Aktualizacja Minecrafta usuwa wzmianki o jego twórcy
W jednej z najnowszych aktualizacji gry Minecraft usunięto większość wzmianek o Markusie „Notchu” Perssonie – oryginalnym twórcy tytułu. Prawdopodobnie ma to związek z kontrowersyjnymi poglądami szwedzkiego miliardera.
Bartosz Krawcewicz

Jedną z charakterystycznych cech głównego menu gry Minecraft jest to, że z prawej strony ekranu wyświetla się charakterystyczny żółty napis, którego tekst zmienia się przy każdym uruchomieniu aplikacji. Z reguły jest to żartobliwe odniesienie do popkultury – nawiązanie do innej produkcji, znany cytat itp. Wraz z niedawną aktualizacją tytułu (wersja 1.14, snapshot 19W13A), z puli tekstów wyświetlanych przez grę usunięto trzy napisy dotyczące twórcy Minecrafta – Markusa „Notcha” Perssona:
- „Made by Notch!” („Stworzone przez Notcha!”)
- „The Work of Notch!” („Dzieło Notcha!”)
- „110813!” (nawiązanie do 13 sierpnia 2011 roku, daty ślubu Markusa „Notcha” Perssona i Elin „ez” Zetterstrand)

We wrześniu 2014 roku Microsoft kupił założone przez Notcha studio Mojang za 2,5 miliarda dolarów. Zaraz po tym wydarzeniu Persson odszedł z firmy i porzucił tworzenie gier – pozostał jednak bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Chętnie dzieli się ze światem swoimi, często bardzo kontrowersyjnymi opiniami na prywatnym koncie twitterowym. Jest antyfeministą i zwolennikiem teorii spiskowych, wiele osób zarzuca mu też rasizm i homofobię.
Nic dziwnego, że Microsoft próbuje się odciąć od kontrowersyjnego twórcy, nad którym nie ma żadnej kontroli. Firma najprawdopodobniej obawia się, że jakiekolwiek powiązania z człowiekiem pokroju Perssona mogą zaszkodzić jej wizerunkowi – zwłaszcza że Minecraft jest marką popularną przede wszystkim wśród dzieci. Pomimo usunięcia z głównego menu, Notch dalej wymieniany jest w napisach końcowych produkcji jako twórca gry.
Więcej:„Kosmos jest z natury nudny”. Weteran Bethesdy mówi o największym problemie Starfielda

GRYOnline
Gracze
OpenCritic
Komentarze czytelników
DanuelX Legend

Czyli co:
* kobiecina z Kapitana Marvela coś tam gdzieś powiedziała - hurdur, kapitan marwel największe ścierwo 0/10, bojkot feminazistowskiego filmu.
* notch coś tam pitoli w internetach, hurdur nie dajo mu, skandal, feminaziolski spisek i napaść na wolność słowa.
Internet to wspaniałe miejsce.
Istavan Junior
Pieprzyć twoje osiągnięcia. Jeśli jesteś winny głoszenia niepopularnych opinii, nie istniejesz, a twoje zasługi albo nie istnieją, albo zostałeś z nich usunięty.
/|\ Konsul

Co by nie było Mikro$hit zabulił wielką mamonę więc jeśli umowa o tym nie wspomina mogą ciąć co chcą.
Czy faktycznie z powodów ideologicznych to czynią? Możliwe wszak nie od dziś wiadomo że to obok Gugli "różowa" patologia. Zresztą w tym kierunku zmierzają największe korporacje i to nie jest przypadek.
bistuskot Centurion
Jego wpisy wymienione w artykule są normalne, gość jest po prostu trzeźwo myślący.
To uznawanie wpisu "it's ok to be White" za rasistowskie jest nienormalne. Albo najtańsze chwyty erystyczne w komentarzach pod jego tweetami pokroju "więc twierdzisz, że..." Paranoja co się dzieje na tym świecie.
Yoghurt Legend

Ludzie broniący "wyrazistych" (że się eufemistycznie wyrażę) poglądów Notcha powinni jednak lepiej przyjrzeć się jego profilowi na Twitterze, bo poza wypowiedziami mogącymi budzić kontrowersje są tam też wpisy po prostu bucowate i takie, za które w każdej normalnej firmie grożą zwolnienia dyscyplinarne. Gość regularnie nazywa innych na twitterze per "cunts" i "dicks" i pali za sobą wszystkie branżowe mosty nie swoimi poglądami, ale tym, że jest po prostu skończonym dupkiem. Nikt nie chciałby współpracować z kimś takim, a już na pewno nikt nie promowałby kogoś takiego w grze, której dużą grupą docelową są dzieci.
A w stwierdzeniu "It's ok to be white" nie byłoby nic złego (bo bycie białym to żaden grzech, to jest przecież jasne), gdyby sam Notch nie zaczął zaraz w następnych twitach wyjaśniać, że nie wierzy w coś takiego jak "white privilege" który jest historycznym, udokumentowanym faktem z dwustupięćdziesięcioletnią historią w USA. Przy okazji samo hasło podchwycili działacze Ku Klux Klanu i redakcja Daily Stormera (dla niewtajemniczonych - strona i forum zajmują się głównie negowaniem holokaustu i wzywaniem do oczyszczenia ziemi ze wszystkich innych ras niż biała i to raczej bez używania metafor). Gdy ktoś spytał Notcha po kolejnym jego twitterowym wysrywie myśli, czy jest w stanie przyznać po prostu, że "Fascism is bad", szanowny kontrowersyjny pan Notch nie umiał napisać trzech prostych słów i wolał wchodzić w polemiki, bo nie umie przyznać się do błędu (a gdy ktoś wytyka mu ewidentne bzdury, po prostu kasuje swoje twity, bo przyznanie komuś racji to dla niego zbyt duży wysiłek).
To jest bardzo smutny facet, a z kilku jego twitów wyłania się obraz życiowego przegrywa, który pomimo miliardów na koncie jest zajebiście samotny. Sam pisze, że wszyscy jego znajomi mają dzieci i pracują, nie mając dla niego czasu, żona odeszła dawno temu, a on sam stoi w miejscu i się nie rozwija, bo od czasu Minecrafta nie robi praktycznie nic poza wrzaskami w mediach społecznościowych. Gdyby nie Minecraft, byłby tylko kolejnym podstarzałym brodatym frustratem w fedorze, któremu nie wyszło w życiu i który wylewa swoje żale na publicznych forach. Ale ma pinionszki. Tylko co z tego, skoro najwyraźniej nie dały mu szczęścia?