Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 9 stycznia 2014, 15:00

autor: Szymon Liebert

Graliśmy w Castlevania: Lords of Shadow 2 - różnorodność i rozmach w ostatniej przygodzie Gabriela Belmonta - Strona 2

Castlevania: Lords of Shadow 2 zaskakuje na każdym kroku – różnorodnością, rozmachem i wykonaniem. Graliśmy w czterogodzinne demo i chcemy jak najszybciej wrócić do roli Drakuli.

Pozornie prosty slasher ma ambicje pokazać pełnię tragizmu postaci Drakuli. - 2014-01-09
Pozornie prosty slasher ma ambicje pokazać pełnię tragizmu postaci Drakuli.

MercurySteam nie boi się zawiłości fabularnych i widać to w pierwszych scenach „dwójki”. Wprowadzenie nakreślające zdarzenia z wcześniejszych gier, a więc Lords of Shadow i Mirror of Fate, trwa kilka minut i przypomina telenowelę o losach zwichrowanej rodziny. Cox zaznaczył, że dzięki temu znajomość poprzednich rozdziałów historii wymagana nie będzie. Scenarzyści nie unikają też scen dramatycznych – jedną z nich zrealizowano nawet z perspektywy pierwszej osoby. Wygłodniały i osłabiony Gabriel, czy raczej Drakula, zostaje umieszczony w pomieszczeniu z przerażoną rodziną, w której żyłach płynie soczysta krew. Nie jest to wybór moralny, bo nie da się oszczędzić ludzi, lecz próba pokazania natury postaci i miotających nią rozterek. Ciekawe, czy przy takich akcentach będziemy w stanie ją polubić. Pewne jest jedno – klimat tej gry jest równie gęsty jak jej poprzedniczki, co niezmiernie mnie cieszy.

Graliśmy w Castlevania: Lords of Shadow 2 - różnorodność i rozmach w ostatniej przygodzie Gabriela Belmonta - ilustracja #2

Castlevania to seria zapoczątkowana przez firmę Konami w 1986 roku. Początkowo gry z serii były klasycznymi platformówkami, lecz później wzbogacono je o nowe elementy – rozbudowaną fabułę, półotwarty świat oraz motywy rodem z erpegów. Cykl doczekał się kilkudziesięciu odsłon, ale największą sławą cieszy się dzisiaj Castlevania: Symphony of the Night. Lords of Shadow jest współczesną reinterpretacją serii, utrzymaną w konwencji slashera.

Zamek z widokiem na miasto

Oglądając wspomniany finał pierwszego Lords of Shadow zastanawiałem się, jak twórcy gry z niego wybrną. Pokazali przecież dobitnie, że „dwójka” będzie toczyła się w mieście przypominającym naszą rzeczywistość. Patent polega na tym, że metropolia, w której Gabriel podejmuje walkę z Szatanem, zostało zbudowane na planie zamku Drakuli. Bohater może przenosić się do jego dawnej wersji za pośrednictwem portali lub wątków fabularnych. W grze przemierzymy więc dwa rozległe światy. Pozwoliło to twórcom bawić się stylistyką i utrzymać duże zróżnicowanie otoczenia. Od razu dodam, że Lords of Shadow 2 ma podobny rozmach jak „jedynka”, więc będzie na co popatrzeć. Oczywiście mowy o przełomowej grafice nie będzie, ale braki konsol, na jakie trafi gra nadrobiono talentem artystów z MercurySteam.

Mroczna atmosfera w zestawie. - 2014-01-09
Mroczna atmosfera w zestawie.

Od razu warto wyjaśnić szumne zapowiedzi o otwartości gry. Lords of Shadow 2 nie będzie sandboksem, ale czymś na wzór Batman: Arkham Asylum lub The Legend of Zelda. Zrezygnowano więc z sztywnej kamery, a podział na poziomy zastąpiono spójną krainą – to powoduje, że większe znaczenie ma eksploracja i wracanie do wcześniejszych miejsc. Po walkach z bossami często otrzymamy też umiejętności, które pozwolą otworzyć dodatkowe obszary. W początkowej sekcji gry nie dało się odczuć tej swobodniejszej struktury, ale widziałem parę zablokowanych lokacji, wymagających użycia np. zdolności zamiany we mgłę.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.