Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 10 maja 2013, 15:00

autor: Damian Pawlikowski

Watch Dogs przed premierą - gra, która chce wywrócić sandboksy do góry nogami - Strona 3

Jeśli GTA V będzie kapitalnym pożegnaniem bieżącej generacji, tak Watch Dogs zapowiada się na pierwszą prawdziwie next-genową produkcję.

Aiden jest nie tylko świetnym hakerem, ale również fenomenalnym strzelcem. W rozsianych po mieście placówkach nabędziemy nowe rodzaje uzbrojenia, a także poddamy je modyfikacjom oraz pobawimy się rozwiniętym systemem craftingu (stworzenie ładunków C4 czy innych równie destrukcyjnych gadżetów nie powinno stanowić większego problemu). W korzystaniu z broni pomogą rozmaite ulepszenia oraz dodatkowa opcja spowolnienia czasu, dzięki której w ułamku sekundy zaznaczymy przeznaczone do ołowianego piercingu punkty na ciele przeciwnika (Red Dead Redemption kłania się ponownie). Korzystanie z tej funkcji będzie oczywiście nieobowiązkowe i ma za zadanie przede wszystkim pozwolić graczowi wczuć się w rolę pełnokrwistego wymiatacza, jakim z całą pewnością jest Aiden Pierce. Należy tylko pamiętać, że otwarcie ognia w miejscach publicznych to mało roztropne rozwiązanie i może mieć niebagatelne konsekwencje. Choćby takie, że znajdujący się w pobliżu świadkowie wezwą na miejsce zdarzenia policję, powstrzymanie której nie okaże się najprostszym zadaniem. Znacznie lepiej dmuchać na zimne i zabrać delikwentowi telefon bądź zhakować go, gdy będzie łączyć się z komisariatem. Jeśli próba zażegnania niebezpieczeństwa się nie powiedzie, czeka nas emocjonująca ucieczka ulicami Chicago.

Pełne emocji wyścigi na ulicach miasta sprawiają masę frajdy, a model jazdy na oko przypomina nieco ten znany nam z serii gier Need For Speed. - 2013-05-10
Pełne emocji wyścigi na ulicach miasta sprawiają masę frajdy, a model jazdy na oko przypomina nieco ten znany nam z serii gier Need For Speed.

Kiedy dojdzie już do interwencji służb bezpieczeństwa, dobrą metodą okaże się próba uniknięcia wymiany ognia (strzał w nogę czy rękę nie jest zabójczy, ale trudno spodziewać się za to laurek od policji) i szybkie wzięcie nóg za pas. W demonstracyjnej wersji gry Aiden podbiegł do stojącego na poboczu auta, złamał jego system bezpieczeństwa i z piskiem opon ruszył przed siebie. Gliniarze nieustępliwie ścigali naszego (anty)herosa, lecz dzięki mnogim możliwościom ingerencji w otoczenie – m.in. aktywacji wysuwanej blokady drogowej czy zabawie światłami na skrzyżowaniu – radiowozy jeden po drugim odpadały z rozgrywki. Watch_Dogs jak żaden inny sandbox pozwoli niemalże modelować środowisko gry, w dużej mierze właśnie dzięki hakerskim umiejętnościom protagonisty. Podczas gdy w innych produkcjach kamery zazwyczaj stanowią przeszkodę na drodze gracza, tutaj staną się jego zabawką – i nie mam na myśli wyłącznie kamer miejskich, ale również te znajdujące się w pomieszczeniach (sami się przekonacie, czym grozi niezabezpieczenie domowej sieci wi-fi).

Watch Dogs przed premierą - gra, która chce wywrócić sandboksy do góry nogami - ilustracja #2

Pamiętacie jeszcze telefon w Grand Theft Auto IV, który pozwalał zapraszać ziomali na partyjkę kręgli bądź ściągać nowe dzwonki i motywy? Idea korzystania z urządzeń mobilnych została znacznie rozwinięta przez programistów z Ubisoft Montreal, dzięki czemu w Watch_Dogs czeka nas multum opcji, gotowych do aktywowania w prawie każdym momencie gry. Mamy ochotę ściągnąć muzykę z wewnętrznej sieci i posłuchać jej na słuchawkach podczas strzelaniny? Droga wolna. A może wolimy porozmawiać na chacie z innymi użytkownikami lub porozrzucać dla nich niespodzianki po okolicy, bawiąc się w podchody? Na deser pozostają minigierki korzystające z wirtualnej rzeczywistości, np. NVZN, w której pojawiający się zewsząd obcy wysysają energię z przechodzących ulicami obywateli Chicago, a my musimy powstrzymać ich kolejne napływające fale.

Włamywanie się do cudzych domów i podglądanie czyjegoś prywatnego życia wydaje się niekulturalne (zwłaszcza gdy niejednokrotnie trafią nam się wyjątkowo nietuzinkowe osobowości, np. mężczyzna flirtujący z... manekinem), jednak często pozyskane w ten sposób informacje wpłyną na podejmowane przez nas decyzje. Czy okradniemy kobietę, która dopiero co rozwiodła się z mężem i ma na utrzymaniu trójkę dzieci? Wszystko zależy od naszej moralności, ale miło, że twórcy starają się wyjść poza schemat i zagrać na emocjach odbiorcy. Stopień immersji w świat gry, nawet z perspektywy obserwatora, wydaje się wręcz niesamowity, co w połączeniu z wykorzystaną technologią oraz zaimplementowanymi rozwiązaniami składa się na zupełnie świeżą, prawdziwie next-genową jakość. Śmierć linearności, niech żyją skryptobójcy! Watch_Dogs w wersji na PC, konsole obecnej generacji oraz czwarte PlayStation pojawi się na rynku już 22 listopada.

Damian Pawlikowski | GRYOnline.pl

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.