Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 26 października 2017, 13:55

Assassin’s Creed Origins wychwalane przez recenzentów

Pierwsze recenzje Assassin’s Creed Origins udowadniają, że firma Ubisoft nie mogła podjąć lepszej decyzji, niż pozwolić deweloperom pracować nad grą o rok dłużej niż zazwyczaj. Dzięki temu cykl zaliczył iście spektakularny powrót.

Rok przerwy zrobił swoje – tak krótko można opisać wnioski, jakie nasuwają się po zapoznaniu z pierwszymi recenzjami Assassin’s Creed Origins. Zespół dowodzony przez Ashrafa Ismaila odrobił zadanie domowe i dostarczył nam jedną z najlepszych (o ile nie najlepszą) odsłon cyklu. Nim przejdziemy do omówienia najważniejszych zalet i wad tej produkcji, rzućmy okiem na pierwsze noty przyznane jej przez branżowe media.

Recenzje mówią same za siebie – seria Assassin’s Creed zaliczyła spektakularny powrót. - Assassin’s Creed Origins wychwalane przez recenzentów - wiadomość - 2017-10-26
Recenzje mówią same za siebie – seria Assassin’s Creed zaliczyła spektakularny powrót.

Jak wynika z większości wyżej wymienionych recenzji, twórcom udało się stworzyć co najmniej bardzo dobry tytuł. Niektórzy pokusili się nawet o stwierdzenie, że Assassin’s Creed Origins robi dla serii tyle, ile swego czasu zrobiło dla niej Assassin’s Creed II. Świat gry jest nie tylko rozległy i zróżnicowany, lecz również piękny i niebezpieczny, nowy system walki „robi robotę”, podobnie jak rozbudowane elementy RPG (levelowanie postaci i zdobywanie nowych umiejętności, crafting). Na pochwałę niewątpliwie zasługuje też duża liczba zadań fabularnych oraz całe mnóstwo misji i aktywności pobocznych (na czele z tajemnicami czekającymi na odkrycie). Nie można nie wspomnieć także o tym, że, jak stwierdza Krystian w naszej recenzji, głównego bohatera da się lubić, a i sama fabuła „daje radę”. Najważniejsze jednak jest to, że gra nie utraciła przy tym swojej tożsamości – to wciąż Assassin’s Creed z krwi i kości.

Niemniej, tytuł nie ustrzegł się kilku wad. Wśród najpoważniejszych zarzutów wymienić należy błędy pojawiające się od czasu do czasu, powtarzalne i niezbyt interesujące zadania poboczne czy wreszcie system wspinaczki, który nieco zubożono w porównaniu z wcześniejszymi częściami serii.

Co tu dużo mówić – przygody Bayeka to jedna z najwyżej ocenianych tegorocznych premier. Tytuł zadebiutuje jutro, na pecetach i konsolach PlayStation 4 oraz Xbox One, toteż każdy będzie mógł sprawdzić organoleptycznie, jak deweloperzy poradzili sobie z powierzonym im zadaniem.

Krystian Pieniążek

Krystian Pieniążek

Współpracę z GRYOnline.pl rozpoczął w sierpniu 2016 roku. Pomimo że Encyklopedia Gier od początku jest jego oczkiem w głowie, pojawia się również w Newsroomie, a także w dziale Publicystyki. Doświadczenie zawodowe zdobywał na łamach nieistniejącego już serwisu, w którym przepracował niemal trzy lata. Ukończył Kulturoznawstwo na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Prowadzi własną firmę, biega, uprawia kolarstwo, kocha górskie wędrówki, jest fanem nu metalu, interesuje się kosmosem, a także oczywiście gra. Najlepiej czuje się w grach akcji z otwartym światem i RPG-ach, choć nie pogardzi dobrymi wyścigami czy strzelankami.

więcej