
Data wydania: 20 listopada 2020
Spin-off, a zarazem prequel jednej z najlepiej ocenianych odsłon serii The Legend of Zelda. Hyrule Warriors: Age of Calamity pozwala nam poznać tragiczne wydarzenia, które 100 lat przed rozpoczęciem Breath of the Wild doprowadziły do upadku Hyrule. Deweloperem tytuł jest współpracujące blisko z Nintendo studio Omega Force oraz firma Koei Tecmo.
GRYOnline
Gracze
Hyrule Warriors: Age of Calamity to gra akcji z elementami RPG będąca prequelem wydanego w 2016 roku The Legend of Zelda: Breath of the Wild. Za powstanie tytułu odpowiada należące do firmy Koei Tecmo japońskie studio Omega Force, znane najlepiej dzięki serii Dynasty Warriors, a także licznym pokrewnym jej tytułom. Korzystają one zazwyczaj z łudząco podobnego modelu rozrywki, ale są oparte na zewnętrznych licencjach, takich jak Dragon Quest (Dragon Quest Heroes), One Piece (One Piece: Pirate Warriors), Fire Emblem (Fire Emblem Warriors) czy Persona (Persona 5 Scramble: The Phantom Strikers).
Wśród wspomnianych tytułów znalazła się również pierwsza odsłona Hyrule Warrios, która oryginalnie ukazała się na konsoli Wii U w 2014 roku, by w kolejnych latach trafić także na 3DS-a oraz Switcha. Podobnie jak Hyrule Warriors: Age of Calamity powstała ona w bliskiej współpracy z Nintendo.
Zamiast przedstawiać oryginalną fabułę inspirowaną mitologią The Legend of Zelda, jak miało to miejsce w Hyrule Warriors, deweloperzy zdecydowali się opowiedzieć epicką historię, która rozgrywa się na 100 lat przed wydarzeniami przedstawionymi w The Legend of Zelda: Breath of the Wild. Gracze biorą więc bezpośredni udział w tzw. Great Calamity, a więc serii wydarzeń, które doprowadziły do upadku królestwa Hyrule.
Podczas zabawy poza Linkiem zobaczymy również Zeldę oraz inne postacie przedstawione w Breath of Wild. Aby rzucić nowe światło na inwazję na Hyrule dowodzoną przez złowrogiego Ganona twórcy przygotowali również szereg przerywników filmowych i linii dialogowych wypowiadanych podczas rozgrywki przez uczestników konfliktu.
Pod względem modelu rozgrywki Hyrule Warriors: Age of Calamity jest typową produkcją studia Omega Force i opiera się na sprawdzonej formule Dynasty Warriors. Tytuł jest więc stawiającym na widowiskową akcję trójwymiarowym slasherem z elementami RPG. Oznacza to, że na ekranie walczymy z dziesiątkami przeciwników naraz, przemierzając duże i otwarte lokacje. W trakcie rozgrywki mierzymy się też z ogromnymi bossami, których pokonanie wymaga nieco bardziej zaawansowanej strategii. Każdy z wielu grywalnych bohaterowie dysponuje własnymi unikalnymi atakami oraz specjalnymi umiejętnościami.
Poza rozgrywką w pojedynkę, Hyrule Warriors: Age of Calamity posiada również kooperacyjny tryb multiplayer dla dwóch osób na podzielonym ekranie. Obaj gracze mogą korzystać ze swoich własnych kontrolerów lub pojedynczych joy-conów.
Hyrule Warriors: Age of Calamity korzysta z trójwymiarowego silnika i technologii używanej w poprzednich grach spod szyldu Dynasty Warriors. W warstwie audio fani serii The Legend of Zelda usłyszą wiele utworów i motywów znanych z Breath of the Wild.
Autor opisu gry: Michał Kułakowski
Platformy:
Nintendo SwitchAngielskie napisy i dialogi



25GIER
Utrzymana w klimacie fantasy seria gier łączących elementy przygodówek, RPG-ów, gier akcji i gier logicznych. Marka została stworzona przez koncern Nintendo i jest zaliczana do najważniejszych produktów w portfolio japońskiego wydawcy.
Recenzja GRYOnline
Hyrule Warriors: Age of Calamity to nie jest być może Zelda, na którą czekaliście – to jednak naprawdę dobra gra z gatunku musou, która wyjmie wam kilkadziesiąt godzin z życia.
9 listopada 2020
…to nie znaczy, że fani nie znajdą w niej wielu smaczków. Jedyne co muszą przełknąć, to zupełnie inna pętla rozgrywki. Czy warto, wyjaśnimy w pełnej recenzji, na razie skupimy się na różnicach między grami.
Znamy najnowsze dane sprzedażowe dotyczące Nintendo Switch oraz dedykowanego tej platformie oprogramowania. Klienci na całym świecie nabyli już blisko 80 mln egzemplarzy konsoli. Olbrzymią popularnością cieszą się także gry na to urządzenie.
gry
Bartosz Świątek
1 lutego 2021 11:42
Nintendo zaskoczyło nas dzisiaj nową zapowiedzią. Hyrule Warriors: Age of Calamity zabierze graczy w przeszłość i pokaże wydarzenia sprzed The Legend of Zelda: Breath of the Wild, a na rynku pojawi się w listopadzie.
gry
Roksana Sładkowska
8 września 2020 19:03
Średnie Oceny:
Średnia z 2 ocen gry wystawionych przez Recenzentów i Redaktorów GRYOnline.pl, Ekspertów i wybranych Graczy.
