex Ward i Fiona Sperry – którzy postanowili założyć nową firmę. Od razu podniosły się głosy, że winę za całą sytuację ponosi koncern Electronic Arts, właściciel słynnego dewelopera, jednak sytuacja została wyjaśniona przez Warda na Twitterze, który stwierdził, że była to wyłącznie ich decyzja.

Dla fanów tej ekipy jest to kolejny wielki cios i prawdopodobnie gwóźdź do trumny studia, przynajmniej tego znanego z serii Burnout. We wrześniu 2013 roku informowaliśmy, że liczba pracowników firmy została zredukowana do zaledwie 17 osób. Większość z nich przeszła do Ghost Games – nowego dewelopera, którego zadaniem jest rozwijanie serii Need for Speed.
Mimo wszystko studio Criterion Games działa dalej i pracuje nad grą dedykowaną konsolom nowej generacji, która będzie zupełnie nową marką. Odejście Alexa Warda i Fiony Sperry ponoć nie wpłynie w żaden sposób na ten tajemniczy projekt, który powstaje pod czujnym okiem Matta Webstera – wieloletniego pracownika Criterion.
Criterion Games to słynne studio założone w 1993 roku, które znane jest przede wszystkim z serii Burnout. Firma ma jednak na swoim koncie także inne produkcje, w tym ciepło przyjętą strzelankę Black na konsole Xbox i PlayStation 2. Deweloper został przejęty w 2004 roku przez koncern Electronic Arts za około 40 mln funtów.
- EA / Electronic Arts
- Burnout (seria)
- Criterion Games
Komentarze czytelników
wcogram Generał
To samo było z PCF i Epic - wyrobnicy.
To samo było z Infinity Ward i Activison.
To samo było z założycielami BW i EA,
To samo było z założycielami EPIC Games i sprzedażą akcji dla Chińczyków przez zarząd.
Criterion chcę/chciał zrobić coś nowego lecz została im przydzielona rola wyrobnika co rocznych NFS'ów. Po roku, dwóch siły opadły i jak chcieli coś jeszcze osiągnąć muszą iść na swoje.
Odpalą akcje na KS i może coś ugrają.
Wielu deweloperów sprzedało się wielkim wydawcą myśląc, że oni dadzą im kasę i wolną rękę w kwestii projektów. Nic bardziej mylnego.
Nic nowego. Mam nadzieje, że zostało coś w głowach tym osobą i za jakiś czas usłyszymy o pracach nad jakimiś arcade wyścigami.
realsolo Generał
@kaszanka9
a ja myslalem, ze zalozyciele Criterion zarobili sporo kasy na sprzedazy wczesniej studia do EA i stad moga sobie spokojnie odejsc i zalozyc swoja firme. o ja glupi.
@wcogram
wielu developerow to zrobilo, bo wlasciciele studia na tym sporo zarobili
Tuminure Senator
To samo było z Infinity Ward i Activison.
Że niby co było? Wyprodukowali kilka gier, które są bardzo dobre i bardzo dobrze się sprzedały?
To samo było z założycielami BW i EA,
jw. Również nie jestem fanem Mass Effectów ale to solidne gry. To samo zresztą z pierwszym DA.
A Criterion gdy należał do EA również wydał wiele solidnych Burnoutów i Black.
Ale co ja tam wiem, gry indie są najlepsze...
Koktajl Mrozacy Mozg Legend

"gry indie są najlepsze"
+1, w dobie killerow graficznych, super gier AAA z wielka reklama to te wlasnie mniejsze gierki sa duzo ciekawsze mimo ze dosc czesto sa w oprawie 2d... Predzej w nich spotkamy cos czego nie bylo w innej grze niz w jakims wysokiej klasy grze vide BF4 - reklamowali gre walkami na morzu/wodze bo dlatego chwalili sie woda i falami w grze a dostalismy 1 lodke dla 3 frakcji... Nie liczac motorowki czy skutera wodnego ale ten pierwszy mielismy juz w BF3
Mortalking Senator

Zapewne te osoby miały dość tego kołchozu zwanego EA, mieli dość patrzenia im się na ręce kontrolowania wszystkiego i wszystkich i nakazywanie co mają zrobić a czego nie.