Capcom zdecydowanie odrzuca mechaniki gacha oraz lootboksy w swoich grach
W corocznym raporcie biznesowo-inwestycyjnym Capcom przedstawił swoją oficjalną pozycję wobec lootboksów oraz losowych mechanik typu gacha w swoich grach. Spółka stanowczo odcina się od stosowania w przyszłości tego typu praktyk.
Michał Kułakowski

Capcom przeżywa w ostatnich kilku latach renesans. W tym czasie spółce nie tylko udało się wypuścić wiele świetnie ocenianych gier, ale także odzyskać nadwyrężone zaufanie fanów, które przez wiele lat było wystawiane na próbę przez dewelopera. W raporcie inwestycyjno-finansowym Capcomu za rok 2020, który zawiera wszystkie najważniejsze informacje dotyczące spółki, w tym jej strukturę, strategię biznesową oraz plany na przyszłość, znajdziemy potwierdzenie tego, że przynajmniej na papierze firma nie ma zamiaru ponownie zawieść graczy.
W opublikowanym oświadczeniu możemy przeczytać, że firma stanowczo odrzuca implementację losowych mechanik oraz lootboksów w swoich grach. Szefostwo potwierdza, że produkcje typu gacha stanowią problem na globalnym rynku oraz w Japonii, o czym mówi się coraz więcej. Ponadto producent zauważył i odnotował fakt, że że w wielu krajach problemem tym zajęli się już ustawodawcy i aktywiści.
Capcom uważa, że radość czerpana z gier powinna wynikać z rozgrywki, a nie dreszczu emocji wywołanego udanym losowaniem wirtualnego przedmiotu lub karty. Firma nie chce też, by ta forma rozrywki doprowadzała do problemów finansowych oraz dalszych zmartwień jej odbiorców, które wywołane są nadmiernymi kosztami zabawy.
Z tego też powodu Capcom chce zadbać o to, by gracze mogli cieszyć się jego tytułami w bezpieczny sposób i na uczciwych zasadach. Gwarantuje więc, że w jego przyszłych i nadchodzących grach, w tym zwłaszcza produkcjach mobilnych, ograniczy do minimum elementy gacha oraz agresywne taktyki monetyzacyjne.
Komentarze czytelników
misterŁŁ Generał

gdyby jeszcze usunąć mikropłatności to zostaliby Mojżeszem branży.
spoiler start
Wiem, przesadzam
spoiler stop
krykry Generał
Lubię "gacha" ale nie w normalnych grach. Np. gry mobilne w których gacha jest jednym z podstawowych filarów, są nawet dobre... ale nie dla ludzi o słabej woli którzy wlewają w to cały majątek.
Gacha w normalnych pełnych zachodnich grach *cough*ANTHEM*cough* czy *cough*battlefront*cough* to nieporozumienie.
Olekrek Generał
Capcom, Nuggy Dogs i Redzi, to dla mnie obecnie jedyne studia, których gry mogę brać w ciemno, bo wiem że od nich dostanę gre nastawianą na fabułę, a nie właśnie mikro.
WolfDale Legend

Capcom uważa, że radość czerpana z gier powinna wynikać z rozgrywki, a nie dreszczu emocji wywołanego udanym losowaniem wirtualnego przedmiotu lub karty. Firma nie chce też, by ta forma rozrywki doprowadzała do problemów finansowych oraz dalszych zmartwień jej odbiorców, które wywołane są nadmiernymi kosztami zabawy.
Czytam to już dziesiąty raz i już mnie ręka od szczypania boli, bo wydaje mi się że dalej jestem we śnie.
Min. EA czytając takie wiadomości pewnie w pokoju konferencyjnym rzucają do siebie teksty w stylu "kolejni debile".
Wilk1999 Generał

I to należy chwalić, promować, doceniać a także wspierać. Dawne EA z czasów bardziej prohazardowych/prolootboksowych mogłoby się wiele nauczyć od obecnego Capcomu. Byle tylko tak dalej a może nawet doczekamy się świata, w którym rynek growy byłby całkowicie wolny od mikropłatności. Wiem. To marzenie ściętej głowy.