autor: Szymon Liebert
The Elder Scrolls V: Skyrim - zapowiedź - Strona 4
W tym roku wracamy do Tamriel, jednej z najbardziej znanych i epickich krain fantasy, która pod czujnym okiem Bethesdy zmieni się nie do poznania.
Przeczytaj recenzję The Elder Scrolls V: Skyrim - recenzja - mamy grę roku?
Autorzy zafascynowani BioShockiem wprowadzą system korzystania z obu rąk bohatera. To pozwoli stosować wszelkie wariacje – trzymać oburącz broń jednoręczną, uzbroić się w miecz i zaklęcie, a nawet miotać na przemian dwoma różnymi czarami. Na razie nie wiemy, czy pojawią się kombinacje w stylu dwóch różnych plazmidów wchodzących ze sobą w reakcję, ale i tak można powiedzieć, że liczba możliwości i taktyk zostanie pokaźnie zwiększona. Wykorzystanie wielu technik podczas jednej potyczki nie będzie problemem dzięki odmienionemu interfejsowi.
Bethesda od jakiegoś czasu szuka idealnego i czytelnego systemu umiejętności bojowych. Tym razem studio zdecydowało się na ogólne kategorie prowadzące do bardziej szczegółowych rozwiązań. To oznacza, że otrzymamy takie cechy jak biegłość w broniach jednoręcznych, dwuręcznych czy łucznictwie. Inwestując czas w każdą z nich, zyskamy dostęp do dalszego drzewka rozwoju, z poziomu którego określimy, czy wolimy zadawać maczugą obrażenia ignorujące współczynnik pancerza, wyprowadzać toporem ciosy wywołujące u wrogów krwawienie, czy po prostu szlachtować wrogów mieczem. Z każdą bronią w grze będą wiązały się tego typu perki i specjalne ataki. Takie przedstawienie systemu umiejętności pozwoli graczom wybrać ulubiony styl walki (a co za tym idzie i rozgrywki) już we wczesnej fazie zabawy.
Czarodzieje i złodzieje
Czarodzieje i złodzieje od zawsze byli lubiani przez autorów z Bethesdy – w końcu obok wojowników stanowią archetypowe klasy postaci w The Elder Scrolls. Dla reprezentantów obu stylów gry przygotowano kilka nowinek.
Miłośnicy magii mogą spodziewać się powrotu pięciu dyscyplin: Illusion, Conjuration, Destruction, Alteration i Restoration. Jak widać, zniknie Mistycyzm, ale zaklęcia z tej kategorii zostaną przeniesione do innych szkół magicznych. W sumie otrzymamy ponad 85 czarów, które będzie można wyprowadzać na różne sposoby, np. jako ognisty pocisk, miotacz ognia czy wybuchową pułapkę w postaci magicznej runy umieszczanej na ziemi (runa mrozu przebije przeciwników lodowymi kolcami). Każdy z „żywiołów” magicznych zagwarantuje inne efekty – ogień zada najwięcej obrażeń, błyskawice pozbawią wroga many, a zimno obniży jego wytrzymałość i spowolni. Podczas walki z innym magiem najbardziej przyda się więc czar drugiego typu – zranimy nim przeciwnika i jednocześnie wyssiemy jego energię magiczną.
Zabójcy działający z ukrycia otrzymają równie potężne śmiercionośne narzędzia – łuk oraz sztylety. W Skyrim najmocniejsze pociski będą towarem deficytowym, ale dzięki nim pozbędziemy się wroga jednym strzałem. Samo skradanie się podobno stanie się łatwiejsze. Gdy przeciwnicy zauważą coś podejrzanego, zostaną zaalarmowani i rozpoczną przeszukiwanie terenu, co da nam czas na bezpieczne wycofanie się (do tej pory po wykryciu wrogowie wściekle na nas ruszali). Wspomniany sztylet pozwoli wykończyć delikwenta z bliska za pomocą potężnego ciosu – dzięki temu w Skyrim można będzie dokonywać prawdziwie efektownych unieszkodliwień z cienia (warto dodać, że wojownicy także dostaną kilka brutalnych animacji zabójstw dla poszczególnych broni). Twórcy jeszcze zastanawiają się nad wykorzystaniem i siłą sztyletów oraz samej zdolności zakradania się. Chodzi o to, aby ten styl rozgrywki nie dawał zbyt dużej przewagi.