Data wydania: 21 lutego 2023
Like a Dragon: Ishin to remake samurajskiego spin-offu cyklu Yakuza. Gra przenosi nas do XIX-wiecznej Japonii i obsadza w roli samuraja szukającego mordercy swojego mentora. Produkcja oferuje otwarty świat, zręcznościowy system walki oraz bogaty zestaw minigierek.
Gracze
Steam
OpenCritic
Like a Dragon: Ishin to przygodowa gra akcji będąca spin-offem cyklu Yakuza. Produkcja stanowi remake gry Yakuza Ishin z 2014 roku i oba projekty opracował zespół Ryu Ga Gotoku Studio.
Akcja gry toczy się w Japonii w 1867 roku, w mieście Kyo będącym fikcyjną wersją Kyoto. Like a Dragon: Ishin opowiada o końcu ery samurajów, a główmy bohaterem jest Sakamoto Ryoma, czyli postać historyczna, która odegrała kluczową rolę w obaleniu siogunatu.
Ryoma udaje się do Kyo podążając śladem mordercy swojego mentora. Jego jedyną poszlaką jest mało znany, ale bardzo skuteczny styl walki, wykorzystywany przez zabójcę. Uczącą tych technik szkołę zamknięto, ale bohater dowiaduje się, że jej uczniowie trafili właśnie do wspomnianego miasta.
Co ciekawe, o ile Ryoma jest postacią historyczną, tak w grze jego wygląd i charakter wzorowany jest na bohaterze głównych odsłon cyklu, czyli Kazumie Kiryu, a w trakcie kampanii spotykamy również wiele innych postaci stanowiących alternatywne wersje tych ze współczesnych części serii.
Like a Dragon: Ishin to przygodowa gra akcji, w której eksplorujemy mały otwarty świat, gęsto wypełniony misjami i aktywnościami. Poza obszerną główną kampanią autorzy przygotowali również masę opcjonalnych przygód pobocznych.
Sercem rozgrywki jest rozbudowany zręcznościowy system walki, pozwalający korzystać z czterech stylów o różnych przeznaczeniach i technikach. W potyczkach bohater posługuje się głównie mieczem i pięściami, ale nie zabrakło także broni palnych. W trakcie zabawy możemy rozwijać umiejętności bohatera, wzmacniając go fizycznie oraz ucząc go nowych ataków.
Poza starciami gra oferuje zatrzęsienie wyzwań, mających najczęściej postać różnorodnych minigierek, polegających np. na śpiewaniu, tańcu, hazardzie, łowieniu ryb, gotowaniu czy wyścigach kogutów. Wszystkim tym aktywnościom towarzyszą odrębne historie, często niezwiązane z głównym wątkiem fabularnym.
Gra oferuje wyłącznie tryb dla pojedynczego gracza.
Jak na remake przystało, w porównaniu z pierwowzorem gra oferuje mocno ulepszoną oprawę graficzną. Odświeżoną wersję produkcji zbudowano na silniku Unreal Engine 4. Tym samym jest pierwsza odsłona marki, która nie wykorzystuje autorskich technologii zespołu Ryu Ga Gotoku Studio.
Warto wspomnieć, że w remake’u wiele twarzy postaci zostało zmodyfikowanych, tak aby przypominały bohaterów z odsłon serii Yakuza, wydanych po premierze Yakuza Ishin w Japonii.
Autor opisu gry: Adrian Werner
Platformy:
PC Windows
PlayStation 5
PlayStation 4
Xbox One
Xbox Series X/S
Ograniczenia wiekowe: 18+
28GIER
Bestsellerowa seria wykreowana przez firmę Sega oraz należący do niej zespół Ryu Ga Gotoku Studio. Cykl przez lata nosił miano Yakuza (jap. Ryu ga Gotoku – Jak smok), jednak w 2020 roku został przemianowany na Like a Dragon.
Recenzja GRYOnline
Like a Dragon: Ishin to po prostu kolejna udana odsłona jedynej w swoim rodzaju, świetnej serii. Odsłona może i lekko zacofana oraz odstająca od współczesnych standardów, ale dalej niesamowicie miodna i oferująca wszystko to, za co cykl ten kocha coraz więcej osób.
Aktualizacja: 17 lutego 2023
Like a Dragon Ishin poradnik to najlepsze porady na start, do walki, rozwoju postaci. Opisujemy wszystkie unikalne bronie, opcjonalne aktywności, mini-gry, uprawę roślin, szybką podróż, romanse, bitwy na arenie, wymagania sprzętowe, sterowanie.
