AI podbija Steama nie tylko grami. Eksperci wskazują na problem recenzji pisanych przez sztuczną inteligencję
Na Steamie coraz częściej pojawiają się recenzje napisane przez AI. Niestety, firma Valve na razie niewiele z tym nie robi.

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o tym, jak Steam zalewają gry zbudowane z pomocą genAI. Okazuje się, że wpływ „kreatywnej” sztucznej inteligencji nie ogranicza się do samych sprzedawanych produktów. Sklep zaczyna bowiem mieć coraz większe problemy z recenzjami generowanymi przez SI.
- Od ponad roku gracze zaczęli zauważać, że na Steamie pojawiają się recenzje brzmiące jak napisane przez AI. Sprawą zainteresowała się w końcu grupa Copyleaks, która przeprowadziła dokładną analizę problemu.
- Wyniki są niepokojące. Copyleaks odkryło masę recenzji, które najpewniej zostały napisane przez AI. Co gorsza, najstarsze z nich pojawiły się już w połowie 2023 roku. Co oznacza, że firma Valve miała masę czasu, aby coś z tym zrobić. Tak się jednak nie stało i problem jest przez serwis ignorowany – warunki korzystania ze Steam nadal nie zabraniają publikacji takich recenzji.
- Wygenerowane przez AI recenzje najczęściej są bezwartościowe, zawierając głównie nieprzydatne nikomu ogólniki. Przykładem konta publikującego takie recenzje podanym przez autorów jest +negative, które przez ostatnie dwa lata dodało 370 recek. Wszystkie one mają cechy typowe dla treści genAI, takie jak powtarzające się sformułowania, ogólnikowe pochwały lub krytyka z minimalnymi szczegółami unikalnymi dla danej gry oraz brak osobistych spostrzeżeń lub anegdot dotyczących rozgrywki. Copyleaks sprawdziło także te teksty za pomocą automatycznych wykrywaczy AI. Takie narzędzia nie są w pełni skuteczne, ale tutaj w większości przypadków podawały ze 100% pewnością, że treść recenzji wygenerowała sztuczna inteligencja.
- Copyleaks odkryło także, że na Steamie działają całe sieci kont publikujących recenzje wygenerowane przez AI. Zauważono bowiem, że wkrótce po pojawieniu się takich treści, na danej karcie były publikowane kolejne podobne recenzje napisane z innych kont.
To bardzo niepokojąca sytuacja. Recenzje na Steamie są bowiem przydatnym elementem dla graczy, ale też deweloperów, pozwalając im poznać opinie użytkowników na temat tytułu. O wadze przywiązywanej do ocen na platformie firmy Valve świadczy m.in. artykuł na temat przekłamań w tych recenzjach (w nawiązaniu m.in. do głośnej sprawy eventu z okazji premiery Blue Archive na PC). Autor tekstu nazywa opinie na Steamie „ostatnim bastionem zaufania konsumentów do gier na PC”.
Jeśli przestaniemy być w stanie im ufać, to stracimy jedno z najlepszych źródeł informacjo o tym, czy dana produkcja jest godna naszej uwagi. Powstaje więc pytanie, czy Valve będzie tylko biernie patrzyło, jak ten niezwykle ważny element Steama jest niszczony, czy też zdecyduje się na jakieś działania mające temu zapobiec.
Przykładowa recenzja najpewniej napisana przez AI

Na koniec warto zilustrować ten problem używając przykładu stworzonej przez AI recenzji na temat gry Boom Buddy. Opinię opublikowano przez wspomniane wcześniej konto +negative.
Rozgrywka jest szybka i niesamowicie wciągająca, z płynnym sterowaniem i barwną oprawą graficzną. Każdy poziom przynosi nowe wyzwania, które trzymały mnie przy grze przez długie godziny. Wybuchy i efekty są satysfakcjonujące, a projekty postaci — zabawne i urokliwe. Krzywa trudności jest idealnie wyważona — ani za łatwo, ani frustrująco trudno. Do tego energetyczna ścieżka dźwiękowa świetnie pasuje do klimatu gry. Nieważne, czy grasz pięć minut, czy godzinę — to doskonały sposób na relaks. Gorąco polecam wszystkim miłośnikom dynamicznych gier arcade! 10/10!
Na przykładzie tej recenzji widać wszystko to, o czym mówi analiza Copyleaks. Ta opinia jest bezwartościowa – można by ją przypisać setkom innych gier. Nie zawiera też żadnych prawdziwie osobistych spostrzeżeń. Ponadto autor grał w nią tylko przez 0,2 godziny, a w recenzji pisze, że wyzwania trzymały go przy grze przez długie godziny.