Firma Nvidia wyjaśnia działanie technologii G-Sync

LED to dużo równiejsze i oszczędniejsze podświetlanie. Nie wiem gdzie tu chłam - po prostu to żadna rewelacja. Od krok naprzód od podświetlania jarzeniówkami do podświetlania diodami.

Co do artykułu:
Firma Nvidia, znana przede wszystkim z produkcji kart graficznych marki GeForce, za pomocą układów G-Sync postanowiła zmierzyć się z dwoma dręczącymi użytkowników PC zjawiskami – tearingiem i opóźnieniami w wyświetlaniu obrazu.

monitory nie powodują tearingu - tylko karty graficzne lub/i software.
opóźnienia - na dobrych monitorach są minimalne.

Podobnie. Imho żadna rewolucja - ot malutki krok naprzód.

Ja tam nie widzę żadnej różnicy na tych filmach. Może jakby pokazali coś w lepszej jakości... dopóki nie zobaczę wyraźnej różnicy utrzymywać będę, że to zwykły skok na kasę graczy

Osobom, które nie widzą różnicy, polecam wizytę u okulisty. :) Może nie jest tak rewelacyjna, jakby każdy chciał, ale jest. Świetnie pokazują to zdjęcia z [7].

Tearing to jedna z najbardziej wkurzających rzeczy na świecie, dlatego cieszę się na v-sync, który temu zapobiega. Tak samo cieszyłem się na adaptive v-sync w nowych kartach nVidii, bo gdy gra schodziła poniżej 30fps, to v-sync był po prostu wyłączany i nie było laga.

@[8], właśnie o to chodzi w tej technologii. Zawsze płynny obraz, nawet w marnych 30fps.

To nie jest tak, że masz 30 FPS i płynny obraz. Gdy pierwszy raz włączyłem Crysis 3 na maxa i miałem te 30 FPSów to dla mnie gra tak cięła, że nie dało się grać; taki muł i celowanie też do kitu. Najbardziej cieszę się z tego, że ta technologia będzie umożliwiała granie ze stroboskopem nawet w monitorach do 177Hz (teoretycznie wyliczone, ponieważ nie ma takiego sprzetu).

Wizyta u okulisty tylko po to żeby zobaczyć coś co ma małe znaczenie? LOL