Street Racing Syndicate

Nie dziwię się, że gra wywołuje skrajne emocje. Samemu mam mieszane uczucia. Faktycznie aut nie za wiele, ale widziałem już mniejszy wybór. Dziewczyny...no cóż...ich zainteresowania nie mają wpływu na grę...poruszają się średnio, ale przy tych korkach to się w sumie nie dziwię. Mam jednak faktycznie takie odczucia softpornu. Co do fizyki, no cóż sprawa dyskusyjna, jednak faktycznie odczuwa się różnicę w jeździe między markami, co w wielu grach wcale takie oczywiste nie jest. Zdecydowany plus grze, za kombosy i długość gry. Co do policji, to prawdę mówiąc nie za bardzo wiem co ona tam robi, przeskoki między lokacjami ją omijają, a nawet jak już wymusi pościg...to te max kilka aut, zero barykad, zero pamięci, no cóż, traktuję ją jako ciekawostka.
Po grze widać, że twórcy mieli spore ambicje, jednak zapewne ograniczenia funduszowe i braki w doświadczeniu wychodzą w kilku miejscach gry. Ogólnie jednak grę oceniam wysoko. Biorąc pod uwagę jej długość i możliwości przy bardzo niskiej cenie, jest to gra jak najbardziej do polecenia.

Gra w stylu NFS MW i U, U2 jednak graficznie przegrywa z nimi ale nie jest źle.
Twórcy się chwalą że jest 40 samochodów lecz to nie prawda, jest ich może 10-15 ale w różnych wariacjach i wydaniach.
Model jazdy na plus, można wyczuć samochód i nie ślizgają się tak jak np. w Juiced. Co ciekawe zmiana opon wpływa na prowadzenie auta.
Tuning jest dobry ale tylko mechaniczny który moim zdaniem przebija tego z NFS MW ale z wizualnym jest biednie. Każdy samochód ma tylko jeden bodykit, kilka spoilerów, neonów, felg i naklejek.
Gdy ma się dobre auto to gra wydaje się łatwa, jednak pod koniec ostatnie 9 wyścigów to była dla mnie katorga, dziwne, kręte trasy a rywale mimo słabszych aut wchodzili idealnie w każdy zakręt. Grę ukończyłem w 12h.
Fajną ciekawostką są dziewczyny (jest ich 18) każda daje nam wyzwanie gdy je ukończymy możemy z nimi chodzić. Dziewczyny te mają swoje filmy na których "tańczą" i nawet mi się podobały
Ogólnie polecam grę szczególnie że czuć klimat pierwszych F&F i NFS.

Absolutnie nie jestem fanem tego typu gier, ale po starszych klasykach typu Colin McRae czy Rally Championship skusiłem się na spędzenie paru ładnych godzin w SRS. W tamtych czasach konkurencja dla bezkonkurencyjnego Need For Speed- i powiem szczerze, że bardzo fajnie i przyjemnie mi się grało. Wyścigi sprawiały radochę! Bo chyba o to generalnie chodzi, prawda? :D

Niezłe zręcznosciowe wyscigi.Nie jest to co prawda poziom NFS Underground ale gra prezentuje sie klase wyzej niz wydany w tym samym roku Juiced.Grafika całkiem ok,wszystko sie swieci i błyszczy,sporo aut i niezły dajacy przyjemnosc model jazdy.

Street Racing Syndicate - recenzje graczy