Broken Roads to inspirowane Falloutem postapokaliptyczne RPG
Firma Team 17 ogłosiła, że została oficjalnym wydawcą gry Broken Roads, postapokaliptycznego RPG z akcją osadzoną w Australii. Tytuł, korzystający z klasycznego turowego systemu walki oraz widoku izometrycznego, inspirowany jest grami takimi jak Fallout i Wasteland 2, a także Disco Elysium.
Michał Kułakowski

W ostatnich latach fani klasycznych izometrycznych RPG-ów nie mogą narzekać na brak nowych tytułów. Poza kilkoma wyjątkami, większość deweloperów umieszcza akcję swoich gier w różnego rodzaju światach fantasy. Nie wszyscy podążają jednak tą drogą. Wśród zespołów, które nie są zainteresowane kolejnymi historiami o ratowaniu świata, znalazło się niezależne australijskie studio Drop Bear Bytes. Twórcy z Antypodów przygotowują bowiem postapokaliptyczną produkcję pod tytułem Broken Roads. Rozgrywa się ona około 100 lat po katastrofie, która kompletnie zniszczyła współczesną cywilizację. Produkcja ma ukazać się w przyszłym roku na pecetach oraz konsolach (PS4, Xbox One, Switch) i zyskała właśnie oficjalnego wydawcę – Team17.
Podczas przygody w Broken Roads przemierzymy australijskie pustkowia. Nie będą one jednak do końca przypominać świata Fallouta, który niewątpliwie był jedną z największych inspiracji dla deweloperów. Ton gry jest zdecydowanie bardziej poważny i realistyczny, zabraknie w niej więc fantastycznych elementów, takich jak mutanty, androidy itd. Ponieważ mieszkańcy kontynentu nie żyją w strachu przed radioaktywnymi kangurami i aligatorami, udało im się w części odbudować cywilizację, tworząc małe i odosobnione społeczności. Nawet prosperujące osady są jednak wciąż wystawione na liczne zagrożenia, np. ze strony bandytów. Naszym głównym problemem będą więc inni ludzie.
Świat Broken Roads będziemy obserwować z klasycznej perspektywy izometrycznej, podróżując po ręcznie malowanych dwuwymiarowych lokacjach. W trakcie zabawy będziemy dowodzić drużyną składającą się z maksymalnie pięciu osób. W grze nie zabraknie kompleksowego systemu ekwipunku oraz zdolności. Walki będą odbywać się w trybie turowym i położą duży nacisk na taktyczną stronę potyczek.
Większą część rozgrywki spędzimy jednak na rozmowach z napotkanymi NPC-ami. Twórcy przygotowali interesujący system dialogowy, nieco podobny do tego z Disco Elysium. Chodzi tu o tzw. moralny kompas. Nasze decyzje oraz wybory w konwersacjach będą plasować postać w obrębie czterech filozofii: utylitaryzmu, humanizmu, makiawelizmu i nihilizmu, co wpłynie na jej postrzeganie świata oraz kierunek, w jakim podąży historia.
Więcej:Płyta z The Outer Worlds 2 to właściwie dekoracja dla fanów. Na dysku niemal nie ma żadnych danych

GRYOnline
Gracze
Steam
Komentarze czytelników
Uniks84 Chorąży

Nie mam problemu z graniem po angielsku w gry, ale w grach cRPG gdzie masz cale sciany tekstu bardziej komfortowo sie gra w ojczystym jezyku.
skorp_ Pretorianin
Gigantyczne pająki, pustkowia, brak cywilizacji, czyli dzień jak co dzień w Australii.
Persecuted Legend

Wygląda biednie, ale klimat fajny, więc dam szansę :).
zanonimizowany1359977 Senator
Normalnie wracają lata 90te :)
Wtedy w takie gry sie gralo, prerenderowane plansze i postacie sunące po nich. Ile to ja gralem w Jagged Alliance 2.
ameon Pretorianin

Fallout nie był izometryczny. Ja rozumiem mowę potoczną, ale żeby 'dziennikarze' powtarzali tę bzdurę to już trochę gorzej.