4 grudnia 2023
Jakie są obecnie najlepsze gry, które ukazały się w tym roku? W co warto zagrać, kupić, nie czekając na przeceny? Oto nasza lista najciekawszych produkcji 2023.
31 stycznia 2023
W lutym nikt nie powinien kręcić nosem na niedobór premier. Nie brakuje debiutów większych gier, jak i tych mniejszych produkcji. Zdecydowanie jest w czym wybierać, chociaż kandydata na grę roku chyba tutaj nie znajdziecie. Ale kto wie?
Podobnie jak w ostatnich miesiącach, do abonamentu Game Pass wkrótce trafi ledwie kilka, za to naprawdę godnych uwagi gier.
gry
Marcin Przała
3 października 2023
Dzisiaj po południu na PC i konsolach zadebiutuje Like a Dragon: Ishin!, czyli remake samurajskiego spin-offa serii firmy Sega.
gry
Adrian Werner
21 lutego 2023
To będzie kolejny mocny tydzień na Steamie. Czekają nas premiery takich produkcji, jak Sons of the Forest, Company of Heroes 3, Kerbal Space Program 2 czy Like a Dragon: Ishin!
gry
Adrian Werner
20 lutego 2023
Premiera Like a Dragon: Ishin tuż, tuż, więc w sieci zaczęły pojawiać się pierwsze recenzje. Na ogół są one bardzo pozytywne, jednak nie jest to remake idealny.
gry
Hubert Śledziewski
17 lutego 2023
Początek przyszłego roku przyniesie nam kilka ciekawych produkcji w klimacie Dalekiego Wschodu. Wśród nich znajdziemy m.in. Like a Dragon: Ishin i Wo Long: Fallen Dynasty. Obie produkcje właśnie otrzymały ciekawe zwiastuny.
gry
Kamil Kleszyk
15 grudnia 2022
Tokyo Game Show 2022 – japońskie targi gier wideo – obfitowały w wieści o nadchodzących produkcjach, trailery, gameplaye i daty premier. Przyniosły również kilka tytułów, które zasiliły usługę Xbox Game Pass. Oto podsumowanie najważniejszych informacji z TGS 2022.
gry
Hubert Śledziewski
19 września 2022
SEGA wreszcie wysłuchała próśb graczy. Firma zapowiedziała Like a Dragon: Ishin, czyli remake samurajskiej gry Yakuza Ishin, która nigdy nie opuściła granic Kraju Kwitnącej Wiśni.
gry
Adrian Werner
15 września 2022
Popularne pliki do pobrania do gry Like a Dragon: Ishin.
trainer Like a Dragon: Ishin - v1.02 +42 Trainer - 26 lutego 2023
mod Like a Dragon: Ishin - Realistic difficulty v.1.0 - 22 marca 2023
mod Like a Dragon: Ishin - Ultrawide Patch v.19022023 - 20 marca 2023
mod Like a Dragon: Ishin - Unofficial Ultrawide Patch v.1.0.0 - 4 czerwca 2023
mod Like a Dragon: Ishin - DualShock DualSense Button Labels v.1 - 29 marca 2023
mod Like a Dragon: Ishin - Ishin Fix v.1.0.4 - 2 listopada 2023
Wymagania sprzętowe gry Like a Dragon: Ishin:
PC / Windows
Minimalne wymagania sprzętowe:
(30 fps / 1080p) Intel Core i5-3470 3.2 GHz / AMD Ryzen 3 1200 3.1 GHz, 8 GB RAM, karta grafiki 2 GB GeForce GTX 960 / Radeon RX 460 lub lepsza, 60 GB HDD, Windows 10 64-bit.
Rekomendowane wymagania sprzętowe:
(60 fps / 1080p) Intel Core i7-4790 3.6 GHz / AMD Ryzen 5 1600 3.2 GHz, 8 GB RAM, karta grafiki 6 GB GeForce RTX 2060 / 8 GB Radeon RX Vega 56 lub lepsza, 60 GB HDD, Windows 10 64-bit.
