Grand Theft Auto V - nadchodzi gra totalna - Strona 2
Nowe informacje o Grand Theft Auto V nie pozostawiają złudzeń. Miłośnicy sandboksów otrzymają we wrześniu grę totalną, pozostawiającą konkurentów daleko w tyle.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Grand Theft Auto V – 10 gwiazdek dla GTA V!
Oprócz Trevora, Franklina i Michaela koło zawierać ma także czwartego bohatera – postać z trybu wieloosobowego. Rozwiązanie to sugeruje istnienie ścisłego powiązania pomiędzy standardową kampanią a rywalizacją w sieci oraz możliwość natychmiastowego wskoczenia do walki online. Trudno jednak na ten temat powiedzieć coś więcej. Rockstar dopiero szykuje się do ujawnienia informacji o multiplayerze, nie jest wykluczone, że więcej na ten temat dowiemy się na rozpoczynających się już za miesiąc targach E3.
Miasta zawsze odgrywały w serii Grand Theft Auto nadrzędną rolę, dlatego nie powinno nikogo dziwić, że również teraz autorzy mocno przyłożyli się do stworzenia przekonującego teatru działań. Wirtualne Los Santos przytłoczy nas nie tylko rozmachem (pięć razy więcej mieszkańców niż w Grand Theft Auto IV), ale przede wszystkim ogromnym przywiązaniem do szczegółów. Metropolia zostanie bardzo wiernie odwzorowana i każdy, kto miał okazję zwiedzać prawdziwe Los Angeles, bez trudu odnajdzie się w skomplikowanej siatce ulic i rozpozna charakterystyczne dla tej aglomeracji dzielnice i budynki. Otoczenie zdobić będą bilbordy reklamujące rockstarowe marki, jak choćby napój Sprunk, na plakatach filmowych ujrzymy natomiast wymyślone na potrzeby cyklu postacie, nierzadko odwołujące się do znanych nam doskonale aktorów. Dla entuzjastów zwiedzania przygotowano nawet typowe dla Hollywood wycieczki autobusami piętrowymi z odkrytym dachem, które oferują przejażdżkę w pobliżu domów celebrytów. Zupełnie jak w rzeczywistości.
MAŁE JEST PIĘKNE, ALE DUŻY MOŻE WIĘCEJ!
Świat gry będzie ponad trzykrotnie większy od tego, który mogliśmy zwiedzać w Red Dead Redemption, a pięciokrotnie, jeśli do stałego lądu dodamy morze. Rockstar utrzymuje, że Grand Theft Auto V zaoferuje większy świat niż Red Dead Redemption, Grand Theft Auto: San Andreas i Grand Theft Auto IV razem wzięte!
Poza miastem również będzie mnóstwo rzeczy do roboty, od dawna nie jest bowiem tajemnicą, że Grand Theft Auto V, wzorem San Andreas, pozwoli odwiedzić okolice Los Santos. Na ogromnej wyspie znajdziemy nie tylko właściwą metropolię, ale również niewielkie senne miasteczka, farmy, górskie szczyty (w „piątce” wdrapiemy się nie tylko na Mount Chilliad, ale również na Mount Josiah), a nawet doskonale chronioną i odosobnioną bazę wojskową. Jeśli znudzi nam się pobyt na lądzie, zawsze będzie można zanurzyć się w morzu Alamo i sprawdzić, co kryje się na jego dnie. Niektóre łódki zaoferują sprzęt do nurkowania, który pozwoli szybko się przekonać, że również pod wodą tętni życie. Jak zwykle na pierwszy plan wysuwa się tu ogrom detali. W morskich odmętach zobaczymy nie tylko ławice ryb i śmiertelnie niebezpieczne rekiny, ale także innych śmiałków szukających cennych przedmiotów we wrakach statków i skarbów w jaskiniach.