Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 17 czerwca 2013, 17:00

autor: Amadeusz Cyganek

Graliśmy w Killzone: Shadow Fall - exclusive na PS4 odchodzi od liniowości - Strona 2

Shadow Fall zapowiada się na kolejny świetny tytuł ekskluzywny na PlayStation 4. Twórcy proponują wiele ulepszeń znanej formuły, wprowadzając elementy otwartych misji oraz różne drogi prowadzące do celu.

Nieocenioną pomocą w eksploracji planszy i likwidowaniu przeciwników jest OWL – niewielki, acz szalenie inteligentny dron, dzięki któremu możemy sprawnie poruszać się pomiędzy kolejnymi punktami na planszy. Urządzenie posiada cztery moduły umiejętności, z których korzystamy za pomocą touchpada umieszczonego na kontrolerze do nowej konsoli Sony. W razie sytuacji kryzysowej OWL potrafi rozstawić pole siłowe skutecznie odbijające wiadra kul lecących w stronę naszej postaci – to również znakomita osłona, zza której da się prowadzić efektywny ogień zaporowy. Dron wyposażony jest także w zdolność zakłócania sygnału urządzeń wroga, co mocno dezorganizuje szyki Helghastów i pozwala na błyskawiczny atak frontalny, jak również wystrzeliwania lin służących szybkiemu przemieszczaniu się pomiędzy poszczególnymi częściami mapy. No i wreszcie OWL wspomaga nas w walce, atakując z powietrza i ostrzeliwując przeciwnika kanonadą z niepozornego działka. Warto jednak mieć na uwadze fakt, że wytrzymałość elektronicznego kompana również ma swoje granice – w momencie wyczerpania energii maszyna wraca do nas i staje się zdatna do użycia dopiero po ponownym naładowaniu. Nawiasem mówiąc, touchpad sprawdza się doskonale, jeśli chodzi o wydawanie rozkazów dronowi czy też wskazywanie kierunku, w którym ten powinien się udać. Panel dotykowy działa naprawdę sprawnie, a komendy okazują się intuicyjne i bardzo proste do wykonania.

Pierwszorzędny gadżet agenta – OWL przyda się w przeróżnych sytuacjach na polu walki. - 2013-06-17
Pierwszorzędny gadżet agenta – OWL przyda się w przeróżnych sytuacjach na polu walki.

Pod względem technicznym nowy Killzone zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Gęsto zalesiona mapka umiejscowiona na skalistym podłożu prezentuje się malowniczo, a liczne detale otoczenia dopełniają obrazu całości. Złego słowa nie sposób także powiedzieć o animacji wrogów oraz o ich sztucznej inteligencji – przeciwnicy zachowują się racjonalnie, działają ostrożnie i korzystają z naturalnych osłon, jak również błyskawicznie wszczynają alarm, gdy na swojej drodze zobaczą trupa jednego z kolegów z oddziału. Kapitalnie prezentuje się system dynamicznego oświetlenia – promienie słoneczne przebijające się przez gęstwinę drzew dają niezły efekt wizualny.

Od strony technologicznej Shadow Fall prezentuje się bardzo dobrze. - 2013-06-17
Od strony technologicznej Shadow Fall prezentuje się bardzo dobrze.

Nowy Killzone wydaje się być tym, czego konsola na start potrzebuje najbardziej – sequelem znanej serii, który może nie spowoduje rewolucji, ale stanie się godną i twórczą kontynuacją chlubnych tradycji poprzedniczek. Świetnym pomysłem jest wprowadzenie mechanicznego drona – niejednokrotnie ratował mnie z opresji i pozwalał na bezpieczne przenoszenie się pomiędzy kolejnymi lokacjami na mapie. Wojna Vektan z Helghastami chyba raczej nigdy się nie skończy, ale z drugiej strony – może to i dobrze? W sumie po co rezygnować ze schematu, który sprawdza się od lat i przynosi znakomite rezultaty. Killzone: Shadow Fall nie powinno zawieść oczekiwań nie tylko fanów tej sagi, ale i graczy wyglądających po prostu dynamicznej i wciągającej zabawy.

Amadeusz Cyganek | GRYOnline.pl

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.