Leonardo DiCaprio uważa, że sztuczna inteligencja może stać się narzędziem w rękach utalentowanej osoby, ale technologii brakuje człowieczeństwa, a to, co generuje, szybko znika z naszej pamięci.
Hollywood stoi na krawędzi wielkich zmian, na które wpływa dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji. Użycie technologii do imitacji głosów znanych postaci było jedną z pierwszych kontrowersji związanych z AI. Teraz twórcy chwalą się, gdy nie używają sztucznej inteligencji w swoich filmach – tak jak James Cameron w serii Avatar. Leonardo DiCaprio dodaje do tego argument o braku człowieczeństwa, który jest kluczowy w sztuce.
Rozmawiając z magazynem Time, Leonardo DiCaprio poruszył temat sztucznej inteligencji, której rozwój może wpłynąć na przyszłość Hollywood. Aktor zwrócił uwagę, że przez technologię pracę stracą utalentowane osoby, ale równocześnie inni, zwłaszcza młodzi twórcy, mogą ją wykorzystać do stworzenia czegoś nowego, czego nie widziano jeszcze na ekranie.
Problemem jest jednak trwałość tego, co generuje AI. DiCaprio jest pod wrażeniem tworzonych miksów muzycznych, gdy na przykład Michael Jackson „śpiewa” utwór The Weeknda, co aktor uważa za „świetne”. Ekscytacja jest jednak chwilowa:
Ma swoje 15 minut sławy, a potem znika w eterze reszty internetowych śmieci. To nie ma żadnych fundamentów, brakuje temu człowieczeństwa, bez względu na to, jak wielki podziw może budzić.
Opinię Leonarda DiCaprio o braku trwałości i „internetowych śmieciach” zdają się potwierdzać badania. Platformy takie jak YouTube są zalewane treściami AI, które są niskiej jakości i nie powstają po to, żeby zostać zapamiętanymi, tylko by generować zysk niskim kosztem.
Hollywood ma zresztą inne nietypowe problemy związane z nową technologią, której fanem nie jest Guillermo del Toro. Pod koniec września pokazano światu pierwszą „aktorkę AI”. Nie spotkało się to z ciepłym przyjęciem, a część twórców szybko zapowiedziała bojkot. CEO firmy odpowiedzialnej za cyfrową postać, Elina Van der Velden, stwierdziła, że dla widzów nie liczy się puls, a historia. Jednak aktorce AI zawsze będzie brakowało człowieczeństwa, o którym mówi DiCaprio.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
1

Autor: Zbigniew Woźnicki
Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.