filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 4 listopada 2020, 14:15

autor: Karol Laska

Amerykańscy lotnicy kochają Top Guna, ale karzą za jego cytowanie

Jeden z doświadczonych pilotów wojennych opowiedział o swojej miłości do Top Guna i wadze filmu dla kariery wielu młodych lotników, jednocześnie dzieląc się nietypową ciekawostką o karaniu za cytowanie dzieła.

Lata 80. przyniosły ze sobą wiele kultowych filmów i śmiało można powiedzieć, że Top Gun jest jednym z nich. Okazuje się jednak, że wykracza on poza ramy typowego hitu uwielbianego przez masy oraz krytyków. Stał się on bowiem pewnego rodzaju symbolem dla przemysłu wojskowo-lotniczego, a Tom Cruise funkcjonował jako wzór dla wszystkich młodych pretendentów do zostania pilotem myśliwca. Wcale nie zmyślamy, wszystko to potwierdził Guy Snodgrass, prawdziwy profesjonalista w fachu lotniczym, były instruktor United States Navy Strike Fighter Tactis (inaczej: TOPGUN), a także świeżo upieczony autor książki TOPGUN’s Top 10: Leadership Lessons from the Cockpit.

To o tyle ciekawa lektura, że można się z niej dowiedzieć o paru nietypowych, zakulisowych praktykach, których podejmują się amerykańscy piloci marynarki wojennej. O jedną z nich wypytał serwis Business Insider, a odpowiedzi udzielił sam twórca książki. Mowa o pewnej karze wypłacanej w związku ze wspominaniem o filmie Top Gun:

Myślę, że Top Gun zapoczątkował moją miłość do lotnictwa. Uwielbiałem sceny latania, były bardzo ekscytujące. Mówiłem do siebie: „Człowieku, jeśli mógłbyś kiedykolwiek zrobić coś takiego, to spełniłbyś swoje marzenia”. Patrząc wstecz na ten film akcji jako ktoś, kto miał okazję służyć jako pilot myśliwca, uważam, że miał on niepodważalny wpływ na życie moje oraz moich kolegów po fachu.

Kiedy jednak dostajesz się do TOPGUN [wojska, nie filmu – dop.red.], to musisz wykazać się profesjonalizmem oraz zdolnościami przywódczymi, nie możesz obracać TOPGUN w żart, odnosząc się do filmu. Dlatego też część naszego regulaminu mówi, że przy jakimkolwiek nawiązaniu do filmu – może być to bezpośredni cytat, może być coś bardzo bliskiego bezpośredniemu cytatowi – automatycznie płacisz 5 dolarów kary. I jest odgórne założenie. Musisz zapłacić od razu. Wyciągasz swój portfel i płacisz 5 dolców. W pewnym momencie najprawdopodobniej wszyscy zostaliśmy ukarani grzywną, ponieważ jest to tak zakorzenione w naszej kulturze lotniczej.

Skoro pierwsza część ma tak duży wpływ na środowisko lotnicze, to pomyślmy, jak ładunek emocjonalny może nieść ze sobą sequel pod tytułem Top Gun: Maverick. Dzieło obejrzymy w kinach 1 lipca 2021 roku, jeżeli nie zostanie ono po raz kolejny opóźnione.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej