Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 19 sierpnia 2025, 13:10

autor: Adrian Werner

Były szef PlayStation nie wierzy w rewolucję AI. Uważa, że jej wpływ na gry jest mocno przeceniany, i porównuje ją do Excela

Były szef Sony Worldwide Studios, Shawn Layden, nie podziela optimizmu branży w kwestii wykorzystywania generatywnego AI w produkcji gier.

Źródło fot. Shawn Layden
i

Shawn Layden to weteran branży, który do 2019 roku był szefem Sony Worldwide Studios oraz amerykańskiego oddziału Sony Interactive Entertainment. W najnowszym wywiadzie, opublikowanym przez serwis gamesindustry.biz, poruszył on kwestie nie tylko przyszłości konsol i gigantycznych gier, ale też wykorzystania generatywnej sztucznej inteligencji przy tworzeniu gier.

Layden nie jest takim optymistą względem AI, jak wiele innych osób, które oczekują drastycznego obniżenia kosztów produkcji i wielkiego przyspieszenia tempa prac. Jak stwierdził:

Widzę wiele prognoz i przewidywań dotyczących tego, jak sztuczna inteligencja zrewolucjonizuje branżę gier, głównie ze strony osób niezwiązanych z tą branżą. (…) Ja wpływ sztucznej inteligencji na branżę gier postrzegam podobnie do wpływu programu Excel na księgowych. W ich przypadku faktycznie lepiej było mieć makro i wykonywać obliczenia w ten sposób niż na maszynie liczącej, ale nadal trzeba było mieć wystarczającą wiedzę, aby zdać sobie sprawę: „Czy to jest właściwa suma?”. A potem, jak to zinterpretować.

Shawn Layden spodziewa się za to coraz większego polegania na outsourcingu. Tłumaczy, że ten rodzaj działalności jest teraz nieporównywalnie bardziej przydatny niż dawniej, bo zespoły po obu stronach tej relacji nauczyły się właściwej komunikacji, co powoduje, że nie ma takich problemów, jak kiedyś, kiedy to firma outsourcingowa musiała coś poprawiać nawet dziewięć razy, zanim efekt był odpowiedni.

Layden uważa, że połączenie AI i outsourcingu może ograniczyć koszty, ale przewiduje, że ten efekt jedynie spowolni tempo ich wzrostów, a nie doprowadzi do tego, że tworzenie gier nagle stanie się znacznie tańsze niż wcześniej.

Te trendy powodują, że Shawn Layden ma specyficzną wizję przyszłości branży, gdzie produkcja gier będzie bardziej przypominała tworzenie filmów. W takim scenariuszu studia zatrudniałyby na stałe jedynie małą liczbę osób, które odpowiedzialne byłyby za preprodukcję.

Gdy ta się zakończy wynajmowanoby outsourcingowe zespoły, aby zrealizować różne elementy opracowanej w ten sposób wizji projektu. To pozwoliłoby mocno przyoszczędzić, bo w trakcie tworzenia gier są często momenty, gdy dane działy są kompletnie niepotrzebne, więc wydawcom będzie ciężko uzasadnić ich utrzymywanie na etacie. Layden uważa, że ruch w kierunku takiego typu produkcji już trwa i obecnie jesteśmy gdzieś w połowie tej transformacji.

  1. PlayStation – strona oficjalna

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej