Twórcy Space Marine 2 wprowadzili do gry zapowiadane nowości i podziękowali graczom za wsparcie „cztery i pół miliona razy”.
Patch 4.5 do Space Marine 2 jest już dostępny. Z pełną listą zmian zapoznacie się na Steamie, natomiast kluczowe kwestie omówiliśmy przy okazji zapowiedzi aktualizacji (w oryginalnej wiadomości).
Pomimo, że ostatnia duża aktualizacja do Space Marine 2 nie była specjalnie udana, to studio Saber Interactive zareagowało natychmiastowo i w krótkim czasie naprawiło swój błąd. Ich najnowszy wpis deweloperski zdradza natomiast co czeka nas w kolejnych update’ach. Deweloperzy mają też niemały powód do świętowania – w Warhammer 40,000: Space Marine 2 zagrało już 4.5 miliona graczy. Jak napisali:
Widząc, jak szybko rośnie nasza społeczność, jesteśmy niezwykle dumni. Pracujemy ciężko, aby dostarczać Wam nową zawartość, uważnie słuchając Waszych opinii i nie możemy się doczekać, aż odkryjecie, co czeka na Was w Warhammer 40,000: Space Marine 2! Dziękujemy więc cztery i pół miliona razy.
Zgodnie z zapowiedziami najnowsza darmowa aktualizacja ma przynieść m.in. nową broń termalną - Neo-Volkite Pistol (konkretna data wciąż nie jest jednak znana, wiadomo tylko, że aktualizacja pojawi się jeszcze w tym roku - „wkrótce”). Jak informują twórcy – klasy takie jak Bulwark, Assault i Vanguard będą miały do niej dostęp jako broni pomocniczej.
Już początkiem grudnia ma się natomiast pojawić pakiet Dark Angel Chapter Pack (dostępny w season passie – 139.99 zł) wraz nowym przeciwnikiem (Tzaangorem Oświeconym) oraz dodatkową mapą PvE mieszczącą się na Demerium.
Podkreślane przez deweloperów „uważne słuchanie opinii” graczy ma też swój udział w procesie projektowym dalszych aktualizacji. We wspomnianym wpisie widnieje cały segment zatytułowany „Wasze pomysły” i możemy się z niego dowiedzieć następujących informacji:
O pozostałych „odrzuconych” prośbach graczy możecie przeczytać we wspomnianym wpisie przygotowanym przez studio Saber Interactive.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
7

Autor: Michał Harat
Ukończył filologię polską ze specjalnością dziennikarską na UG. W grach zakochał się w wieku 4 lat, kiedy starszy kuzyn włączył mu zakurzonego Pegasusa. Pierwszy tytuł – Wolfensteina 3D – przeszedł w piwnicy swojego kumpla z zerówki (jego ojciec trzymał tam przestarzałego peceta). Dziś gra już niemal wyłącznie na konsolach, głównie na Switchu i PlayStation, ale ma też sporo retrosprzętu, na którym nadrabia to, co go ominęło za dzieciaka. O każdej produkcji soulsborne mówi, że „to dobra gra, być może najlepsza”. W wolnym czasie czyta książki, które nikogo nie interesują i chodzi na siłownię. Jest fanem mangi Berserk i filmów od wytwórni A24.