Unfortunate Spacemen

Zabawę urozmaica fakt, że zdrajca potrafi przybrać postać dowolnego innego gracza. Co więcej, ci nie są opisani swoimi pseudonimami, lecz losowo dobranymi kolorami (oznaczenia zmieniają się w każdej rundzie). Obie strony mogą też zdobywać ulepszenia oraz dodatkowe uzbrojenie, przy czym to ostatnie staje się dostępne dopiero w określonych odstępach czasowych. To pozwala na personalizację tak kosmonautów, jak i potwora i stosowanie różnych taktyk, zastawianie pułapek etc. Kosmonauci muszą też uważać, by przypadkiem nie wyeliminować siebie lub swoich sojuszników, na przykład poprzez przypadkowe otworzenie śluzy powietrznej i wysłanie astronautów poza statek.

Wzorem innych tytułów free-to-play, Unfortunate Spacemen uwzględnia opcjonalne mikropłatności. Za pieniądze możemy kupić tylko przedmioty estetyczne niewpływające na rozgrywkę.

Trójwymiarowa oprawa wizualna Unfortunate Spacemen odstaje od produkcji AAA, ale jest czytelna i wpasowuje się w atmosferę horroru science fiction. Atmosferę podkreśla prosta, lecz klimatyczna warstwa dźwiękowa. Autorzy posłużyli się też technologią czatu zasięgowego (proximity chat), tak więc jakość i głośność komunikatów zmienia się wraz z odległością od rozmówców. Podobne rozwiązanie zastosowano choćby w Pasmophobii.

Unfortunate Spacemen a Among Us

Aktualizacja 1.2 z października 2020 roku oferowała garść nowości. Prócz opcjonalnego widoku TPP uaktualnienie wprowadziło Trybunał – specjalną lokację na mapie, w której w określonych odstępach czasowych lub kluczowych momentach mogą zgromadzić się gracze (aczkolwiek nie więcej niż 3 razy na grę). Tam dowiedzą się m.in. kto jest martwy i będą mogli zagłosować, kogo uważają za podejrzanego, co zaowocuje oznaczeniem go oraz wszystkich martwych uczestników specjalnym dopiskiem. System jest wyraźnie inspirowany mechaniką znaną Among Us, ale nie pełni tak istotnej funkcji jak w dziele studia InnerSloth. Poza oznaczeniem gracza jako „podejrzanego” głosowanie nie ma większego wpływu na rozgrywkę – nie da się bezpośrednio wyeliminować gracza w Trybunale.

Na czas zebrania w Trybunale zablokowane są niektóre opcje, czy to dosłownie, czy też pod groźbą ataku ze strony systemów obronnych pomieszczenia. Pojawiły się też dodatkowe opcje pokroju raportowania o znalezionych zwłokach, aczkolwiek bez podania lokacji i koloru zamordowanego. Spotkania dają kosmonautom okazję do wymiany informacji, lecz mogą oni zignorować wezwanie.

Tryby multiplayer

Unfortunate Spacemen skupia się na trybach wieloosobowych. Główny wariantem zabawy jest starcie kosmonautów przeciwko zmiennokształtnemu potworowi w ramach sesji dla maksymalnie 16 osób. Poza tym mamy też fabularyzowane misje kooperacyjne dla nie więcej niż 5 graczy oraz tryb hordy, w którym najwyżej 9 osób mierzy się z hordami wrogów kierowanymi przez sztuczną inteligencję. Niemniej tytuł pozwala też bawić się samotnie, aczkolwiek w ograniczonym zakresie.

Autor opisu gry: Jakub Błażewicz