Średnie Oceny:
Średnia z 71 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
"Bardzo pozytywne"
Średnia z 4381 ocen gry wystawionych przez użytkowników STEAM.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
Michał Grygorcewicz
Recenzent GRYOnline.pl
2023.02.22
Ishin! to jedna ze słabszych odsłon serii Yakuza (Like a Dragon), jakie pojawiły się w ostatnich latach. Ale...
enrique
Ekspert
2024.12.23
Like A Dragon Ishin! ukończony, na koncie 69h, wykonane 72% zadań pobocznych.Ishin to spin-off serii Yakuza i Like a Dragon, fabularnie niepowiązany z tamtymi seriami. Akcja gry rozgrywa się w 1867 roku, podczas japońskiego okresu Bakumatsu, a tytuł wykorzystuje wiele z najbardziej rozpoznawalnych twarzy z wszystkich gier z całej serii i zamienia je w postacie pasujące do epoki, z których wiele to prawdziwe postacie historyczne. Wiele rzeczy opowiedzianych w grze to prawdziwe wydarzenia z historii Japonii, odpowiednio wplecione w fabułę gry, gdzie w wyniku nacisków społecznych powstała grupa znana jako Shinsengumi. Zadaniem Shinsengumi była ochrona członków szogunatu Tokugawa przed ogólnokrajowymi grupami lojalistów, którzy czcili cesarza Japonii zamiast jej rządu wojskowego.Ale skupmy się na samej grze. Od razu rzuca się w oczy, że Ishin! to dość budżetowy spin-off. Wykorzystuje nieco starszy silnik UE4, zamiast najnowszego Dragon Engine, podobnie jak starsze Yakuza 0 i 5. Do tego czuć dość duży recykling assetów z innych gier z serii. Grafika jak i lokacje trącą myszką, ale siła tej gry tkwi w innych elementach. Przede wszystkim - najlepszy moim zdaniem system walki ze wszystkich gier z tej serii. Jest szybki, widowiskowy, efektowny. Do wyboru katana, katana + rewolwer, sam rewolwer i pięści. Osobiście wymaskowałem katanę i pistolet, dość unikalne połączenie dzięki któremu dosłownie tańczysz między wrogami, bazując swoją walkę na szybkości i unikach. Uwielbiałem jak wrogowie, nawet wykorzystując różnorakie sztuczki czy specjalne ciosy, nie byli po prostu w stanie mnie trafić :) Ale tutaj jest coś za coś - byłem szybki ale zadawałem małe obrażenia, natomiast grając samą kataną zadawałem ogromne, ale walka była znacznie większym wyzwaniem i ciągle trzeba było parować/kontrować, inaczej od razu gleba. Finishery topka i jest ich mnóstwo, robią wrażenie. Ogólnie - bardzo fajny system, każdy znajdzie coś dla siebie. Do tego, wraca większość postaci z wszystkich gier z serii, od Yakuzy 0 zaczynając, a na Like a Dragon kończąc. Te same twarze, Ci sami aktorzy głosowi, tylko wcielają się w inne osoby, w większości znane postacie z historii Japonii. Będę szczery, przez pierwsze 20-25h gubiłem się strasznie, bo co widziałem kolesia to od razu w głowie "o to ten detektyw z Y2!" albo "o, to ten złol z Y3", ale w końcu się przyzwyczaiłem i zacząłem łapać kto jest tutaj kim. Osoby które nigdy nie grały w żadne Yakuzy, pod tym względem będą miały chyba trochę łatwiej. Fabuła bazuje w dużej części na prawdziwych wydarzeniach i jest naprawdę interesująca, szczególnie dla fanów japońskiej kultury, są zwroty akcji, lepsze bądź gorsze, krew się leje, sporo osób tutaj ginie. Finał nie rozczarował, moze jedynie nieco zdziwil, bo dość ogólnikowo znałem los głównego bohatera tej opowieści, czyli Sakamoto Ryomy, i nie wiedzieć czemu, tworcy zakonczyli gre w dosc nieoczekiwany sposob, chcac chyba zamknac ta historie w miare pozytywnie (https://en.wikipedia.org/wiki/Sakamoto_Ryoma). No ale taki byl ich wybor kreatywny i mieli do tego prawo. Questy poboczne jak to w Yakuzach - połowa z nich to typowe Yakuzowe odklejki, ale trafiały się też lepsze. Pobawiłem się trochę w łowienie ryb, pośpiewałem w karaoke, nawet wziąłem lekcje tańca :D Ogólnie fajna gra, ale zdecydowanie nie dla każdego. Gdybym miał wystawić jej ocenę, to dałbym jej 7,5/10 za interesującą fabułę, świetnie zrealizowane filmowe cutscenki i ten naprawdę dobry system walki.
