Gra Scarface: The World is Yours z 2006 roku zniknęła ze sprzedaży tak szybko, jak do niej wróciła. Nie znajdziecie jej już w Epic Games Store ani na Steam.
Nowe wydanie Scarface zniknęło także z oferty Epic Games Store, co może oznaczać jego koniec. Jak się okazuje, nie jest to pierwsza nieudana próba „wydania” gry przez firmę EC Digital.
EC Digital poinformowało, że po dokładnym rozważeniu wszelkich „za” i „przeciw”, postanowiło tymczasowo ukryć kartę Steam gry Scarface: The World is Yours, w którym to celu skontaktowało się już z obsługą platformy. Trwają bowiem „pilne rozmowy” z wieloma stronami, dotyczące statusu projektu. Wydaje się, że głównym ich tematem są kwestie licencyjne i techniczne. Firma przeprosiła społeczność za zamieszanie i obiecała, iż da znać, jak tylko się okaże, że faktycznie może przywrócić produkcję do sprzedaży na Steamie. W Epic Games Store wciąż można ją nabyć.
Ostatnie tygodnie to okres powrotu na Steam gier dawno wycofanych ze sprzedaży. Niedawno spotkało to Tom Clancy's Splinter Cell: Pandora Tomorrow, a teraz zapowiedziano (i częściowo zrealizowano), że wkrótce do Sama Fishera dołączy Tony Montana. Firma EC Digital szykuje bowiem reedycję Scarface: The World is Yours,

Coś jednak kładzie się cieniem na radości z premiery reedycji Scarface:The World is Yours. Wiele wskazuje na to, że do unowocześnienia gry wydawca po prostu wykorzystał fanowskie mody SilentPatch i Fusion Fix – bez skontaktowania z autorami. Firma nie miała takiego obowiązku (oba projekty dystrybuowane są w modelu open source), ale taki brak szacunku do moderów nie robi dobrego wrażenia.
Jeden z twórców tych modyfikacji, korzystający z ksywki Silent, zwrócił również uwagę na to, że gdy dawniej próbowano wydać ten tytuł ponownie, to właściciel marki, czyli wytwórnia Universal, zdecydowanie odmówiła. Zrobiła to w taki sposób, że moder ma wątpliwości, czy EC Digital naprawdę uzyskało wszystkie potrzebne zgody przed wypuszczeniem gry do sprzedaży. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że wydawca wywodzi się z Chin, a jego jedyne tłumaczenia całej sytuacji są bardzo mętne.
Możliwe, że firma pozyskała np. prawa do samej gry, ale nie zrobiła tego samego z marką, która ma korzenie filmowe. Silent obiecał, że zbada sprawę, więc zobaczymy, jak to się wszystko zakończy.
GRYOnline
Gracze
2

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.