Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 13 czerwca 2013, 15:25

autor: Amadeusz Cyganek

Widzieliśmy Destiny - sieciową strzelaninę od twórców Halo - Strona 2

Klimaty SF, kooperacja oraz wielkie bitwy sieciowe - Destiny ma duży potencjał, szczególnie na rynku amerykańskim, gdzie seria Halo otoczona jest prawdziwym kultem. Podobieństwa do poprzednich produkcji Bungie widoczne są gołym okiem.

System walki jednoznacznie przywodzi na myśl wcześniejsze dokonania studia. Wymiany ognia z wykorzystaniem futurystycznych karabinów są niezwykle dynamiczne i pozwalają skutecznie eliminować przeciwników na różnych poziomach doświadczenia. Podstawową kwestią stają się wspomniane już zestawy broni, dzięki którym można szybko dostosowywać się do sytuacji panującej na polu walki i reagować na gabaryty oraz słabe punkty przeciwnika. Całkiem nieźle prezentuje się element współpracy między graczami – oprócz oczywistego odwracania uwagi wroga od innego z kompanów nie zabrakło też uzdrawiania oraz przekazywania amunicji. Choć to elementy z pozoru podstawowe, w Destiny sprawdzają się naprawdę dobrze i – przede wszystkim – funkcjonują intuicyjnie.

Widzieliśmy Destiny - sieciową strzelaninę od twórców Halo - ilustracja #1

Dodatkową opcją są publiczne eventy, w których udział bierze większa liczba graczy. Na ekranie mamy wówczas klasyczną sieciową demolkę – nad głowami świszczą kule, a tony żelastwa z zestrzelonych statków oraz przeciwników walają się po okolicy. Na polu walki dzieje się naprawdę dużo i sytuacja zmienia się dynamicznie, w zależności od poczynań graczy. Tego typu atrakcje mogą stanowić o sile Destinyszybkie wymiany ognia okraszone ciągłą rywalizacją wypadają soczyście, a zabawa ze wsparciem znajomych tylko dodaje niezbędnego dreszczyku emocji.

Stylistycznie świat gry nie odbiega od tego, co znamy z przygód Master Chiefa – nadal mamy do czynienia z nieco cukierkowym, fantastycznym uniwersum, w którym krzyżują się dwie płaszczyzny: ziemska oraz kosmiczna, a najnowsze technologie znacząco wpływają na poczynania bohaterów. Pod względem technicznym Destiny prezentuje się porządnie – spora w tym zasługa specjalnie przygotowanego na potrzeby tej produkcji autorskiego silnika, choć czasami miałem wrażenie, że w oprawie graficznej nadal drzemią spore rezerwy.

Widzieliśmy Destiny - sieciową strzelaninę od twórców Halo - ilustracja #2

Wnioskując po ilości odwołań do Halo, nietrudno się domyślić, że fani tej serii poczują się w nowej produkcji Bungie jak w domu – to tak naprawdę spadkobierczyni poprzedniego cyklu, nastawiona na ciągłą rozgrywkę w sieci. Jestem przekonany, że Master Chief z uwagą przygląda się nowemu projektowi swoich ojców. Podobnie zresztą jak gracze, którzy obdarzyli twórców sporym kredytem zaufania. Oby został spłacony z nawiązką.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.