Najciekawsze materiały do: Anno 1800: Console Edition

A ktoś gra multi ? bo jak z kimś losowym chce się zagrać to 5 min i wywala się wszystko, ma ktoś jakąś grupę, discorda która gra w Anno ?

Sama w sobie gra jest świetna, poczułem się jakbym wrócił do starego Anno, ale no właśnie - przez to gra jest już trochę odgrzewanym kotletem bez naprawy rzeczy, które dawno już powinny być zmienione:

- W dalszym ciągu możemy na górny pasek wyciągnąć tylko 5 zasobów, co jest absurdalne, bo w tej odsłonie łańcuchy produkcyjne są o wiele bardziej złożone i jest ich więcej. W efekcie przy dużej populacji i kilkunastu wyspach gra sprowadza się do klikania ich magazynów i ciągłego sprawdzania stanów magazynowych dóbr konsumpcyjnych.
- Brakuje tu jakichś innowacji produkcyjnych, poprawiania efektywności produkcji itd. na miarę ery industrialnej z XIX wieku, bo rozwój polega jedynie na stawianiu kolejnych domów, żeby nadążyć za potrzebami siły roboczej. Z kolei stawianie domów powoduje wzrost konsumpcji, która prowadzi do konieczności powielania budynków produkcyjnych, co skutkuje brakiem siły roboczej, którą możemy zwiększyć kolejnymi domami i tak w kółko. Po105h, które rozegrałem w trynie swobodnym staje się to męczące,
- Konsumpcja naszych obywateli jest nierówna - z jakiegoś powodu raz jedzą więcej, raz mniej. Nie wiadomo od czego to zależy, a na dostawy dóbr ze strefy tropikalnej trzeba długo poczekać,
- Zasięg działania budynków też pozostawia wiele do życzenia, bo wystarczy, że jakiś obiekt ma o jeden mały przylegający chodnik mniej i już nie możemy awansować pobliskich mieszkańców, którzy co prawda widzą ten budynek z okien, ale nie są w stanie do niego dotrzeć przez brak jednego kwadracika chodnika,
- Do tego bezsensowne zachowanie piratów, którzy mimo, że zniszczyłem im ostatni okręt, nie chcą zawrzeć pokoju.

Ogólnie oceniam grę dobrze - solidne 8, bo, jak pisałem wyżej, gra sama w sobie jest bardzo dobra. Grafika jest przepiękna, a optymalizacja na moim kilkuletnim kompie jest świetna na maks detalach, skakanie pomiędzy obszarami geograficznymi zajmuje sekundę. Niemniej liczyłem na coś więcej niż tylko większe skomplikowanie łańcuchów produkcyjnych i dołożenie kolejnej warstwy społecznej.

Jest szansa pograć w Anno na Mac? Bez instalowania windowsa na NootCamp

Gra jest bardzo dobra, ale jak ktoś powyżej napisał - staje się drugą pracą. Więc zależy. Dla tych co po pracy mają za mało excela, idealna. Mi w sumie leży, ale trochę nudzi mnie ciągła rozbudowa kolejnych osad, nowych światów i rozbudowa ciągle to nowych łańcuchów produkcyjnych. Pewnie jeszcze pogram, nazbieram kaski, wypowiem wojnę, rozwalę przeciwnika i włączę mortal combat :D Ps w cities skyline spędziłem >500h. Tu jak dociągnę do 100 to taki maxior. I ok. Developerzy dostali moją kasę, ja sobie trochę pograłem. Polecam

Jest live 2h na kanale ubi i wygląda to wygodnie i dobrze zaprojektowane :)

Mam doświadczenie z grami Anno. Pomijając nowocześnie odsłony z historycznymi spędziłem masę godzin. I to jedyna która w endgamie męczy.
Gra polega na rozbudowie coraz bardziej skomplikowanych łańcuchów produkcyjnych. Fajnie. Tylko szybko ilość potrzebnych zasowo rośnie tak że trudno je zaspokoić. Zwiększenie możliwości wydobycia ograniczają wpływy które no cóż są makabrycznie sztucznym ogranicznikiem.
Większość czasu spędza się na próbie optymalizacji transportu. I to trochę na oślep. Nie mamy informacji ile produkujemy zasobów w okresie czasu. Albo jakie wyspa ma zapotrzebowanie. Więc sporo z surowców ląduje w morzu zamiast trafić tam gdzie są potrzebne. Lub zapychają ładownie burząc cały transport.
Chociaż chyba największym problemem gry jest zawartość. Stary świat i nowy świat świetnie się uzupełniaja. Jednak enbessa jest ewidentnie wsadzona na siłe. Nie daje nic ciekawego staremu światu jednocześnie pobierając zasoby.
Arktyka natomiast niby ma większą produkcję futer i złota ale nie ma na to miejsca wiec nie korzysta się za wiele. Natomiast wyjątkowy gaz który tam wydobywany byłby pomocny w zasilaniu miast ale trudno wydobyć go dość by zasilić miasto a każde gazowe miasto pochłania ogrom zasobów mniejszych kolonii.
Po zdobyciu 10k mieszkancow nie ma już wiele do roboty. Fakt . Możesz osiągać kolejne milestony ale już w sumie nie ma nic do osiągnięcia.