Wiadomość filmy i seriale 5 października 2020, 22:20

Premiera Diuny przełożona o prawie rok

Jakiś czas temu nowy Bond, teraz Diuna Denisa Villeneuve’a – kalendarz premier w 2020 roku prezentuje się nad wyraz ubogo. Film na podstawie prozy Herberta obejrzymy dopiero za kilkanaście miesięcy.

2020 rok bez większych premier. Tym razem przełożono Diunę - ilustracja #1

Przed nami kolejny rok cierpliwego czekania.

Diuna to jedna z niewielu dużych premier mających pojawić się w kinach w najbliższych miesiącach, która nie została przesunięta na następny rok. Przynajmniej do teraz. Film Denisa Villeneuve’a obejrzymy (przy dobrych wiatrach) dopiero 1 października 2021 roku (via The Wrap). Produkcja jest już co prawda gotowa, ale twórcy boją się finansowych strat w związku z kryzysem spowodowanym pandemią koronawirusa. Ostatnią ofiarą opóźnień był nowy film o Jamesie Bondzie pod tytułem Nie czas umierać, który pojawi się w multipleksach 2 kwietnia 2021 roku.

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej

filmy i seriale kino Diuna (marka) Diuna (film Villeneuve'a) koronawirus / COVID-19