
Data wydania: 18 lipca 2023
LISA - Definitive Edition to zbiorcze wydanie obejmujące usprawnione wersje gry LISA: The Painful oraz dodatku LISA: The Joyful. Tytuł reprezentuje gatunek RPG – choć prosta, pikselartowa grafika może być myląca, podejmuje on dojrzałe wątki i obfituje w brutalne wydarzenia.
Gracze
LISA - Definitive Edition to zbiorcze, odświeżone wydanie postapokaliptycznej gry LISA: The Painful wraz z dodatkiem LISA: The Joyful. Oba tytuły są side-scrollowymi produkcjami z gatunku RPG o pikselartowej grafice, które zwracają uwagę moralnymi dylematami, mroczną atmosferą oraz brutalnymi scenami.
Produkcja zabiera nad do opustoszonego świata Olathe zamieszkanego jedynie przez mężczyzn. Lata przed wydarzeniami ukazanymi w grze, doszło do kataklizmu, w wyniku którego zniknęły wszystkie kobiety. Przynajmniej tak przypuszczano. Historia skupia się na losach byłego karateki Brada Armstronga oraz relacji, jaka rodzi się między nim a odnalezioną przez niego dziewczynką Buddy.
LISA - Definitive Edition jest dziełem nastawionym na eksplorację, poznawanie bohaterów, prowadzenie konwersacji oraz podejmowanie decyzji wpływających zarówno na losy protagonistów, jak i całego świata. Produkcja nie stroni od krwawych, a nawet makabrycznych wydarzeń, regularnie zmuszając nas do podejmowania ryzyka i ponoszenia jego konsekwencji. W wyniku podejmowanych przez nas działań, nasze alter ego może stracić części ciała takie jak oko czy ręka, co będzie miało swoje odzwierciedlenie w rozgrywce.
W trakcie zabawy natrafimy na przeszło trzydzieści postaci niezależnych, które wyrażą chęć towarzyszenia nam w podróży. Gra pozwala nam dbać o ich zdrowie bądź kłaść ich życie na szali, np. przymuszając do udziału w rosyjskiej ruletce dla zysku z potencjalnej wygranej. Należy jednak pamiętać, że ich śmierć jest permanentna.
Walkę w grze toczymy w turach, podczas których możemy skorzystać ze specjalnych umiejętności naszych bohaterów. Niektóre z nich mają charakter ofensywny (pchnięcie bronią czy przywołanie kuli ognia), inne pozwalają nam wpływać na członków drużyny (lecząc ich bądź inspirując).
LISA - Definitive Edition wprowadza liczne usprawnienia do oryginalnych edycji obu gier, wśród nich wymienić można m.in. ulepszoną grafikę oraz interfejs, a także nowe funkcje zaimplementowane z myślą o kontrolerach konsol Nintendo Switch, PlayStation 4 i PlayStation 5. Zbiorcze wydanie gwarantuje również nowe przygody, alternatywne zakończenia, tryb fabularny z ułatwioną rozgrywką, jak i rozszerza ścieżkę dźwiękową o przeszło dwadzieścia utworów.
Warto wspomnieć, że użytkownicy Steama, którzy wcześniej zakupili gry należące do zestawu, otrzymają dostęp do LISA - Definitive Edition za darmo.
Autor opisu gry: Krzysztof Kałuziński
Platformy:
PC WindowsAngielskie napisy
Nintendo SwitchAngielskie napisy
PlayStation 4Angielskie napisy
PlayStation 5Angielskie napisy
Xbox OneAngielskie napisy
Xbox Series X/SAngielskie napisy
Producent: Dingaling Productions
Wydawca: Serenity Forge
Ograniczenia wiekowe: 18+
Gry podobne:
Dziś w Epic Games Store można zgarnąć za darmo 2 gry. Industria to mroczny FPS inspirowany serią Half-Life, a Lisa: Definitive Edition to postapokaliptyczne RPG osadzone w świecie bez kobiet.
gry
Hubert Śledziewski
25 kwietnia 2024 17:27
Wymagania sprzętowe gry LISA: Definitive Edition:
PC / Windows
Minimalne wymagania sprzętowe:
Intel Pentium 4 2.0 GHz, 512 MB RAM, karta grafiki Intel HD lub lepsza, 800 MB HDD, Windows XP/Vista/7.