arkadius2
Ekspert
2024.10.13
Ja właśnie jestem po ograniu Ishina i powiem krótko – warto. Dobrze napisana historia, powrót ulubionych postaci serii, mnóstwo aktywności pobocznych – w tym najlepsza, czyli „inne życie” w którym to zajmujemy się małym przydomowym ogródkiem i GOTOWANIEM ^^ Jednym słowem jest tutaj co robić. Lecz w tej serii bardzo istotna jest też walka, i tutaj jest dobrze, ale nie super. Pierwszą i najgorszą zmorą o jakiej muszę wspomnieć jest praca kamery, nawet pokuszę się o stwierdzenie że owa nieszczęsna kamera jest najcięższym przeciwnikiem w grze, bo niekiedy tak naprawdę więcej walczymy kamerą niż z oponentami ! Drugim zgrzytem, ale to tylko w mojej opinii, jest rozwój postaci. Otóż moim zdaniem troszkę tu twórcy przekombinowali z umiejętnościami, nie będę zagłębiać się w szczegóły więc krótko – nie wystarczy ukończyć nauki u wszystkich mistrzów by mieć dostęp do każdej umiejętności we wszystkich 4 stylach, ani używać danego stylu by w nim się rozwijać – oj to nie, nie tu XD Tu trzeba się trochę nakopać z koniem :)Nie mniej pozycja warta ogrania i to nie tylko dla fanów cyklu.
zvr
Ekspert
2025.05.11
Krzysiek Kalwasiński
GRYOnline.pl Team
2023.02.22
Ocena OpenCritic
83% rekomendacji (134)
Eurogamer
Alan Wen
PC Gamer
Dominic Tarason
Hardcore Gamer
Jordan Helm
VG247
Connor Makar
Game Informer
Blake Hester
kojirohyuga Konsul
Fajna gierka.
w końcu cos innego w innych klimatach choc dalej jest to yakuza :D
bardzo dobrze sie przy niej bawilem.
arkadius2 Konsul
Ja właśnie jestem po ograniu Ishina i powiem krótko – warto. Dobrze napisana historia, powrót ulubionych postaci serii, mnóstwo aktywności pobocznych – w tym najlepsza, czyli „inne życie” w którym to zajmujemy się małym przydomowym ogródkiem i GOTOWANIEM ^^ Jednym słowem jest tutaj co robić. Lecz w tej serii bardzo istotna jest też walka, i tutaj jest dobrze, ale nie super. Pierwszą i najgorszą zmorą o jakiej muszę wspomnieć jest praca kamery, nawet pokuszę się o stwierdzenie że owa nieszczęsna kamera jest najcięższym przeciwnikiem w grze, bo niekiedy tak naprawdę więcej walczymy kamerą niż z oponentami ! Drugim zgrzytem, ale to tylko w mojej opinii, jest rozwój postaci. Otóż moim zdaniem troszkę tu twórcy przekombinowali z umiejętnościami, nie będę zagłębiać się w szczegóły więc krótko – nie wystarczy ukończyć nauki u wszystkich mistrzów by mieć dostęp do każdej umiejętności we wszystkich 4 stylach, ani używać danego stylu by w nim się rozwijać – oj to nie, nie tu XD Tu trzeba się trochę nakopać z koniem :)
Nie mniej pozycja warta ogrania i to nie tylko dla fanów cyklu.
JakisChlop Chorąży
1000iqhere chłopie, od razu w grze użyto Unreal Engine 800 xD Wyraźnie cały internet pisze o tym, że użyto UE 4, tak samo jest napisane w opisie gry na Gry-Online dostępnym powyżej. Nooo, ale widać znaFFFcę mamy i jak jakikolwiek problem z grą na Unreal się pojawia, to w głowie świta z miejsca "To wina UE 5, typowe dla tego silnika" xD
enrique Generał
Like A Dragon Ishin! ukończony, na koncie 69h, wykonane 72% zadań pobocznych.
Ishin to spin-off serii Yakuza i Like a Dragon, fabularnie niepowiązany z tamtymi seriami. Akcja gry rozgrywa się w 1867 roku, podczas japońskiego okresu Bakumatsu, a tytuł wykorzystuje wiele z najbardziej rozpoznawalnych twarzy z wszystkich gier z całej serii i zamienia je w postacie pasujące do epoki, z których wiele to prawdziwe postacie historyczne. Wiele rzeczy opowiedzianych w grze to prawdziwe wydarzenia z historii Japonii, odpowiednio wplecione w fabułę gry, gdzie w wyniku nacisków społecznych powstała grupa znana jako Shinsengumi. Zadaniem Shinsengumi była ochrona członków szogunatu Tokugawa przed ogólnokrajowymi grupami lojalistów, którzy czcili cesarza Japonii zamiast jej rządu wojskowego.
