Firma Ubisoft zmieniła datę premiery Assassin's Creed: Valhalla. Na szczęście nie chodzi o opóźnienie. Zamiast tego wydawca postanowił, że gra będzie dostępna w dniu premiery konsoli Xbox Series X.

W ostatnich tygodniach Ubisoft nie dawał nam zapomnieć o nowej odsłonie serii Assassin’s Creed, mimo że do premiery pozostało jeszcze nieco czasu. Jednak najwyraźniej oczekiwanie na debiut będzie nieco krótsze, niż podawano. Francuski wydawca ujawnił, że Assassin’s Creed: Valhalla ukaże się 10 listopada na komputerach osobistych oraz konsolach Xbox One, Xbox Series X i PlayStation 4. Wcześniej Ubisoft zapowiadał wydanie tytułu tydzień później, tj. 17 listopada. Informację przekazano we wpisie na Twitterze. Co więcej, w informacji prasowej potwierdzono, że na Xboksie Series X gra będzie działała w rozdzielczości 4K i 60 klatkach na sekundę.
Jak się okazuje, Assassin’s Creed: Valhalla będzie de facto tytułem startowym konsoli Xbox Series X (oraz jej słabszego kuzyna z serii S). Najwyraźniej Ubisoft chciał, by gra zaczęła jak najwcześniej podbijać platformy dziewiątej generacji. Fakt, że tekst wpisu na Twitterze wspomina konkretnie o nowych urządzeniach Microsoftu, zdaje się potwierdzać tę tezę. Niektórzy wskazują też na chęć uniknięcia konkurencji z zapowiedzianym na 19 listopda Cyberpunkiem 2077, aczkolwiek można wątpić, by mniej niż 10-dniowa przerwa między ukazaniem się obu gier zrobiła większą różnicę. Czy debiut asasynów w krainie wikingów zbiegnie się też z debiutem PlayStation 5? Najpewniej nie, bo to jedyna konsola niewspomniana na grafice dołączonej do ogłoszenia. Niemniej wypada poczekać na oficjalne informacje od Sony.
GRYOnline
Gracze
Steam
39

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).