Średnia z 93 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
Adam Zechenter
Recenzent GRYOnline.pl
2020.11.18
Hyrule Warriors: Age of Calamity to nie jest być może Zelda, na którą czekaliście – to jednak naprawdę dobra gra z gatunku musou, która wyjmie wam kilkadziesiąt godzin z życia.
xandon
Ekspert
2020.11.25
Cud-miód, czysta radość i pełny relaks! Zgadzam się z recenzją gry w GRY OnLine. Od siebie daję 10 za to czym ta gra jest i za to czym nie jest. Dokładnie to, czego się spodziewałem, czyli genialny pomysł Nintendo przedstawienia wojny Hyrule z siłami ciemności 100 lat przed Zelda Breath of the Wild w formule Warriors z elementami historii. To jest po prostu wojna i tak się to czuje. No i świetna fuzja obu serii growych. Po ponad 20 godzinach jestem dopiero w Rozdziale 4, ale dlatego, że z przyjemnością zaliczam większość aktywności pobocznych i eksperymentuję ze wszystkimi postaciami, ich stylami walki i rodzajami broni. Przyznam tylko, że przez pierwszą godzinę nie miałem pewności, ale potem wciągnąłem się na całego. Grę oceniam na tym etapie, bo już wypełniła wszystkie moje oczekiwania, a wrażenia być może przydadzą się komuś wahającemu się w tych pierwszych dniach po premierze, choć świat kupuje ją milionami (sprzedaż ponad 3 mln na starcie!). Jeżeli ktoś się zastanawia to polecam kupić, nie analizować za dużo recenzji, bo tam każdy mierzy grę miarą swoich indywidualnych wyobrażeń tego eksperymentu (Metacritic Metascore 79 / User Score 8.1) i dać sobie czas do 2 Rozdziału.Dla kontekstu: jestem fanem Zeldy, zaliczyłem wiele tytułów, a w BotW zostawiłem kilkaset godzin. Nie grywam w ogóle w musou / hack-and-slash, najbliżej tego stylu była genialna i moja ulubiona Nier: Automata. W żadne Warriors'y wcześniej nie grałem. Lubię masterować gry z zaawansowanymi systemami walki, głównie jRPG (Xenoblade Chronicles 1&2) lub RPG akcji (Astral Chain). Z tej perspektywy kilka szczegółowych uwag:Plusy:- System walki przede wszystkim.- To nie bezrefleksyjne uderzanie w przyciski (działa raczej na krótką metę).- Lepiej i przyjemniej poznać wszystkie mechanizmy walki, wtedy nie trzeba tyle machać :-)- Wiele postaci, każda ma inny styl walki. Lubię grać naprzemiennie wszystkimi, może z wyjątkiem jednej.- Wiele rodzajów broni. Bronie się nie niszczą jak w BotW. Można robić fuzje broni.- Zwykłe ataki, silne ataki, combosy, zwykłe&silne, specjalne ataki, zaawansowane akcje - wszystko różne dla różnych postaci i broni.- Wykorzystanie elementów (ogień, lód, elektryczność) w walce.- Wykorzystanie run Sheikah z BotW (Stasis, Bombs, Cryonis, Magnesis) w walce - działają inaczej dla każdej postaci.- Możliwość szlifowania walki w Treningach / Questy na różnych poziomach lub w bezstresowym treningu medytacyjnym bez żadnych konsekwencji.- Wszyscy wrogowie znani z BotW, w tym Lynele :-), i nowi.- Pilotowanie i walka Divine Beasts to wisienka na torcie, i świetne urozmaicenie, czuć moc zamiatania tysięcy przeciwników wielkimi machinami:-)- W walkę wchodzi się łatwo i bezstresowo na poziomie Normal, z czasem robi się trochę trudniej. Nie wiem jak jest na Hard i Super Hard.- W sumie samo eksperymentowanie z tym wszystkim to wielka frajda, która się nie nudzi.- Gra wygląda cudnie. Świat, postaci, wrogowie. Wydaje się lepiej niż w BotW.- Historii jest dla mnie dokładnie tyle, ile trzeba w tej formule. Jest ciekawie. Jest też dobry humor i sporo sentymentu.- Ogólnie nieskrępowana frajda i świetny relaks przed BotW 2, która będzie wymagała zapewne sporego zaangażowania.- Brak męczącego grindowania i farmienia. Wszystko zrobione tak, aby było jasno i przyjemnie. Nawet można sobie dolevelować odstające postacie za Rupee. - Idealna na krótsze lub trochę dłuższe posiedzenia, ale nie mega długie sesje, tak aby zaliczyć jeden rozdział lub 1-2 questy.- Cała obsługa gry łatwa i przyjemna, nic nie denerwuje.Minusy:- Osobiście nie mam zastrzeżeń, więc komentuję kilka minusów z różnych recenzji.- Wydajność i spadające klatki. Przygotowywałem się na to po recenzjach, ale o dziwo ani razu nie pomyślałem, że coś zacina, naprawdę. Nie przeszkadzało.- Historia. Niektórym jest za mało historii i rozwoju postaci. Dla mnie tyle ile trzeba i w fajnej formule. To okazja do odpoczynku.- Pilotowanie Divine Beasts. Dla niektórych toporne, dla mnie super. Zalecam wyłączyć Motion Control. Robi się ciekawie w wyzwaniach czasowych.- To nie Zelda. Tak, to nie Zelda. Nie ma otwartego świata, zagadek środowiskowych, świątyń, lochów itp. Miało nie być. To będzie w BotW 2. Tu za to jest po prostu historia wojny i ciekawszy system walki. Są wszyscy bohaterowie, wrogowie, Hyrule 100 lat przed BotW, przedmioty, bronie, mechanizmy sterowania.