Średnie Oceny:
Średnia z 11 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
ArtystaPisarz
Ekspert
2024.04.14
Ta ostatnia gra którą omawiam w moim doktoracie porządnie mnie wymęczyła i w pewnym momencie byłem wręcz przekonany, że będę musiał ją sobie odpuścić i obejrzeć resztę rozgrywki na YouTube. Cieszę się jednak, że zacisnąłem zęby i tego nie zrobiłem, a zamiast tego dotarłem do końca The Painful, potem wróciłem się by ograć The First i wreszcie zamknąłem sprawę, przechodząc ze sporym trudem The Joyful. Bolało, ale przez większość czasu był to dobry ból, bo chodź studio Dingaling Productions i stojący na jego czele Austin Jorgensen zdecydowanie nie mają szacunku dla swoich graczy, to mają ogromny szacunek dla swojego dzieła.Seria LISA porusza miejscami diablo ciężkie tematy i przez to z całą pewnością nie jest grą dla każdego, ale że prowokuje do myślenia i budzi silne emocje nie sposób odmówić jej ogromnej artystycznej wartości. Największą zaletą gry jest tutaj zdecydowanie fabuła i to, w jaki sposób podchodzi ona do tematu nieradzenia sobie z traumą i podważa nasze podstawowe intuicje na temat moralności, kierując nas coraz mocniej i mocniej w stronę etycznego nihilizmu. Motyw ten jednak w żadnym razie nie działałby tu tak dobrze jak działa, gdyby nie komplementująca go rozgrywka która z wprawą wyszkolonego tortur-mistrza znęca się nad graczem, zmuszając go do podejmowania niemożliwych wyborów i karząc za zwykłą ciekawość.U swych podstaw stanowiące tu danie główne The Painful i niezależny dodatek do niego pt. The Joyful stanowią toczące się na postapokaliptycznym pustkowiu jRPG, w których jako Brad Armstrong i jego przybrana córka, Buddy, walczymy z całą masą brutalnych, pozbawionych sensu życia mężczyzn (kobiety w tym świecie rzekomo przestały istnieć) oraz ohydnych mutantów. Cała przygoda nie jest długa, ale upakowano ją pamiętnymi towarzyszami, których możemy dołączyć do naszej drużyny (aż trzydziestu!), porządnym czarnym humorem i prostą, ale skuteczną oprawą graficzną. Szczególną rolę odgrywa tu muzyka – wpadająca w ucho, rytmiczna, nadająca postapokaliptycznej krainie Olathe specyficznego, nostalgicznego wymiaru.Czasem jednak, nie powiem, byłem na twórców poważnie wkurzony. The Joyful w którym wcielamy się w Buddy jest okropnym doświadczeniem i przetrwałem je chyba tylko siłą uporu. Najgorsze jednak, że podczas gdy dodatek jest trudniejszy od podstawki, zdaje się być również od niej bardziej miałki, a na pewno gorzej uzasadnia swój poziom trudności.Koniec końców nie żałuję, że przeszedłem gry Jorgensena oraz że wybrałem je do moich bardziej szczegółowych badań, ale raczej nigdy już do nich nie wrócę, by przejść je raz jeszcze. To kolejne dzieła sztuki które dowodzą, że rozrywka może być tylko jednym z wielu uzasadnień dla tworzenia gier wideo i dla grania w nie, a autentyczne cierpienie również ma w nich swoje miejsce. To medium ma jeszcze wiele niezwykłych historii do opowiedzenia, a LISA ze swoją brutalną szczerością i rozbrajającą wrażliwością wyraźnie tego dowodzi....okej, biorę się za pisanie. Teraz zostało mi już tylko jakieś czterdzieści stron. Eh...