Ale skupmy się na samej grze. Od razu rzuca się w oczy, że Ishin! to dość budżetowy spin-off. Wykorzystuje nieco starszy silnik UE4, zamiast najnowszego Dragon Engine, podobnie jak starsze Yakuza 0 i 5. Do tego czuć dość duży recykling assetów z innych gier z serii. Grafika jak i lokacje trącą myszką, ale siła tej gry tkwi w innych elementach. Przede wszystkim - najlepszy moim zdaniem system walki ze wszystkich gier z tej serii. Jest szybki, widowiskowy, efektowny. Do wyboru katana, katana + rewolwer, sam rewolwer i pięści. Osobiście wymaskowałem katanę i pistolet, dość unikalne połączenie dzięki któremu dosłownie tańczysz między wrogami, bazując swoją walkę na szybkości i unikach. Uwielbiałem jak wrogowie, nawet wykorzystując różnorakie sztuczki czy specjalne ciosy, nie byli po prostu w stanie mnie trafić :) Ale tutaj jest coś za coś - byłem szybki ale zadawałem małe obrażenia, natomiast grając samą kataną zadawałem ogromne, ale walka była znacznie większym wyzwaniem i ciągle trzeba było parować/kontrować, inaczej od razu gleba. Finishery topka i jest ich mnóstwo, robią wrażenie. Ogólnie - bardzo fajny system, każdy znajdzie coś dla siebie. Do tego, wraca większość postaci z wszystkich gier z serii, od Yakuzy 0 zaczynając, a na Like a Dragon kończąc. Te same twarze, Ci sami aktorzy głosowi, tylko wcielają się w inne osoby, w większości znane postacie z historii Japonii. Będę szczery, przez pierwsze 20-25h gubiłem się strasznie, bo co widziałem kolesia to od razu w głowie "o to ten detektyw z Y2!" albo "o, to ten złol z Y3", ale w końcu się przyzwyczaiłem i zacząłem łapać kto jest tutaj kim. Osoby które nigdy nie grały w żadne Yakuzy, pod tym względem będą miały chyba trochę łatwiej.
Fabuła bazuje w dużej części na prawdziwych wydarzeniach i jest naprawdę interesująca, szczególnie dla fanów japońskiej kultury, są zwroty akcji, lepsze bądź gorsze, krew się leje, sporo osób tutaj ginie. Finał nie rozczarował, moze jedynie nieco zdziwil, bo dość ogólnikowo znałem los głównego bohatera tej opowieści, czyli Sakamoto Ryomy, i nie wiedzieć czemu, tworcy zakonczyli gre w dosc nieoczekiwany sposob, chcac chyba zamknac ta historie w miare pozytywnie (https://en.wikipedia.org/wiki/Sakamoto_Ryoma). No ale taki byl ich wybor kreatywny i mieli do tego prawo. Questy poboczne jak to w Yakuzach - połowa z nich to typowe Yakuzowe odklejki, ale trafiały się też lepsze. Pobawiłem się trochę w łowienie ryb, pośpiewałem w karaoke, nawet wziąłem lekcje tańca :D
Ogólnie fajna gra, ale zdecydowanie nie dla każdego. Gdybym miał wystawić jej ocenę, to dałbym jej 7,5/10 za interesującą fabułę, świetnie zrealizowane filmowe cutscenki i ten naprawdę dobry system walki.
plejstocen Legionista
Gra jest świetna do nauki języka angielskiego. Czasami się wspomagam google translatorem, ale generalnie coraz więcej rozumiem z tej historii. Świetna sprawa. Gdyby wyszła po polsku pewnie by mnie tak nie wciągnęła, fabuła sama w sobie nie jest na tyle zjawiskowa żeby to było warte zachodu. Jak na moje to cała zabawa polega na tym, żeby rozkminiać o co tak naprawdę tutaj chodzi tym japończykom - przez co ogląda się to trochę jak taki film za dzieciaka. Bo jest to w zasadzie interaktywny film, z drobnymi przerwami na nawalankę. Ocena 9.