Blizzard naprawia wczesny dostęp Diablo 4; gracze radzą sobie, kupując walutę za 11 zł
W nocy wystartował wczesny dostęp Diablo 4. Premiera przebiegła nie bez problemów, które gracze próbowali obejść sięgając po... mikrotransakcje. Na szczęście Blizzard szybko zapewnił, że rozwiązanie błędu nie wymaga dodatkowych płatności.
Dzisiaj w nocy oficjalnie wystartował Wczesny Dostęp Diablo 4. Wyczekiwany przez wielu powrót „króla” hack’n’slashów – wbrew zapewnieniom Blizzarda – nie odbył się bez problemów.
Do gry przez dłuższy czas nie mogli zalogować się użytkownicy PlayStation. Na pewne komplikacje natknęli się również posiadacze Xboxów i komputerów osobistych – choć tu zgłaszanych problemów było zdecydowanie mniej.
Diablo 4 – błąd 315306
Największą bolączką nocnego startu Wczesnego Dostępu Diablo 4 o dziwo nie były długie kolejki, a błąd opatrzony numerem 315306, który oznaczał „brak ważnej licencji”, a który nie pozwalał zalogować się części graczy na serwery.
- Problem z licencją skutecznie uniemożliwiał granie w Diablo 4 użytkownikom PlayStation 5.
- Błąd ten – w zdecydowanie mniejszym natężeniu – występował również na PC oraz Xboxach.
- Twórcy Diablo w miarę sprawnie dostarczyli informacji na temat rozwiązania problemu na PC – znajdziecie je tutaj.
- Choć Blizzard szybko zauważył problem błędu 315306 i przy wsparciu Sony zaczął rozwiązywać kłopot z licencjami na PlayStation, to gracze zaczęli działać na własną rękę.
Gdzie Blizzard nie może, tam… fani sami sobie pomogą – byle szybko
Wierni gracze Diablo – jak pokazuje historia – nie słyną z cierpliwości. Problem z licencją doprowadził do „białej gorączki” zapalonych fanów gry do tego stopnia, że Ci na własną rękę zaczęli szukać rozwiązania dla błędu 315306.
Szybko okazało się, że licencję na grę uautentyczniają… mikropłatności. Część sympatyków Diablo wyznała na forum, że udało im się rozwiązać problem, dokonując zakupu w PS Store wirtualnej waluty do nowego „diabełka”.
Co ciekawe, użytkownik Reddita zasugerował, że do rozwiązania problemu wystarczyło jedynie pobranie z PlayStation Store jednej z demonstracyjnych wersji dowolnej produkcji, aby „odnowić” licencję konsoli – informację tę potwierdziło później kilka kolejnych osób.
Blizzard dostrzegł doniesienia o potrzebie zapłacenia dodatkowych pieniędzy za bezproblemowe granie i wydał komunikat, w którym zdementował informację o konieczności sięgania do portfela, jednocześnie zapewniając o postępie w rozwiązywaniu problemu na PlayStation.
Zwracamy uwagę graczy, że zakup rzeczy w celu rozwiązania problemu NIE jest konieczny. Był to problem na poziomie licencji i wymagał pewnych poprawek, ale wydaje się, że jest już lepiej. Po prostu próbujcie dalej, a sytuacja powinna ulec naprawie – bez konieczności wydawania dodatkowych środków.
Jak donoszą nasi redaktorzy, w godzinach porannych na platformę PlayStation 5 trafiła mała łatka (ściąga się bardzo szybko, więc zajmuje zapewne maksymalnie kilkaset MB).
Blizzard nie podzielił się dokładnym opisem patcha, ale możemy podejrzewać, że aktualizacja skupiła się na rozwiązaniu problemów z licencją, co sugeruje coraz mniejsza liczba wpisów zgłaszających ten problem.
Kilka innych drobnych problemów
Problem 315306 nie jest jedyny, jaki towarzyszył startowi Wczesnego Dostępu Diablo 4, o czym możemy się przekonać odwiedzając Reddita i oficjalne forum gry.
- Niektórzy gracze – szczególnie na PC – doświadczają sporych i nagłych „przycinek”.
- Jeden z użytkowników donosił o błędzie, który uniemożliwia wybór bohatera.
- Z kolei inny posiadacz Wczesnego Dostępu zwrócił uwagę na wysoką temperaturę procesora w momencie otwierania interfejsu sklepikarza.
- Inne problemy to: wyłączanie się gry, zdesynchornizowany dźwięk czy brak możliwości uruchomienia Diablo 4.
Nie taki diabeł straszny
Choć Wczesny Dostęp Diablo 4 nie przebiegł zupełnie bezproblemowo, tak już teraz sieć zalewają liczne pochwały dla Blizzarda, sugerujące, że jest to najlepszy start marki w historii.
Fani gry – szczególnie bawiący się na pecetach – cieszą się przede wszystkim, że „serwery wytrzymały”, a mityczny błąd 37 tym razem pozostał jedynie w ciemnych zakamarkach ich umysłów.
Razem z bratem dotarliśmy do 21. poziomu i świetnie się bawiliśmy. Absolutnie żadnych problemów.
Tak, to była łagodna i gładka premiera.
Gracze odnotowali rekordowo małą liczbę błędów, a i rozłączenia z serwerem okazały się rzadkością. Co więcej, kolejki – ku zaskoczeniu wielu – okazały się być niezwykle krótkie, maksymalnie kilkuminutowe. Oj, nie do tego byli przyzywczajeni fani „Diabełka”.
Jestem oszołomiony, że nie było żadnych kolejek ani opóźnień... czas spać... jutro mam pracę, a następnie kolejna noc w Diablo 4... jak dotąd uwielbiam tę grę.
Gra uruchomiła się tak płynnie, jak to tylko możliwe. Myślę, że mogłem czekać 30 sekund na zalogowanie. Śmiać mi się chce z tych wszystkich sceptyków, którzy pewnie siedzą teraz w kącie i ssą kciuki, bo się mylili. Uwielbiam to.
Warto zaznaczyć, że za nami dopiero premiera Wczesnego Dostępu Diablo 4. Prawdziwy test czeka Blizzarda 6 czerwca w dniu oficjalnego debiutu – wtedy bramy Sanktuarium powinno „szturmować” znaczniej więcej graczy. Nic dziwnego, ponieważ recenzje krytyków wskazują, że Diablo 4 to piekielnie dobra produkcja.
- Oficjalne forum gry Diablo 4
- Strona internetowa Diablo 4
- Recenzja Diablo 4. Król powrócił, ale ma kryzys tożsamości
