futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 14 lutego 2020, 12:54

autor: Oliwer Stanisławski

Możesz licytować prototyp Nintendo PlayStation – jeśli masz ponad milion złotych

Nintendo PlayStation to dziecko krótkiej współpracy pomiędzy Sony a Nintendo. Hybrydowa konsola niedawno została wystawiona na aukcję, a najwyższa oferta sięga już 350 tysięcy dolarów.

Prawdopodobnie jest to jedyny działający egzemplarz konsoli na świecie – odtwarza on zarówno płyty, jak i cartridge. - Możesz licytować prototyp Nintendo PlayStation – jeśli masz ponad milion złotych - wiadomość - 2020-02-14
Prawdopodobnie jest to jedyny działający egzemplarz konsoli na świecie – odtwarza on zarówno płyty, jak i cartridge.

Dla niektórych Nintendo PlayStation może być zwykłym, kanciastym kawałkiem plastiku. Ale dla wielu kolekcjonerów i graczy jest to prawdziwy biały kruk. Na początku lat 90. Nintendo nawiązało współpracę z nieznanym wtedy w branży gier japońskim producentem, firmą Sony. Ich celem było stworzenie konsoli wyposażonej w napęd CD. Potencjał tej kolaboracji osłabł w momencie, gdy Nintendo zaczęło prowadzić rozmowy z holenderską firmą Philips. Sony ostatecznie zdecydowało się na anulowanie projektu i wypuszczenie produktu na własną rękę. Ciekawe jak dziś wyglądałaby branża gier wideo, gdyby nie decyzje podjęte w tamtym czasie.

Mimo że owoc współpracy dwóch gigantów nigdy nie trafił na półki sklepowe, to szacuje się, że wyprodukowanych zostało około 200 prototypów. Nie wiadomo, ile z nich dotrwało do dzisiejszych czasów. Wystawiony na licytację produkt należał niegdyś do Olafa Olafssona – założyciela, pierwszego prezesa i dyrektora generalnego Sony Computer Entertainment (aktualnie Sony Interactive Entertainment). Olaf po odejściu z Sony dołączył do Advanta Corporation, której został prezesem. Jakiś czas później firma ogłosiła bankructwo (już po odejściu Olafssona), a konsola została zlicytowana na aukcji wraz z innymi aktywami firmy. Licytację wygrał wtedy Terry Diebold (konserwator pracujący w Advanta Corporation). Teraz ogłosił, że po wielu latach konsola ponownie trafia pod młotek, a licytacja pozwoli mu oszacować przybliżoną wartość konsoli. Nie wiadomo jeszcze czy i za ile ją sprzeda. Cena minimalna zostanie ujawniona dopiero 27 lutego. Przypominamy jednak, że Diebold już raz odrzucił ofertę norweskiego kolekcjonera, który zaproponował mu 1,2 miliona dolarów.

Aktualna najwyższa oferta sięga 350 tysięcy dolarów, czyli ponad 1,3 miliona złotych. Aukcja zakończy się 6 marca, więc macie jeszcze czas do namysłu. Wszyscy jesteśmy ciekawi, ile ostatecznie będzie wart ten kawałek historii.

Na zakończenie krótki film o prototypie konsoli: