Carrion

Gra ma bardzo fajny pomysł na siebie. Sterowanie mackowyatm potworem jest przyjemne. Czasami gra wydaje się być trochę chaotyczna ale nadrabia to soczysty gameplay. Carrion to metroidvania. Grę można ukończyć spokojnym tempem w 6 godzin. Grałem na XSX i gra nie posiada błędów.

4h + 0.5h na przejście Niesamowicie dobra i wciągająca gra Świetny klimat grozy, głownie przez muzykę Świetna grafika pixelartowa Genialna fizyka która świetnie idzie w parze z rozgrywka i daje wiele możliwości na przejście poziomów Stale jakieś nowości/rozwój stwora Miejscami fajnie trudne + fajne "zagadki" do rozwiązania jak przejść lokacje Sterowanie na M+K ultra płynne, przyjemne i satysfakcjonujące Szkoda że praktyczny brak fabuły - jedynie wspomnienia dawały na początku nadzieję Szkoda że krótkie, ale nie nudzi i nie ma monotonii.

Ciekawa gra, którą zdecydowanie warto przejść w Game Passie. Trochę za dużo metroidvanii po zbyt podobnych lokacjach, przez co na koniec troszkę męczyła.

Mastarops miałem dokładnie to samo. Teraz ukończyłem właśnie gierke i pod sam koniec się zgubiłem kilka minut od zakończenia gry bo nie wiedziałem że dany element idzie zniszczyć (też pomogłem sobie Youtube bo już za długo błądziłem i chciałem wywalić grę z dysku, no ale szkoda mi było przy samym końcu). Jak na grafike pixel art bardzo ładna, animacja ruchu stwora jest bardzo rzeczywista i czuć tu potęge potwara a zarazem bezradność gatunku ludzkiego. Ogólnie grało się fajnie, podobał mi się jak potwór awansował na wyższy poziom zdobywając nowe umiejetności. Fajne lokacje i udźwiekowienie. Dobra gra ale można się stracić i błądzić przez dłuższy czas co niektórych może doprowadzić to do uninstall.Pozdrawiam

Bardzo fajna. Ciekawy pomysł, śliczna grafika, klimat, super animacje potwora. Niezłe zakończenie. Odpowiednio długa by się nie znudzić mechaniką. Zagadki środowiskowe mają sens. Na samym końcu (ok 5 minut do napisów jak się potem okazało) utknąłem na jakieś 2 godziny - zgubiłem się, w końcu się poddałem (YouTube) i okazało się, że przegapiłem jeden element otoczenia, który okazał się zniszczalny. Grę zdecydowanie polecam, szczególnie w game pass.

Z dwóch "odwróconych horrorów", dostępnych na Xbox Game Pass, w które ostatnio grałem, to właśnie "Carrion" okazał się być ciekawszy i lepiej zrealizowany (drugim było "Sea Salt"). Nie oznacza to, że nie miał swoich wad - np. świat zaprojektowany jest... dziwnie, a także nieintuicyjnie, tak, że czasem trudno pojąć, co trzeba zrobić dalej - ale w ogólnym rozrachunku wspaniale animowana możliwość wcielenia się w prawdziwą bestię i poczucie potęgi, które się z tym wiąże (idzie za tym zupełnie uzasadniony łatwy poziom trudności tej produkcji) znacznie przeważają nad tymi drobnymi niedogodnościami.

Udało mi się ukończyć.Za sam klimat dałbym 10/10, niestety sterowanie mnie dość mocno męczy.Grając w Carrion nie miałem czegoś takiego, że jak ginę to chcę jeszcze raz i jeszcze raz spróbować, tutaj umrę z 2 razy na planszy i robiłem sobie przerwę do kolejnego dnia.

Było na promocji za normalną cenę, to kupiłem.Takie se. Sterowanie potworkiem rzeczywiście fajne, ale łażenie ciągle po takich samych lokacjach, wracanie się i kręcenie w kółko jest okrutnie nudne i męczące. Wytrzymałem niecałe pół godziny.Do tego brak jakiejkolwiek fabuły, nic do poczytania, kompletnie zero czegokolwiek, co by wzbudzało ciekawość i motywowało do parcia do przodu. Zmarnowany potencjał.