Kingdom of Poland: 1410 pozwoli poznać wydarzenia wiodące do jednej z największych bitew średniowiecza z perspektywy zwykłego mieszkańca Mazowsza.
Polskie RPG zabierze graczy do 1410 roku i pozwoli stanąć do walki pod Grunwaldem.
Umówmy się: dzieło niezależnego, jednoosobowego studia Prosuntal Games raczej nie stanie w szranki z Kingdom Come: Deliverance 2 lub nawet Medieval Dynasty. Niemniej produkcja 16-letniego twórcy to jedna z nielicznych gier (nie tylko wideo), które zabierają gracza w polskie strony z początków XV wieku.
W Kingdom of Poland: 1410 wcielimy się w młodego myśliwego z Mazowsza, który mimowolnie weźmie udział w wydarzeniach prowadzących do bodajże największej bitwy średniowiecza. Twórcy zależy przy tym na trzymaniu się historii, a więc nie tylko wydarzenia, ale też życie mieszkańców – od chłopów po rycerzy – ma odpowiadać temu, co wiemy na temat życia codziennego w Królestwie Polskim czasów Władysława Jagiełły.
Pod względem rozgrywki grze najbliżej chyba będzie do wspomnianego Medieval Dynasty. Elementy symulacyjne i survivalowe z perspektywy „zwykłego człowieka”, swobodna eksploracja dynamicznego, „żyjącego” świata oraz mechaniki RPG – to mają być kluczowe elementy zabawy w Kingdom of Poland: 1410.
Takie są założenia projektu Prosuntal Games, który zaoferuje też pełną polską i angielską wersję językową. To dość ambitne plany jak na jednoosobowe studio i zapewne gracze będą musieli długo poczekać na zobaczenie efektów prac dewelopera. Na razie Kingdom of Poland: 1410 nie ma jeszcze daty premiery, a w wymaganiach sprzętowych (skądinąd niewysokich) brakuje informacji o rozmiarze plików gry.
1

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).