Pamiętacie jeszcze nieudaną edycję kolekcjonerską sprzed 17 lat? Twórcy zadośćuczynili, wydając porządną replikę kultowego komputerka.
Jednym z powodów, dla których fani decydują się na przedpremierowy zakup poszczególnych gier jest istnienie edycji kolekcjonerskich. Eleganckie pudełka, artbooki i inne gadżety – wszystko to jest marzeniem niemalże każdego zajawionego gracza. Z drugiej strony taką kolekcjonerkę trzeba też dobrze zrobić, chociażby dla uzasadnienia wyższej kwoty.
To, jak kończy się zaniedbanie fanowskich potrzeb w edycjach specjalnych widzimy chociażby na przykładzie Bethesdy i niesławnego Pip-Boya. Komputerek z uniwersum Fallouta otrzymał swojego czasu średnio udaną replikę, dlatego studio postanowiło naprawić swoje błędy 17 lat później.
Cofnijmy się na moment do 28 października 2008 roku, kiedy to na rynek trafił Fallout 3 – pierwsza odsłona serii w wykonaniu Bethesdy. Studio chciało pokazać się fanom serii z jak najlepszej strony, dlatego w kolekcjonerskiej Survival Edition nie mogło zabraknąć ciekawych postapokaliptycznych fantów. Jednym z nich miał być Pip-Boy.

Pip-Boy to klasyczny dla świata Fallouta przenośny komputerek noszony przez mieszkańców Krypt. Takowy posiada także protagonista „trójki” i New Vegas, dlatego nic dziwnego, że Bethesta chciała podarować podobny gadżet najwierniejszym fanom. W praktyce realistyczny Pip-Boy służył jako zegarek na biurko, a nie „smartwatch” rodem z gier. Nie można było go założyć na rękę, a co najgorsze ponoć pożerał przy tym baterie w zastraszającym tempie.
Jeszcze gorsze kontrowersje wywołała edycja kolekcjonerska do Fallouta 76, krytykowana wzdłuż i wszerz za swoją kiepską jakość – zwłaszcza w porównaniu do prezentów dla youtuberów. Gorszy od niefunkcjonalnego Pip-Boya okazał się tylko „ortalionowy potworek” w postaci niewytrzymałej torby.
Dziś Bethesda postanowiła zadośćuczynić za zawód sprzed lat. Do oficjalnego sklepu studia trafiła właśnie odświeżona replika 1:1 Pip-Boya 3000, czyli modelu posiadanego przez naszych bohaterów z Fallouta 3 i New Vegas. Najnowsza wersja komputerka nie tylko zjawiskowo prezentuje się na półce, ale także jest w pełni funkcjonalna i może być noszona na żywo.

Dodatkowo gadżet jest w pełni interaktywny. Użytkując go możemy otwierać i przeglądać wszystkie zakładki znane z gier używając fizycznych przełączników. Do tego Pip-Boy posiada wbudowaną minigrę o tytule Atomic Command.

Porządna jakość oraz możliwość użytkowania Pip-Boya niczym bohater gry mają oczywiście swoją cenę. Jest nią dokładnie 299,99 dolarów, co w przybliżonym przeliczeniu na naszą walutę daje prawie 1100 złotych. Jeśli macie akurat taką sumę do wydania w kieszeni i czujecie, że Pip-Boy z 2008 roku wam nie wystarcza – kupujcie śmiało.
GRYOnline
Gracze
Steam
0

Autor: Aleksandra Sokół
Do GRYOnline.pl trafiła latem 2023 roku i opowiada o grach oraz wydarzeniach z ich świata. Absolwentka filologii angielskiej, która potrafiła poświęcić całą pracę naukową postaci komandora Sheparda z serii Mass Effect. Ma doświadczenie w pracy przy tłumaczeniach audiowizualnych, a obecnie godzi pracę anglistki z pasją, jaką jest pisanie. Prywatnie książkara, matka dwóch kotów, a także zagorzała fanka Dragon Age'a i Cyberpunka 2077, która pół życia spędziła po fandomowej stronie Internetu.