Grand Theft Auto V - nadchodzi gra totalna - Strona 3
Nowe informacje o Grand Theft Auto V nie pozostawiają złudzeń. Miłośnicy sandboksów otrzymają we wrześniu grę totalną, pozostawiającą konkurentów daleko w tyle.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Grand Theft Auto V – 10 gwiazdek dla GTA V!

- zagramy w golfa i w tenisa;
- podwieziemy autostopowiczów;
- potrenujemy jogę;
- wykonamy liczne, mniejsze misje poboczne;
- weźmiemy udział w przeróżnych wyścigach;
- zrobimy zdjęcia aparatem w telefonie;
- turlając, przemieścimy się pomiędzy osłonami;
- zapolujemy na zwierzęta;
- zaplanujemy w szczegółach napady, od wyboru przebrania po zabezpieczenie drogi ucieczki;
- zwerbujemy kompanów do napadów i podszkolimy ich, jeśli przeżyją;
- zmodyfikujemy na różne sposoby dostępną broń;
- wykonamy skoki spadochronowe;
- obrabujemy sklepy i bankomaty.
Grand Theft Auto V to masa usprawnień na wielu różnych płaszczyznach, co z łatwością wyłowi każdy fan wielbiący tę serię. Zmianie uległo tak wiele rzeczy, że trudno wymienić je wszystkie. Ta najważniejsza i najbardziej oczywista związana jest z wprowadzeniem dodatkowych bohaterów, w których wcielimy się, kiedy tylko będziemy mieć na to ochotę. Szybkie przełączanie się między postaciami w trakcie misji pozwoli lepiej wykorzystać ich unikatowe właściwości – jeśli wdamy się w potyczkę z wrogami, najlepszym wyborem będzie ekspert od broni Michael. Kiedy chwilę później rozpoczniemy szaleńczą ucieczkę przed policją, największy pazur pokaże Franklin. Odpowiednie użycie podopiecznych zapewni jeszcze większą swobodę. Do każdej misji da się bowiem nie tylko inaczej przygotować, ale też inaczej ją rozegrać. „Piątka” wciąż jednak pozostanie pełnoprawną produkcją dla samotników, co Rockstar podkreśla na każdym kroku. Trybu kooperacji nie uświadczymy, a gdy będziemy zajmować się tylko jednym bohaterem, pozostali mają wieść normalne życie. O ile życie bohatera cyklu GTA można w ogóle nazwać normalnym.
Swobodę poczujemy też w innych aspektach gry, poczynając od wprowadzania zmian w wyglądzie postaci (fryzury, tatuaże, ciuchy), na rozbudowanej modyfikacji pojazdów, nie tylko pod kątem wizualnym (m.in. malowanie, felgi, okna, spojlery, hamulce, zawieszenie, silniki), skończywszy. Każdy z bohaterów będzie dysponować własnymi pieniędzmi, pojawi się opcja kupna domów i zakładów generujących przychód, jak np. firmy taksówkowej. Jeśli zapragniemy posiadać na własność helikopter, żaden problem – trzeba będzie jednak postarać się o własne lądowisko. Jak widać, autorzy zapożyczyli wiele elementów charakterystycznych dla poprzednich odsłon serii, by zaserwować je w nowej produkcji, odpowiednio wcześniej usprawniając.

Nawet tak elementarna kwestia jak pogoń policji doczeka się solidnej korekty. Gorące strefy pozostaną, ale tym razem stróże prawa nie będą w magiczny sposób nas wykrywać, utrudniając tym samym ucieczkę – lokalizowanie bandytów zostanie oparte na tym, co faktycznie widzą wrogowie. Pojawi się możliwość ukrycia w obszarze objętym zainteresowaniem funkcjonariuszy, o ile nie znajdziemy się w zasięgu ich wzroku. Nasilenie nagonki odczujemy dopiero wtedy, gdy w ruch pójdą śmigłowce – z powietrza można bowiem zobaczyć znacznie więcej niż z ziemi. Twórcy położyli też większy nacisk na usprawnienie wymiany ognia – zmodyfikowano system osłon, wprowadzono możliwość szybkiego poruszania się z opuszczoną bronią, a podczas celowania kamera zostanie trochę cofnięta, dzięki czemu gracz będzie mógł widzieć znacznie więcej niż poprzednio.
Grand Theft Auto V zapowiada się na produkcję totalną i już teraz są solidne podstawy, by mówić o nim w kategorii gry roku. Oczywiście obietnice to jedno, a rzeczywistość drugie, sami jednak przyznacie, że ilość możliwości, jakie udostępni użytkownikowi ten pieczołowicie dopieszczany przez lata sandbox, jest po prostu przeogromna. Rockstar dostarcza produktów na piekielnie wysokim poziomie i wygląda na to, że po niemal doskonałym Red Dead Redemption poprzeczka zostanie podniesiona jeszcze wyżej. Wydaje się, że w dziedzinie gier z otwartym światem konkurencja nie będzie mieć absolutnie nic do powiedzenia.
Premiera Grand Theft Auto V już w połowie września, a cieszyć się grą będą mogli posiadacze konsol Xbox 360 i PlayStation 3. Co z edycją PC? Nadal nie wiadomo. Być może w niedalekiej przyszłości. Jest to prawdopodobne, ale niekoniecznie pewne.