Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 29 maja 2014, 09:59

autor: Piotr Doroń

Battleheart Legacy – kontynuacja udanego cRPG-a dostępna na iOS

Battleheart Legacy – kontynuacja jednej z najciekawszych gier mobilnych 2011 roku – zadebiutowała w App Store. Studio Mika Mobile postanowiło znacznie rozbudować swój wielki hit, a nie tylko wzbogacić go o nową zawartość. Doczekaliśmy się więc m.in. ładnej oprawy graficznej w 3D.

Jedną z najlepszych gier mobilnych 2011 roku okazała się niepozorna pozycja o tytule Battleheart. Było to niezbyt rozbudowane, ale za to niezwykle grywalne połączenie RPG-a, strategii i gry akcji. Wspominam o tym trzyletnim już hicie z jednego, prostego powodu – produkcja studia Mika Mobile, słynąca z doskonałego systemu sterowania, doczekała się kontynuacji. Battleheart Legacy udostępniono w App Store w cenie 4,49 euro, czyli ok. 19 zł.

Co ciekawe, sami twórcy raczej nie określają Battleheart Legacy mianem kontynuacji. Każdy, kto spędzi z tytułem choćby kilka minut od razu będzie wiedział dlaczego. Ludzie z Mika Mobile podeszli bowiem do kwestii wyprodukowania następcy w sposób bardzo ambitny. Zamiast oddać w nasze ręce identyczną produkcję z nową zawartością, postanowili dokonać niemal całkowitej rekonstrukcji. Na bazie oryginalnego Battleheart stworzyli w pełni trójwymiarową, odświeżoną i znacznie bardziej rozbudowaną pozycję.

W oryginale fabuła odgrywała marginalną rolę. Tym razem opowieść o świecie fantasy pogrążającym się w mroku jest znacznie bardziej pociągająca i znacząca. Całość pod względem konstrukcji w większym stopniu przypomina też typowe, komputerowe cRPG, co należy poczytywać za zaletę. W grze znalazło się dwanaście klas postaci (m.in. Knight, Witch, Ninja, Bard, Wizard, Monk czy Paladin) – każda z własnym drzewkiem umiejętności (łącznie do odblokowania jest ponad 150 zdolności) i ekwipunkiem (ponad 200 typów pancerzy, broni i amuletów), pozwalającymi dostosować postać do własnego stylu gry.

Zmian doczekał się również system sterowania. Kontrola nad postacią odbywa się teraz niczym w hack’n’slashach – pojedyncze tapnięcie w wybrane miejsce na mapie powoduje, że bohater podąża w wybranym kierunku, a zaznaczenie wroga oznacza ni mniej, ni więcej, tylko polecenie ataku. Z kolei dwukrotne tapnięcie i przytrzymanie palca na ekranie dotykowym pozwala przejąć niemal bezpośrednią kontrolę nad postacią (do momentu oderwania dłoni od wyświetlacza). Nie sposób też nie wspomnieć o olbrzymiej zmianie w zakresie grafiki – stylowe 2D zastąpiły trójwymiarowe lokacje i modele postaci, a akcja prezentowana jest z rzutu izometrycznego. Oprawa wizualna w dalszym ciągu jest jednak lekko kreskówkowa, dzięki czemu zachowano specyficzną atmosferę zmagań.

Na koniec warto dodać, że Battleheart Legacy z pewnością trafi w niedalekiej przyszłości na Androida. Niewykluczone, że pod uwagę wzięte zostaną również inne systemy mobilne i platformy sprzętowe.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej