Baby Yoda podbił nie tylko serca fanów Gwiezdnych wojen. Postać pojawiła się także w grze The Sims 4. Od teraz każdy szanujący się Sim może mieć w domu figurkę małego Yody.

Ekspansja Baby Yody na sieć trwa w najlepsze. Bohater zaprezentowany w serialu The Mandalorian doczekał się ogromnej liczby memów i fanartów, zapowiedziane zostały także figurki kolekcjonerskie i zabawki. Okazuje się, że urocza postać trafiła też do gry The Sims 4 i to nie w formie modyfikacji, ale oficjalnego produktu. W dziele studia Maxis przyjęła formę statuetki, którą można kupić w trybie budowania. Mały Yoda jest dostępny dzięki ostatniej łatce, choć nie został wymieniony na liście zmian.

Oficjalnie serialowy bohater nazywany jest po prostu Dzieckiem (The Child), jednak przylgnął do niego pseudonim „Baby Yoda”. Wszystko przez to, że należy do tej samej rasy, co jeden z największych mistrzów Jedi w uniwersum Gwiezdnych wojen. Jego replikę w grze można kupić za niewielką kwotę 504 simoleonów. Teraz pozostaje nam czekać na mod, dzięki któremu Baby Yoda stanie się grywalny. Zapewne i on pojawi się w The Sims 4, być może za sprawą wiernych fanów Star Wars.
Serial The Mandalorian trafił na platformę Disney+ w zeszłym miesiącu i zbiera bardzo pozytywne opinie. Nic więc dziwnego, że wykorzystać to postanowiła firma Electronic Arts, która posiada prawa do marki Gwiezdne wojny oraz The Sims 4 i postanowiła połączyć te dwa światy.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
99

Autor: Krzysztof Kałuziński
W GRYOnline.pl związany z Newsroomem. Nie boi się podejmowania różnych tematów, choć preferuje wiadomości o niezależnych produkcjach w stylu Disco Elysium. W dzieciństwie pisał opowiadania fantasy, katował Pegasusa, a potem peceta. Pasję przekuł w zawód redaktora portalu dla graczy prowadzonego z przyjacielem, jak również copywritera oraz doradcy w sklepie z konsolami. Nie przepada za remake'ami i growymi tasiemcami. Od dziecka chciał napisać powieść, choć zdecydowanie lepiej tworzy mu się bohaterów niż fabułę. Pewnie dlatego tak pokochał RPGi (papierowe i wirtualne). Wychowały go lata 90., do których chętnie by się przeniósł. Uwielbia filmy Tarantino, za sprawą Mad Maksa i pierwszego Fallouta zatracił się w postapo, a Berserk przekonał go do dark fantasy. Dziś próbuje sił w e-commerce i marketingu, jednocześnie wspierając Newsroom w weekendy, dzięki czemu wciąż może kultywować dawne pasje.